Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

A Bóg świat tworzył, wiedział komu robił,
I rajską szatą ziemię przyozdobił.
Jest li Ołtarzem, na której ofiara,
Czasem historii składana jest w darach.
Krwią przesiąknięta, za wolność i wiarę,
Niesie przez wieki brzemienną ofiarę,
Tu na tej Ziemi, ze krwi tworzy cuda.
I tu nadziei i czasów obłuda.

Tu Ziemia Świętych, na męczeńskim stosie,
Już przesądzili o Jej przyszłym losie.
Gdy koniec świata, zgłoszą Aniołowie,
"Pójdźcie, że do mnie", sam Pan Bóg podpowie,
Armia za armią, pójdzie Drogą Mleczną,
By honorową pełnić wartę, wieczną,
Przy Tronie Boga, u boku Maryi,
Której swą wierność w przysięgach złożyli.

Kocham cię Ziemio, która wykarmiłaś,
W mym sercu cuda piękna poczyniłaś.
Za mych Rodziców, którzy tutaj wzrośli,
I chrześcijańską wiarę mi przenieśli,
Żem wychowany w takiej właśnie wierze,
Gotów jej bronić, jak wieczni rycerze.
Za Lud, z nim wzrosłem, chociaż wiele przeżył,
Swej świętej wierze się nie sprzeniewierzył.
Za jego męstwo, honor, przywiązanie,
Nad życie Matki Ziemi, miłowanie.
Za chwałę wieczną, która na sztandarach,
Wyhaftowano, Bóg, Ojczyzna, Wiara,
Gdzie Honor bywa nad życie stawiany.
I w świętej wierze nie jest zakłamany.

Ziemia rodzinna, gdzie w rodzie pospołu,
Miód, mleko spływa dla dobra ogółu.
Tyś w duszy Ludu. Idąc w obce kraje,
Klęka, całuje, ze łzami przystaje,
Biorąc garść ziemi, na sercu unosi,
By mu do złożyli, swych przed śmiercią prosi.


Tu umajone całym rokiem pola,
I tak jak nigdzie, chlebem pachnie rola,
Krwią użyźniona i potem skropiona,
Która kochana bardziej niż li Ona ?

Ty żeś jedyna i jak Matka Święta,
To Ty wykarmiasz przepiękne dziewczęta,
Jak Matka Boska, w ostatniej godzinie,
Idą za Krzyżem, Ojca, męża, synem,
Niosą go w sercu. Jak Twoje rozdarte,
Ale w wolności skrzydeł rozpostarte,
Orła Białego. One nam rodzą bohaterów
cichych,
Na Boga Chwałę, Ojczyzny- Nie michy.

Pól szachownice i kwiaty na łące,
Serc kochane, setki i tysiące.
Wyssały z piersi Matek, to w ich słowach,
Miłość tą w sercu po starość zachował.
Poniósł w tułaczce, w obozach na stosie.
Niech żyje Polska, niósł w ostatnim głosie.

A Polska żyła, chociaż zniewolona,
W sercach Polaków była, jest. Nie skona.
Póki ta ziemia karmi polskie dzieci,
A dla niej słońce, tam, na niebie świeci,
Dopóty Ona, jako Matka czczona,
Ducha nie odda, nie na pewno Ona.

Miłość najwyższa. Kto z wrogów zrozumie ?
Który kraść ino, a nie dawać umie.
Ten który piętna zaborcy nie nosi,
A walczyć musi, o litość nie prosi.
Ten, który z takiej nie z innej zrodzony,
Której skradziono królewskie korony.
Wolność, niewola, Matkę nie odmienia,
Pełna miłości, w nadziei promieniach,
Na co stać będzie, obdarzyła dzieci,
Czy anioł śmierci, czy wolności leci.

W polskich pejzażach Stwórca wymalował,
Na świecie piękno, w Nią właśnie wrysował.
Od gór wysokich, poprzez lasy, gaje,
Rzeki, strumyki, potoki, ruczaje,
Po morze wielkie i polskie wybrzeże,
Po kurne chaty, dwory i świątyni wieże.
Zamków, pałaców we chwale świetności,
I rozrzutności, w polskiej gościnności.
Kultury polskiej, tradycji, zwyczajów,
Patriotyzmu, historii, obyczajów.

Ziemio ojczysta, tyś kaplicą świata,
Modlitwa z której orłami skrzydlata.
Z Jasnogórskiego rozpływa się wzgórza,
W obronie wiary stawiając przedmurza.
To tutaj człowiek złonczon z krajobrazem,
Boga doświadcza, bo Jego Ołtarzem,
Hołd mu oddając, w każdej pędzi ziemi,
Duszą i sercem, członkami wszystkimi.

Ta ojcowizna z dziada i pradziada,
Wielkie historie dworów opowiada.
Wierni swej ziemi, tu za nią ginęli,
Lub na obczyźnie latami tęsknili.
Bogu dziękując, że są Polakami.
Walcząc za wiarę, wyproszą ustami.

Wieki mijają i czas swoje robi,
I chociaż modą na swój sposób zdobi,
Chociaż świat bywa czasem byle jaki,
Serca gorące i te święte znaki,
W hołdzie zostały przyszłym pokoleniom,
Mody i wojny niczego nie zmienią.
Dopóki Boga z serca nam nie wydrą,
I nie zastąpią wydumaną hydrą.
Niech Ziemię Świętą wzmocni Święta Wiara,
Bo ona łączy, jednoczy, ocala.
Jak wieki mówią, Bóg nigdy nie zdradzi,
Na tronie świata jedynie posadzi.

Józef Bieniecki

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowskidzieki!
    • Wśród ruin, na zniszczonym pianinie chwil tych pięknych, złożonych z grafitu, nałożonego na stalowo-blady błękit. Wśród cegieł, które czerwieńsze nie były nawet przy zachodzie słońca, zrozumiał słowa pisane wciąż i wciąż od końca, że początek świata zaczyna się bólem, a koniec nie musi, że czasami widzimy, ale wówczas jesteśmy głusi.   I jak niewiele zależy od tych podających sobie cegły, ani od tych, co na pianinie tworzą nastrój, bo plany, tło oraz mundury szyją hurtem wojen, zguby i nieszczęścia sprawcy. Przed kolejnymi spuszczonymi bombami kazali nienawidzić dzieci innych języków, matkę i ich ojca, zatruwali serca w sieci gwałtami i mordami, by nienawidziły innych, nie miały ogrójca.   Wśród ruin zaczynamy wszystko od nowa, wiedząc, że bardzo szybko zapomnimy i tuż za rogiem, po wschodzie promieni, kolejnego winnego dzikusa odnajdziemy, któremu przypiszemy wszystkie nasze wady, prawo do bezprawia, niekończące ich nakazy.   I została mu tylko para białych klawiszy oraz parę smutnych odkopanych pieśni, a drzewa zdążyły spleśnieć od wisielców, a wiśnie na nich nie wyrosły więcej.   A nam zostało jeszcze kilka lat, zanim ponownie spotkamy się na wojnie. Tylko człowiek woli bagnet niż dłoń, a zło wybiera bezinteresownie.    
    • Autorzy: Michał Leszczyński plus AI.    Piosenka nr 34 pt. Aktywne wysłuchanie   Mężczyzna przed pięćdziesiątką czasem idzie w skok skok to może być szansy ostatniej i ostatniej możliwości zbiera się na wyczyn wzdłuż i wszerz nawet przez kilka lat w ciągu których jest rozkazany dużo sobie wybaczyć   I spotyka tę podobno tę jedyną, która i stanie obok popatrzy namiętnie i chętnie po trochu przytaknie ona wie z teorii cóż znaczy aktywne wysłuchanie dynamiką różnych zachowań uprasza się o dialog   Rąbek sukienki i uroczy dekolt tylko w tym pomogą i pytanie naprowadzające i ala wzruszenia ala historią padnie iluzoryczna prośba nie mów już do mnie więcej mój miły przecież dobrze wiesz, że chcę twojej opowieści (witaj kochany u handlarzy wiedzy i doświadczenia)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Monologi nie kończą się w tutaj czymś najlepszym opowieść mena po czterdziestce toż to taka przeszłość przeszłość nigdy nie będzie snuciem planów dnia jutra wiedz że ta pajęczyna śmiało może się nie udać   Jesteśmy grzeczni ludzie i przytakujemy z dystansem świat - co widać - rozwarstwia się nam jedynie i netowieje sprawstwo i wina to jedno, a uzależnienia są drugim ale bardzo złe były również zewnętrzne okoliczności (krawiec szyje tylko tak jaki miał materiał ole i ojej i ojej)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już   Im więcej opowiesz, napiszesz wierszy i zaśpiewasz niestety tym więcej padnie słów nie do wycofania fałszywe akordy, krzywe melodie i nie takie nuty tylko wyborny bard lub naj poeta mogą się z tym mierzyć   Najważniejszego i tak przecież nie ubierzesz w słowa najciekawsze tutejsze spowiedzi świat wycina i pomija dobre opowieści mają nudzić i nie ciekawić i się dłużyć świat chce tańca i oczekuje przytuleń, nie pragnie zmartwień (ona mówi, mój tani tego wieczoru chcę tylko już odpoczywać)   Ref. Moja droga sorki sorki, sorki, że nasza rozmowa idzie w monolog dziwnie wielu niebezpiecznych słów i nawet gdy mnie lubisz i wysłuchasz uważnie wiedz, że moje życie tylko skrzypiało wiedz, że moje życie tylko skrzypiało no cóż no cóż no cóż i już i już      
    • @Lenore Grey Dziękuję bardzo.  Długo się zastanawiałem co dziś tutaj wrzucić.
    • @Simon Tracy Piękny Bardzo obrazowy 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...