Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Obcasy Chłopca


Rekomendowane odpowiedzi

Jakięż to demony zamieszkują twoje serca,
Jakięż to demony zasiedlają dna pamięci.

Piruety w piruetach, ty ciemnego świata święty.
Wciąż walcujesz w boskim tańcu, niszcząc każdy wiek przeklęty,
W twojej walce, twoim boju, ból wymażesz w trudzie, znoju,
Kroczysz walcem gdzieś już na dnie, drogę wiodąc, trawiąc prawdę.

Czy Ci przyjdzie do Hadesu tak wirować w ślepym tańcu,
Wciąż szarpany cnym staccato, nie znający kroków malcu.
Czy obcasy twoich butów, marsz pogrzebny wybić mają,
Piękny chłopcze, cuda czyniąc, los, przypadek zabierając.
Czy te światy, twoje światy w czerni sny twe pogrążają?
Powiedz o swym bólu malcu, słowa twoje we mnie trwają.

Czy twa młodość, tak ułudna śnić ci da w te popołudnia,
Sny rozkoszne, sny prawdziwe, prawdę w winie, białą kryzę.
Czy twa miłość do mnie mocna, świecić krwiście nie przestanie,
A ma skóra, już nie biała, gaśnie prędzej niż wzdychanie.
Czy nam przyjdzie, czy nam przyjdzie mieć horyzont, drogi panie.
Drogi panie, malcu, chłopcze, przyjdź i kochaj...
Zratowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko w porządku - każda krytyka przyjęta. Konstruktywna. Mam jednak kilka zastrzeżeń. 'Wszystko w tym wierszu jest złe, pełno błędów, do poprawy, masa błędów' i tak dalej, i tak dalej... Nikt nie zadał sobie trudu żeby napisać gdzie te błędy i jak je poprawić, więc. Wygląda to jak zwykłe czepialstwo bez poparcia. Jest to forum dla początkujących i jako początkujący przyjmuję i rozumiem że wiele do zmiany... Ale co? Jak? Od czego zacząć, i co mogłoby być lepiej? O, tego to już nikt nie napisał. A szkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamie, już tłumaczę:

Nie ma słowa:"jakięż" - jest "jakież" - ale to archaizm. U Mickiewicza z przyjemnością czytamy:

"Jakiż to chłopiec piękny i młody?
Jaka to obok dziewica?
Brzegami sinej Świtezi wody
Idą przy blasku księżyca..."

Powtórnego wzmocnienia "Jakaż..." już nawet Mickiewicz nie zrobił!

Dalej masz przydawkę "dopełniaczówkę", która też jest już archaiczną formą - "dna pamięci".

ty ciemnego świata święty. - tu zgubiłeś logikę wypowiedzi!

wiek przeklęty, - inwersja, tani rym do "święty"...

I tak jest w całym tekście, niestety. Kiedy w wierszu dostrzegam kilka usterek - omawiam je i proponuję Autorowi zmiany. Kiedy cały tekst jest tak zły - trzeba by mu poświęcić sporo czasu i pracy. Czy warto? Zaczynasz od błędu ort w tytule: Dlaczego "Chłopca" jest wielką literą? Nie znasz zasady, bo jej nie poznałeś, a próbujesz pisać. Smutne.

Najpierw Ty daj coś z siebie. Poczytaj, jak pisać, jak nie wolno pisać (z błędami - nie wolno:) i dopiero oczekuj konstruktywnych komentarzy.

Powodzenia,

Para:)

Ten wiersz jest w całości nieudanym tworem, i dlatego komentujący tak się z nim obeszli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy warto, czy nie warto to już chyba ocena autora - jak z dziećmi. Natomiast warto wiedzieć co poprawić, by nie popełniać takich błędów przy, no cóż - kolejnych dzieciach. Nie rozumiem też jednego, a mianowicie 'Nie znasz zasady, bo jej nie poznałeś, a próbujesz pisać. Smutne.' Od kiedy pisanie jest czymś co zależne jest tylko od zasad, a pisanie bez mieszczenia się w ramy jest nagle zakazane i wręcz odstręczające? Następna sprawa. Logika wypowiedzi. Logika wypowiedzi w poezji? Od kiedy brak jakiejkolwiek logiki jest uszczerbkiem w jakiejkolwiek sztuce? Sztuka nie musi być logiczna. Sztuka nic nie musi, choć, zgadzam się że powinna być tworzona umiejętnie. Każe mi Pani dawać więcej od siebie. Co można dać więcej niż słowa płynące prosto z serca, nawet wyłożone w tak niepoprawny i nieumiejętny sposób? Powinna Pani pomagać, rozumieć i współczuć, bo to sztuka, a nie szermierka. Chyba że dla Pani liczy się już tylko forma i rama, w co wątpie. To dopiero byłoby smutne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, Anno droga....Ty ze swoją serdecznością i nieskończoną cierpliwością, jak mało kto z nas tutaj, a otrzymujesz w zamian zaczepki, agresję i pretensje. Bez dystansu do swojego pisania, ten pan zaatakował Cię za przyjazne i koleżeńskie potraktowanie jego , co tu dużo gadać, nieudolnej, pompatycznej, wynikającej z nieoczytania, pisaninie. Jakięż to demony maczały tu swoje palce? Ten pan nawet pozdrowień nie zostawił, a ja - zostawię jednak. E.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Adamie:

mimo niegrzeczności i postawy obrażonej gwiazdy znów wyjaśniam. W języku polskim prócz pierwszego wyrazu w tytule wszystkie następne piszemy małą literą. I to trzeba wiedzieć. Nie ma to - tamto! Tytuł Twojego wiersza powinien wyglądać: "Obcasy chłopca".
(I jak pozostała część wiersza - jest nieudany, i to właśnie napisał w swoim komentarzu Dawid RT:)

Para:)

Ps. A "wątpie" to takie malótkie rzyjontka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      No w sumie tak :) Chociaż niezbyt ściśle (5 st.). Barany, Bliźnięta, Lwy, Skorpiony, Koziorożce i Ryby to podobno (przynajmniej wg. W. Jóźwiaka) mocne i wyraziste znaki, w przeciwieństwie do całej reszty niewymienionych :) Ale ja np. Wodniki wyczuwam, tak jakby descendent mi robił za antenę :)    Widać, widać :) A przynajmniej ja Ciebie jakiś czas temu wyczułam :) A u mnie wymienione planety po przeciwnej stronie (Słońce w XII, Merkury na granicy XI/XII, Księżyc XI, Wenus już X, ale daleko od osi MC) i też mam parcie na twórczość :) Ale to może wina MC w Byku :) Na granicy domów V i VI mam Urana i Neptuna, co też pewnie daje oryginalność artystyczną i potrzebę kreowania :)  A faktycznie... nie narzekali na nudę :)  Mnie też :)))   Dzięki raz jeszcze i pozderki :)))   Deo 
    • Jak to jest umrzeć po kryjomu? Zaszyć się w kącie ciemnej piwnicy  Obrastając kurzem powoli  Umierać, umierać w tajemnicy    Jak krzesło ostatnie z kompletu Leżeć naiwnie pod starym kocem  Na wielką krzesłową paradę Czekać cierpliwie, czekać zaproszeń    Być pamiątką niepamietaną Co to nikt nie wie gdzie się podziała Być potrzebnym po raz ostatni Przerwę mieć krótką od umierania   Jak to jest umrzeć w samotności?  Robiąc zakupy, jadąc pociągiem  Na złość wszystkim bez zapowiedzi W świetle ekranów, wyfrunąć oknem  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Odporne... odporność ta raczej jest wybiórcza, wyspecjalizowana. Gdzieś, gdzie było/jest jakiegoś bodźca za dużo, odporność i owszem wykształca się, choć nie wiadomo, czy nie kosztem innego sektora. Na coś trzeba postawić, zafiksować się po części, coś uratować, coś spisać na straty. Fajnie by było zachować równowagę, ale... to wymaga pracy, a często po prostu odpuszczenia.   Dzięki, miło że czytasz moje wynurzenia. Udanego wieczoru życzę :)
    • Mama mnie rano budzi a w ten dzień  uczucie się rodzi muszę dziś jechać do łodzi    nuda straszna gdy jej nie ma mojego najlepszego przyjaciela ona dla mnie jak Achillesa pięta  przy niej nietwardy  ale dojrzały  me oczy się jej poddały    Gino choć zwykle incognito  przy niej jak małe piwo choć ona woli wino   ona go lubi  on ją bardziej chcę podziękować jej otwarcie za całe okazane wsparcie   pisarz marny lecz daje serce jak tej jednej kobiecie...
    • Możliwe    Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...