Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Bez tytułu


Mateusz-_Ulvhedin

Rekomendowane odpowiedzi

***

Zapukał do drzwi.
Oderwał od rozmów
przy stole prawie pełnym
zapachów.

Stał w progu,
w strzępach letniego
stroju.

Uśmiechnięty
i zadowolony z siebie
drzwiami trzasnąłem.

Zachowuję tradycję.



Mateusz Ślączka

Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych zawartych w niniejszym poście dla potrzeb procesu Konkursu na tomik portalu www.poezja.org, zgodnie z ustawą z dnia 27.08.1997r. Dz. U. z 2002 r., Nr 101, poz. 923 ze zm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ten wiersz mi się nie podoba. Gdzie to taka tradycja, żeby "uśmiechniętym i zadowolonym z siebie" zamknąć komuś drzwi przed nosem?
I co to znaczy, że stół był "prawie pełen zapachów"?
I dlaczego nieproszony gość był "w strzępach letniego ubrania"?
Jeśli to wiersz o Wigilii i o nieprzyjęciu bezdomnego w ostatkach łachmanów, to brakuje tutaj czegoś, bo nie widać, że to Wigilia (zwłaszcza że na stole nic poza "prawie" zapachami).
Ale pewnie nie rozumiem przesłania.
(Zresztą, szczerze mówiąc, ja bym też nie przyjęła bezdomnego, bo zwyczajnie bałabym się, a nie z powodu braku ludzkich odruchów).

PS. Ale skoro skomentowałam wszystkie trzy Twoje wiersze, to znaczy, że mnie zaintrygowały i że coś mnie w nich pociąga. :-)
A "Mrówka" jest świetna (ale bez powtórzenia). :-)))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda, że się nie podoba, ale skoro "Mrówka" ci się podoba, to tak jakby się wyrównało :D
chciałem właśnie przedstawić złe pojmowanie przez peela do tradycji. Już raz dostałem opier****l za tłumaczenie wiersza, więc reszte zostawię do własnej interpretacji ;P
Ale bardzo ci dziękuje, za zostawienie śladów :)))
Serdecznie i Świątecznie pozdrawiam... :))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @befana_di_campi Skamieniała cisza w świetle długowieczności drzewa oliwnego i jak się zdaje samotności, brzmi smutnie i przygnębiająco. Pozdrawiam :)
    • kiedyś nie miałam w sobie tej odwagi mówiłam wszem wobec jakie to żałosne   teraz mam i nie wiem co mnie powstrzymuje   skoro tak bardzo pragnę stać się pustką   nie mam już siły aby udowadniać kopać się z koniem przetrwać niemożliwe   ilekroć zacznę nie cieszy mnie postęp ilekroć zaniecham czuję się podle   wciąż żyję na lęku czas nie chce spowolnić   a kiedy przez chwilę poczuję się dobrze dręczą mnie flashbacki koszmary ustronne   Info ws. wiersza - ostatnio jestem bardzo zajęta i zapewne na ewentualne ślady  obecności odpowiem po dłuuuuuuuugim czasie. Nie martwcie się o mnie :) Po prostu potrzebuję spuścić ciśnienie publikując wiersz.    Deo
    • @Dobry, Zły i Brzydki ciekawy rytm, wiersz krotki przez niego ale po chwili można przystanąć i spojrzeć ponownie. Miło, pozdrawiam:)
    • W oczach piach, Ktoś krzyczy brzydko.   Droga- choć prosta- Cuchnie już zmęczeniem.   Kolega sytuację Ma już w poważaniu. - Starszy - byś nie zrzucał, Wad na pokolenie.     Prysznic, już przebrany, Walka trwa w najlepsze.   Krzyk, by zostać w domu Dławi się o kieszeń.   Umyć się, umówić, A co będzie? Pieprzę!   Tragizmy zostawiam RCB w esemesie.     Wspominam gówniarza Z dziadkiem na balkonie, Równy brak cenzury nad podziw piorunom.   Z nim każdy niestraszny, Deszcz kapie na skronie.   Ucząc się nadzieję Brać w przyszłość oburącz.    
    • @violetta Przyznam, że ręce mi opadły... W sprawie etnosów jednak odsyłam Cię do fachowej literatury... Co do drugiej kwestii w zasadzie też. Cóż nauczyciele bywają rozmaici... Pozdrawiam :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...