Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Niewiem


Rekomendowane odpowiedzi

Wykrzyczana cisza, której nikt nie słyszy, każdy doświadcza. Obłąkany samotnością, nocą. Lękający się miłości. Godziny, dni, miesiące zabiorą wszystko. Nie pozostanie nawet nie mieć. Nie pogodzę się, nigdy.
Nie wart bóg modlitwy. Nie będzie zakładu, bo nie jestem tu dlatego. Nie dla poklasku. Bez chwili zawahania, maszerować samemu. Być tylko na chwilę. Nie zrozumieć kilku spraw i odejść. Urodziwszy się, zacząć umierać. Z bolącą głową od nieznośnych cierpień, utonąć w łzach, odrzucając oczywiste. Skręcając się z bólu, nie przyznać się. Nie przyznać do lęku.
Brudnym i niechcianym. Znosić obelgi. Wytrzymać spojrzenia. Poczekać spokojnie, aż drogi się najdą. Każdy, dzień jak we mgle z nieodłącznym drugim wątkiem. Życie jakby napój o smaku pomarańczowym. Samemu wycisnąć, i nie uronić ani kropli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...