Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Przekłady, a własciwie inspiracje


PaN ZeT

Rekomendowane odpowiedzi

A pansy who lived in Khartoum
Took a lesbian up to his room.
They arqued all night
Over who had the right
To do what, and with which, and to whom.


Pewien gej, co odwiedził raz Rzym
seks z lesbijką chciał mieć, lecz sęk w tym,
że niełatwo - to fakt
- aranżować ten akt:
gdzie, kto, komu, w co, jak, oraz czym ???

Pewna lesba, gdy podniet już brak,
na seks z gejem poczuła raz smak.
Niby prosta jest rzecz -
włóż i ruszaj się, lecz:
kto, co, komu ma włożyć i jak ?

Pewien pedryl raz - rodem z Chartumu
na seks lesbę zaprosił do domu.
Noc minęła bez sensu,
bo nie było konsensu:
jak ma wsadzić, co w co i kto komu.

Pewna gejsza - lesbijka spod Kioto
i samuraj - gej - jej hatamoto
raz po kłótni w pagodzie
noc spędzili w niezgodzie
o to, kto komu ma ... toto w toto.

===========================================================
===========================================================

There was a fierce soldier from Parma, There was a young soldier of Parma,
Who lovingly fondled his charmer. Who got into bed with his charma.
Said the maiden demure, She, naturally nude,
“It’s delightful, I’m sure, Said, “Don’t think me rude,
But it’s better without all that armour.” But I do wish you’d take off your arma!”



Uszlachcony chłop - Maćko z Zawoi
do alkowy przybywać zwykł w zbroi.
Mawiał : „Toć nie sromota
- strasna w lędźwiach ochota,
ślachcie dyć goła rzyć nie przystoi.”

Był hidalgo na wyspie Madera
co chędożąc używał rapiera.
Raz usłyszał od żony:
„Pięknieś ... przysposobiony,
lecz twój rapier mnie nieco uwiera.”

Sławny rycerz – Zawisza z Garbowa
przed alkową raz tak oponował:
„Niech mnie jejmość zaniecha
- zbyt wysokie masz P. H.
- już od pochwy mi miecz skorodował.”

Na swój organ Graf August von Glatzen
zwykł przywdziewać paradny karacen.
Rzekł: „Do tego fechtunku
też potrzeba rynsztunku,
bo mein frau dupę ma jak Saracen.”

===============================================
===============================================

There was a young lady of Riga
Who smiled as she rode on a tiger:
They returned from the ride
With the lady inside,
And the smile on the face of the tiger.


Pewna śmieszka bawiąca raz w Nysie
miała frajdy moc z jazd na tygrysie.
Ten postąpił z nią szpetnie -
zjadł ... i bawi się setnie,
bo mu uśmiech na pysku aż skrzy się.

Pewna dama wesoła w Horodle
na tygrysie pohasać raz w siodle
rada by, lecz jej tyłek
tygrys zmienił w posiłek
i pod wąsem uśmiechał się podle.

Na tygrysie - radosna na wczasach
dama z Krosna hasała po lasach.
Ten ją zjadł bez pośpiechu,
potem pękał ze śmiechu,
aż mu szczęka skrzypiała w zawiasach.

Raz uparła się śmieszka spod Rygi
na tygrysie urządzać wyścigi.
Zjadł ją kot, lecz łaskotki
miał od śmiechu tej trzpiotki
więc w uśmiechach pojechał do rygi.

Raz wesoła kokotka znad Wigr(ów)
zapałała miłością do tigr - ów
się bawił tak słodko
w ujeżdżanie z tą kotką
że dziś wzdycha do wspomnień tych igr - uufff.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...