Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Już po raz 21. startuje Konkurs Literacki "Ikarowe Strofy". Organizowany do tej pory przez Klub Sił Powietrznych, po reformie systemu dowodzenia przeszedł pod skrzydła Klubu Dowództwa Generalnego RSZ. Przedsięwzięcie tradycyjnie współorganizuje Wojskowe Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne SWAT.
Na prace czekamy do 30 sierpnia 2014.
Więcej informacji na temat konkursu znajdą Państwo na stronie: [url]http://www.klubdgrsz.wp.mil.pl[/url]/ oraz [url]http://www.facebook.com/klubdgrsz[/url]

Regulamin Konkursu:
1. Konkurs Literacki Ikarowe Strofy jest przedsięwzięciem o charakterze otwartego konkursu literackiego.
2. Organizatorem przedsięwzięcia jest Klub Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych
oraz Wojskowe Stowarzyszenie Społeczno-Kulturalne SWAT.
3. Celem konkursu jest popularyzacja polskiej literatury współczesnej, umożliwienie początkującym twórcom prezentacji ich dorobku, popularyzacja wiedzy na temat historii i współczesności polskiej wojskowości, a także znaczące powiększenie zasobu dzieł literackich o tematyce wojskowej.
4. W konkursie może wziąć udział każdy, kto w nieprzekraczalnym terminie do dnia 30 sierpnia 2014 r. prześle zestaw nigdzie dotychczas niepublikowanych utworów poetyckich (do 5 utworów)
lub opowiadanie do 10 stron A4. Uznawana jest dowolna czcionka przy zachowaniu kryterium czytelności dokumentu. Prace należy nadesłać w 3 egzemplarzach. Organizatorzy chętnie widzieliby utwory związane z tematyką wojskową.
5. Utwory opatrzone hasłem-godłem (czyli wybranym indywidualnie słowem rozpoznawczym)
oraz dane personalne autora tekstów (wiek, dokładny adres z kodem, nr telefonu, ewentualnie e-mail), znajdujące się w oddzielnej kopercie z identycznym godłem, należy przesłać pod adres:
Klub Dowództwa Generalnego RSZ
ul. Żwirki i Wigury 1C
02-100 Warszawa przegr. 40
z dopiskiem Ikarowe Strofy
6. Dane osobowe uczestników konkursu będą wykorzystane wyłącznie w celu jego przeprowadzenia,
tj. wyłonienia laureatów i wyróżnionych, dystrybucji zaproszeń, a także przygotowania publikacji pokonkursowych. Jednocześnie przez podanie danych osobowych uczestnik wyraża zgodę
na opublikowanie swojego imienia i nazwiska na stronach internetowych organizatorów, a także
w relacjach z konkursu i drukach pokonkursowych.
7. Administratorem danych osobowych jest Klub Dowództwa Generalnego RSZ.
8. Uczestnicy nie będą dzieleni na grupy wiekowe.
9. Jury, powołane przez organizatorów, przyzna nagrody I, II, III, stopnia, a także wyróżnienia. Autorom zostaną przyznane nagrody rzeczowe.
10. Organizatorzy podają nazwiska nagrodzonych i wyróżnionych w dniu rozstrzygnięcia Konkursu.
11. Na rozstrzygnięcie Konkursu, odbywające się w Warszawie pod koniec listopada 2014 r., zaproszeni są wszyscy biorący w nim udział. Koszty podróży i ewentualnego zakwaterowania pokrywa uczestnik.
12. Organizatorzy wydadzą Almanach pokonkursowy, w którym zawarte będą wybrane teksty
z poprzedniej edycji Konkursu.
13. Organizatorzy po zakończeniu konkursu nie zwracają nadesłanych prac. Zastrzegają sobie także prawo do ich wykorzystania na potrzeby Konkursu.
14. Wydawca Almanachu pokonkursowego zastrzega sobie możliwość wprowadzenia niezbędnych skrótów w tekście utworu.
15. Nadesłanie prac na Konkurs jest równoznaczne z akceptacją niniejszego regulaminu.
16. Nadesłanie prac na Konkurs jest jednoznaczne z oświadczeniem, że podpisana pod nimi osoba
jest ich wyłącznym autorem i właścicielem praw autorskich do utworów.
Kontakt do organizatorów:
(022) 6821 004, (022) 6821 006, e-mail: [email protected]

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Czekam. Stoję w smudze słońca. Na podłodze. Na lśniącej podłodze. Na dębowej klepce pościeranej od tysięcy kroków w tę i z powrotem.   Od kroków szurających, ulotnych. Od kroków. Moich? Od kroków dawno przeszłych. Zaprzepaszczonych w odmętach dawno minionych epok i lat.   Całych dekad…   To tutaj. Albo i tam. Coś skrzypnęło. Zatrzeszczało w drewnie szafy, stojącego trema… To tutaj albo nigdzie… To musi być, gdzieś tutaj…   Stoję i nasłuchuję.   Stoisz razem ze mną. Niema. Stoisz obok, zwrócona do mnie profilem swojej jasnej, niemalże białej twarzy. Albo trochę z tyłu.   I mimo że czasami jesteś blisko, bądź dalej, bądź jeszcze w różnych ode mnie oddaleniach, zdajesz się istnieć wyłącznie w takich jakichś przeskokach nieruchomej figury, co się przemieszcza zrywami po szachownicy.   I zawsze jesteś do mnie zwrócona bokiem. Nigdy przodem. Widzę tylko twój bok. Policzek. Ucho. Nos...   I jesteś zimna jak posąg martwy, jak rzeźba wykuta z marmuru.   Jesteś w sukience. Chyba w sukience. Może to coś innego. Nie wiem. Albo w spodniach i w powyciąganym wełnianym swetrze.   Takim zwykłym. Zwyczajnym.   Kiedy zamykam oczy, widzę ciebie. Otwieram -- widzę… Jesteś wciąż obok. Jak ten cień co przerasta mnie pod wieczór.   Jesteś tu w ciszy. W szumie. W piskliwym szumie idącym od okna. Od drzew….   Stoję rzem z tobą. Stoimy… -- w milczeniu. W tym okrutnym milczeniu rzeczy. W tym pustym domu martwym jak omszony głaz.   W pulsującym szumie płynącej w żyłach krwi, który rozsadza uszy jednostajnym, rwącym wodospadem postępującej entropii.   Spójrz na mnie! Choć raz! Spójrz! Proszę…   Twoja nieruchomość przytłacza mnie niczym górski, szary masyw.   Milczenie odbija się od ścian, kiedy wpatruję się w połysk padający od okna. Bez ruchu. Bez najmniejszego poruszenia.   Naśladując ciebie, zapadam w letarg. W jakieś katatoniczne otępienie. Będąc na jawie? We śnie?   Od słońca. To idzie od słońca w tej całej rześkiej jaskrawości. Od słońca chylącego się powoli za koniuszki drzew.   Za chwiejące się nerwowo gałęzie, gałązki. Za dęby. Klony. Za strzeliste topole. Za nagie korony.   To wszystko od słońca chylącego się ku śmierci. Ku lodowatej otchłani nocy.   W porywach wiatru. W zimnych porywach… -- obłoki – prące, gdzieś do przodu, niczym poszarpane łachmany.   Podążające bez celu. Bez niczego   W pokoju. W przedpokoju. Na szafce leżące w nieładzie stare przedmioty matki.   Jakieś korale, łańcuszki…   Na szafce broszka, guziki, jedna spinka do mankietu koszuli ojca… Zdają się jarzyć jakimś wewnętrznym blaskiem, mżyć tymi szarymi pikselami białego szumu...   Na tym drewnie połyskuje słoneczna plama. Pada pod kątem. Migocze. Przesuwa się.   Nieruchomieje na profilu twojej twarzy.   (Włodzimierz Zastawniak, 2025-04-08)    
    • Do przyjaciół mych Obecnych, odeszłych Kieruje ten wiersz   Rzucam pęk słów  Zwartych na kartce Rzec ich nie potrafię    Ściskam wasze dłonie  Słowami obejmuje was W wyobrażeniu mym   Wątpliwej jakości wspomnienia Powoli już we mnie pływają  Upiększone, czasem zgorszone   Zawsze z tą samą bazą  Z wami moi drodzy Niezastąpionym składnikiem   Obecność waszą w momentach trudu Z pozłacanym skarbem utożsamiam  Choć nigdy okazać tego nie potrafiłem    Dziś odsyłam jedno słowo  Lekkie, lecz ciężkie w znaczeniu  Dziękuję! Nie zapomnę   
    • @jaś zasady:) trzymam się stereotypów:)
    • Któż chciałby być samotny, gdy odosobnienie i izolacja dorównują swą wagą cierpieniu?   Któż jest chętny by samemu kroczyć tą wyboistą i krętą ścieżką, kiedy dłoń nie ma się czego chwycić?   Gdzie indziej szukać szczęścia, jeśli spełnienie wydaje się tak odległe, a los nietrafnie rzucił kością?   Odpowiedzi tak dalekie, objęte mglistymi ramionami zza kurtyny nad moimi oczami rozmazują się w oddali.
    • @jaś miłość wszystko niesie i znosi:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...