Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Gdybyśmy słowa nie zamienili
ręce splatałyby się nadal
W powiekach chowałbym
Cię jak krajobraz drogi
albo jak pozytywki melodii
słuchał nadstawiając ucha
Kiedy tak po prostu
dłoń przesłoniła mi twarz
słońce zaszło nostalgicznie
myślałem, że umrę
przecierałem oczy
ale to nie był poranek
widziałem Cię znowu
uśmiech mignął jak jaskółka
dwa kąciki, dwa płomienie
w źrenicach, które tliły
się ciepłymi wieczorami
Posmutniałem w oddali
gdybyśmy się nie spotkali

Opublikowano

Dziękuje od serca Anno za zauważenie, i sugestie co do literówek.
Czasami zastanawiam się od czego zależy powodzenie w pisaniu wiersza.Wydaje mi się że natchnienie jest tak kruche.Im bardziej je chcę okiełznać czy kontrolować, tym bardziej wymyka się i odchodzi...
Może dlatego, czasami, najlepsze rzeczy rodzą się wtedy, gdy choć odrobinę kołysze się umysł jak na morzu, czy to ze zmęczenia dniem, czy przesycenia złem, puszczając wodze fantazji.;)

pozdrawiam
Martin

Opublikowano

Wydaje mi się, że natchnienie przychodzi w momentach intensywnego przeżywania. Kiedy emocje już się w nas nie mieszczą, szukają ujścia. Jeśli trafiają w dodatku na "temat" warty ujęcia w słowa, zapisujemy to, bardziej lub mniej udanie. Z doświadczenia wiem, że trzeba je natychmiast zapisać, potem - poprawić warsztat. W emocjach popełnia się błędy. Nie widzi się wielosłowia, zbędnych powtórzeń, może się porwać logika, ale trzeba je (natchnienie) wykorzystywać. Dobrze mieć zawsze przy sobie kartkę i kawałek jakiegoś ołówka... Kiedy w życiu jest tak "średnio", nie chce się pisać. I to trzeba odczekać. Spokojnie, bez obawy o "koniec z moim pisaniem"... Za kilka dni zainspiruje Cię cokolwiek: rzęsa na czyimś policzku, kropla deszczu na szybie samochodu, która pędzi w górę, niby wbrew prawom fizyki, a jednak. Czyjś perlisty śmiech, intrygujący uśmiech dziewczyny, przechodzącej obok, pomarszczona skóra na dłoni starego człowieka... Wtedy piszesz z chęci zapisania refleksji. Jedno wiem na pewno - piszą ludzie wrażliwi. Na to, co słyszą w sobie, czują na tyle, by to oryginalnie nazwać, i na to, co ich otacza.

Och... Rozpisałam się. Pozdrawiam dobranocnie, Martinie.

Para:)

Opublikowano

Dzięki za kawałek Twojego zdania na ten temat.Ciekawe jest to co piszesz.Rozumiem, że skłaniasz się raczej ku takiej wizji natchnienia, która pociąga odpowiedzialność w formie dobrego warsztatu wykończeniowego.I pewnie tak powinno być. Chyba jestem jeszcze trochę zbyt naiwny, bo siedzi we mnie wiara że w w chwilach natchnienia wychodzi z nas to co najpiękniejsze, i być może lepiej tego nie ruszać, bo coś zdeformuję, ujmie jakieś piękno.Cenię logikę i poprawność, ale może i w natchnieniu bez włożenia w ramy obróbki, jest jakaś wartość, przyciągająca moc - a może nie.Z drugiej strony sam się krzywię, jak czytam coś co ktoś pisał w jakiejś ekstazie, a na "trzeźwo" się nie da tego ugryźć...
Te małe, przelotne chwile, o których pisałaś, pozwalają mi się podłączyć pod strumień poezji,natchnienia, który płynie w osobach o "wrażliwszej" wrażliwości.Cenię je sobie tym bardziej, że smak ich tak szybko przemija.Na szczęście zostaje dłuto słowa, by choć w części zatrzymać ich piękno...

Pozdrawiam serdecznie Anno:)

Martin

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Najtrudniej jest się otworzyć Nie jestem szafą którą się wietrzy Najtrudniej jest się przyznać Nie jestem oskarżony Najtrudniej jest pokochać Nie jestem kochany Czyżby najtrudniejsze było za nami Nie, to trudno Nie trudno jest na próżno uciekać Nie trudno jest złościć i wściekać Nie trudno jest innych rozgrzeszać Jak łatwo powiedzieć kłamstwo Jak łatwo poczuć strach Jak łatwo udawać i grać A cóż w tym złego, poeta się dziwi I ja się dziwię z nim Przecież gra w uczciwego to najpiękniejsza gra Bo uczciwy to samo sumienie ma  
    • @Berenika97   Bereniko. Ton ciężki, niemal apokaliptyczny a jednak osobisty. W świecie, który miele wszystko w masę, ocala nas uparte trwanie w rytmie własnego kroku.   Twoja poezja. Już mi się do niej tęskniło :)
    • Polityk wchodzi do swojego mieszkania jak huragan w brylantowym smokingu, z kieszeni wysypują się złote monety jak deszcz meteorytów, z teczki wylewają się banknoty jak zielona powódź papieru, a złote sztabki uderzają o podłogę jak kły mamuta, rytmicznie, w takt jego serca – serca pompowanego łapówkami. Pudełka po butach trzeszczą jak trumny przepełnione banknotami, mikser wiruje w szaleństwie i pluje monetami, kaloryfer jęczy, dusząc w sobie koperty gorące jak węgiel z piekła, a szuflady wybuchają jak armaty absurdu, plując na podłogę kolejne łapówki, które wiją się jak robaki karmione podatkami narodu. Banknoty tańczą w powietrzu niczym skrzydła szarańczy, opadają na stoły, krzesła, rośliny, na kota mdlejącego w kącie, szeleścią chórem za oknem: – Idioci, głupcy, płaćcie, płaćcie dalej, bo każda wasza złotówka jest jego świętem. W szafie – sejf, w sejfie sejf, w sejfie kolejny sejf, a każdy mdleje od ciężaru złotych sztabek i banknotów, trzęsie się jak pacjent w gorączce, ale polityk otwiera je z czułością, jakby były matrioszkami chciwości, i śmieje się, że nigdy nie będzie ostatniego dna, bo chciwość nie zna spodu. Złote sztabki układają się w piramidy, monety stukają jak werble koronacji, a polityk klęka przy tym skarbcu jak kapłan pychy, całuje banknoty, tuli złoto, wdycha je jak kadzidło, i szepcze: – Jeszcze… jeszcze… naród niech kona, a ja będę królem złotego świata! Dywan próbuje go udusić ze wstydu, kanapa wyje jak pies skatowany podatkiem, lustro pęka i krzyczy: „Patrzcie na monstrum, co żywi się waszym chlebem!” Ale polityk śmieje się, śmieje tak, że ściany pękają, śmieje się banknotami, śmieje się sztabkami, śmieje się narodem za oknem, który stoi w kolejce do życia – z pustymi kieszeniami i pełnym rachunkiem sumienia. Aż wreszcie staje sąd, w progu, z uśmiechem jak bankomat, i mówi jak wyrocznia absurdu: – Te złote monety? Nie jego. Te banknoty w pudłach po butach? Nie jego. Te sztabki pod dywanem, te koperty w kaloryferze? Nie jego, nie jego, nie jego. I polityk wychodzi wolny, czysty jak kryształ w kieliszku szampana, śmiejąc się w złocie i papierze. A naród za oknem, głupi, naiwny, wyzuty – bije mu brawo i płaci dalej, bo wierzy, że ten skarbiec wypełniony łapówkami zbudowany jest dla niego, choć naprawdę zbudowany jest na nim.      
    • @Alicja_Wysocka  Podskakuję z radości i wiwatuję :) Dzięki :) Troszkę poważniej, najpierw AI wygenerowałem sam dźwięk, później potrzebowałem podpiąć pod klip, za poradą copilota tu uwaga nieby się nie komunikują ze sobą, a zainstalowany program wykonał proponowane zalecenia co do videodysku odnośnie do orginalnego pliku mp3, edytując wgrałem dwa pliki dźwiękowe i jeden przesunąłem na osi czasu, chcąc uzyskać odpowiednią głębię, najdłużej walczyłem z z obrazem, dałem sobie spokój z ruchomym, skorzystałem z propozycji pierwszego AI copilota (z którym początkowo nie szło się dogadać, bo wstawiał mi obrazki z tekstem) gdzie była ta grafika, kolejny schodek to export gotowego pliku, premium, pro i płać, to mnie wkurzyło cała praca na marne, więc go nagrałem bezpośrednio z ekranu, ach wspomnę dlatego premium bo te efekty gwiazdek, i przyciemniania to płatna opcja. Na koniec powiem, że opłaciło - dostałem super komentarz :) Oczywiście wywaliłem programy z kompa, mam wątpliwości czy przy moich zasobach sprzętowo-finansowych jest sens na kolejny klip. Zważając że Ai dokonało tu przełomu, oczywiście wiem o tym że tylko dlatego, bo wydałem odpowiednie polecenia. Tylko dlaczego czuję że to proteza?
    • @Sylwester_Lasota Sylwestrze, to musi być pasjonujące zajęcie. Już sobie wyobrażam te nasz wiersze napisane, które nam zilustruje i zaśpiewa AI - życzę powodzenia! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...