Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'miłosć' .

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Wiersze debiutanckie
    • Wiersze gotowe
    • Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
  • Wiersze debiutanckie - inne
    • Fraszki i miniatury poetyckie
    • Limeryki
    • Palindromy
    • Satyra
    • Poezja śpiewana
    • Zabawy
  • Proza
    • Proza - opowiadania i nie tylko
    • Warsztat dla prozy
  • Konkursy
    • Konkursy literackie
  • Fora dyskusyjne
    • Hydepark
    • Forum dyskusyjne - ogólne
    • Forum dyskusyjne o poezja.org
  • Różne

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


  1. Szukam w sobie przestrzeni dla Ciebie, niech mnie zmieni na wieczność. Szukam w Tobie miejsca dla siebie I już mam bezpieczność. Zbyt często odchodzę od zmysłów, tak tylko dojść umiem do siebie. Pragnę mieć tyle rozsądku, by szaleć z miłości do Ciebie. Lecz nawet mosty mnie zwodzą, po których się co dzień nawracam. Prawdziwe kłamstwa mnie mylą, o prawdy się z bólem przewracam. Nie ufam ludziom a jednak kocham ich serca strzępami. Bo wiem ,że kochać ich muszę wciąż stoją pomiędzy nami. Wpatrując się w gwiazdy i niebo wciąż tęsknię za domem- Twym sercem. I żyjąc tęsknotą powiększam, codziennie dla Ciebie przestrzeń. My już nie musimy w sobie robić miejsca dla Boga. My musimy się tym miejscem stać.
  2. viola arvensis

    Połówka

    Wszystko się dało powypędzać : złość, gniew, choć świata pół w nim tonie lecz jego nie da się przepędzić - - trzyma kurczowo za me dłonie... Wszystko odeszło obrażone: nadzieja z wiarą i radością a on jedyny trwa tak przy mnie, i patrzy w oczy z namiętnością. Wszystko się nagle odwróciło: uśmiechy losu i pogoda a on wytrwale walczy o mnie, chce żeby u nas była zgoda. Wszystko pobiegło gdzieś na oślep: dobre życzenia i wspomnienia a on mnie tuli do snu co noc, milczeniem swoim swiat przemienia. Wszystko zasnęło snem wieczności: niezrozumienie, strachy, żale w jego ramionach czuję prawdę, spoglądam głębiej, widzę dalej. Czuję usycha we mnie reszta łez już nie czuję, krew wolniej krąży i tylko on chce mnie ratować on jest na czas i zawsze zdąży. Chciałabym skończyć już ten romans, Odejść na palcach, po cichutku ale nie mogę, jestem połówką ukochanego mojego smutku...
  3. viola arvensis

    Nie chcę

    Nie chcę w tym szumie brać udziału, w tym całym zgiełku, krzyku, wrzawie. Ciszą mnie dzisiaj podotykaj, w objęć milczenia weź łaskawie. W lesie pod dębem posiedź ze mną. Wyszeptaj wierszyk o miłośći. I niech świat roślin, zwierząt, ludzi, tego spokoju nam zazdrości. Nie chcę zamętu lecz od ciebie, tej jednej obietnicy zgrabnej, że mnie w spokoju nie zostawisz. I tylko mnie i więcej żadnej!
  4. viola arvensis

    Tęsknię.

    Tęsknię jak ziemia tęskni za wodą gdy susza spala do warstw najgłębszych. Tęsknię jak ślepiec tęskni za wzrokiem, by ujrzeć wreszcie świat najpiękniejszy. Tęsknię bo tylko tęsknić potrafię, taki mam talent, takie schorzenie. Tęsknię i wzdycham w dal zapatrzona, jesteś najdroższym moim pragnieniem. Jestem tęsknotą jak Ty Miłością, nie pozostawiam żadnego "ale". Czasem popłaczę w kącie jak myszka a Ty nadzieją mnie karmisz stale. Ty wiesz to wszystko, jesteś tak blisko, chcę się przytulić- jeszcze nie pora. Będę posłuszna, tkaj mnie tęsknotą. Przyjdę, gdy wreszcie Panie przywołasz.
  5. Kiedyś przeczytam wszystkie twe wiersze, podelektuję się każdym wersem. Powoli sącząc za słowem słowo, będę je czytać długo, miarowo. Napełnię głowę twoim myśleniem, metaforycznym, nowym spojrzeniem. Omiotę ludzi i wszechświat cały, barwą twych pojęć mądrych, wspaniałych. A jeśli zechcesz zajrzeć mi w oczy , być może prawda cię ta zaskoczy, że z nich wyczytasz własne cierpienie i wypełnione są twym marzeniem. I jeśli zechcesz być rozczytanym, będę jak balsam, opatrzę rany. I nie żałując swojej czujności wszystko podkreślę kreską miłości.
  6. Maja Siciarek

    Łzawy jazz

    W ciszy sobie pstrykam Została mi tylko muzyka Wolny i smutny jazz Lecą hektolitry łez Jazz i depresyjny wiersz Ty już dobrze wiesz, że Te smęty zostały po Tobie Nadal jesteś w mojej głowie Ładnie Ci śpiewałam brzydkie słowa Myśląc, że jestem, lecz nie byłam zdrowa Wiem, byłam niestabilna emocjonalnie Ale kochałeś mnie tak idealnie A teraz w głowie mam czarno jak na pogrzebie wdowa Lecz szafa ma wciąż kolorowa Ubieram się w błękit, zieleń i róż Marząc o bukiecie z goździków i róż Że przyniesiesz je niespodziewanie sam I powiesz „Najmocniej Cię przepraszam …” „Przepraszam Cię za wszystko co złe Ci wyrządziłem. I że tak bardzo Cię skrzywdziłem.” Mogę sobie jedynie marzyć W sierpniowym słońcu łzy smażyć Aż mi spłynie cała maskara I skóra z młodej stanie się stara Pojawia się piegi, potem zmarszczki Dotkną Twarzy naczelnej naiwniaczki Miłość to nadzieja Głupia tak jak ja
  7. tulipan

    Śnieżynka

    Mówisz mi że jesteś inny, niepowtarzalny, wyjątkowy. Jedyny w swoim rodzaju. Jak śnieżynka spadająca na zaśnieżony chodnik w grudniowy wieczór. Obiecujesz mi wiele. Jednak ja widzę twoje spojrzenie. Patrze na nie tak jakbym starała się go nie zauważyć. Lisie, pobłyskujące setkami niespełnionych obietnic i łgarstw. Doskonale wiem, że twoje zewnętrzne piękno to zmyłka prowadząca pod same wrota Hadesu. Nie wyjdę przez nie już taka sama Dobrze o tym wiem. Mimo to zatapiam się w twoich słodkich kłamstwach jak wisienka w czekoladzie czując jakbym wysuszała się z każdą minutą niczym zwiędły kwiatek. Wiem, że nie ma odwrotu, ale w tamtym momencie wcale go nie chce.
  8. tulipan

    Bajka

    Niespełnione obietnice, setki kłamstw. Jak mogłam wiedzieć, że ty będziesz jednym z nich? Może zbyt ciebie idealizowałam, a może to ty zbyt idealizowałeś siebie. Przed oczami moimi, które były młode i naiwne. Spragnione prawdziwej miłości. Jak z bajek, które oglądałam w dzieciństwie. Patrząc na nie rozmarzonym spojrzeniem. Pragnąc tego czego nigdy nie dostałam od ciebie. Dziś patrze na nie pustym wzrokiem. Może jest w nim też smutek i żal? Z delikatnie gorącym kubkiem herbaty. Na dworze pada deszcz, a ja przypominam sobie ten jeden deszczowy dzień, który wtedy niczym jak bajka dziś przypomina mi dlaczego przestałam w nie wierzyć.
  9. RIPPERRION

    Rozdarcie

    Nocy każdej zamykając swe oczy Ciało moje jest w wielkiej niemocy Lico Twoje przepala mą duszę od środka Jak przez ten czas kiedy byłaś dla mnie słodka Wciąż nie mogę uciec od ciebie Mimo że sama jesteś wolna ode mnie I sprawia mi ból myśl rwąca serce Że nie zobaczę już cię więcej Czas może leczy rany Jednak czuję się już słaby Nie oczekuję niczyjej litości Tylko przebaczenia w palącej mnie złości Modły me kieruję w stronę twoją Byś odnalazła ścieżkę swoją Gdy ja odpokutować muszę Za wyrządzone tobie katusze Życie płynie dalej z prądem Dotykając niechybnie ludzi swym sądem Czy zaznam uwolnienia duszy mej Zanim Kościej krzyknie do mnie HEJ Jedną tylko pewną myśl posiadam Ową, że poddawać się nie przepadam I walczyć do końca o siebie będę Bo może komuś jeszcze szczęście uprzędę
  10. Rafael Marius

    Szkoła...

    Na nudnej ławce niewinnie kreśli imię Anieli z modlitw wyklute na amen w grzesznych myślach zatonął w dzienniku dwójka od katechetki Na przerwie wzrokiem Anielę spotkał wpatrzeni w siebie godzin nie liczą serca wpisane w obwód okręgu tak miło płynie… matematyka Magnetyzm fali z lekcji fizyki przyciągnął dłonie muzyką wrażeń z chemii uczucia wybuchła radość a na biologii hormony kwitły Na wywiadówce Hiobowe wieści belferstwo grozi palcem systemu dwójki z klasówek piąteczki z życia ze szkolnych czasów młodzi wynieśli
  11. Tęsknię za natłokiem myśli Co słodkie były jak miód I nietrwałe jak garstka liści, która rozniesie się na cały świat Gdy wiatr zawieje. Tęsknię za Twych ust dotykiem na mej rozgrzanej skórze powodujacym w sercu burzę. Tęsknię za wplecionymi we włosy palcami, które jakby znajdowały się tan miesiącami. których miejsce było w ciemnych kosmykach. Tęsknię za głosem nad uchem Szepczacym miłe słowa z rana, Kruche jak drogiej matki porcelana. Tęsknię za biciem serca, które miało być moje aż do ślubnego kobierca. I aż do śmieci Co tylko dziury na cmentarzach wierci. Tęsknię za tym co niestworzone. Bo to wymienione Nie zostało potwierdzone. Cóż... Moja miłość miała jednego jeńca. Jednak on opuścił lata temu I w oka mgnieniu Pozbył się wspomnienia I mojego imienia. Dlatego pozostało mi marzyć i tęsknić za nieznanym. Chociaż tak kochanym.
  12. Wiesława

    List Stwórcy

    Wolnością i miłością was obdarowałem. Uczyłem jak się nimi macie rozkoszować. Bez stawiania ograniczeń was pokochałem, a wy otwarte drzwi próbujecie forsować. Miast prawdziwej miłości cenicie ołtarze. Złóżcie na nich swą hipokryzję i zakłamanie. Pragnę widzieć wasze dobre i szczere twarze, które nienawiść przemieniły w miłowanie. Zdejmijcie te kajdany zgubnych nawyków i wsłuchajcie się uważnie w swoją duszę! Porzucicie wtedy fałszywą drogę mitów, a ja nową drogą chętnie z wami wyruszę. Wiedzcie, że kocham miłością bezwarunkową. Stałem się waszą cząstką, odrzucając koronę. Poznawajcie prawdy o mnie z otwartą głową, wiarą, że życie wieczne macie zapewnione!!!
  13. Somalija

    ***

    przy tobie kochany drżę śpiewam płaczę świtam gdy zasypiasz obok jestem oddechem własnego życia otworzyłeś mnie na wszystko każdy dzień składam ze wzruszeń pokwitam
  14. Naturą zmysłów Oczami materii ludzkość zagubiona W pułapce tęsknoty bez definicji Uwolnić ją może świadomość zgłębiona Zmywając wnet resztki fałszywej ambicji Gdzie poziom wibracji drastycznie się zmienia Częstotliwości level przeskoczył właśnie Skutecznie wymienia myśli punkt widzenia Jasność umysłów w tym świecie nie zgaśnie Wówczas nową kreacją świat nasz zapłonie Gdzie ego zdeptane ostrością umysłu Ludzkość życzliwa podaje sobie dłonie Odnajdując prawdziwą naturę zmysłów
  15. Pod firmamentami gwiazd noc zapachem zmysłów czerwone zapala lampiony gra cieni na ścianie spleciona szeptów oddechami wygięte w łuk ciało uwerturą pod przymkniętymi powiekami to opada to wznosi się odwiecznym tańcem miłości jego dłonie na jej piersiach gestem drapieżnej czułości z chwilą każdą zmysłów niebios coraz szybsze wirowania oddech tracąc w sobie toną by doświadczyć zmartwychwstania zrodzony z ciał dusz i namiętności najwspanialszy dar - dar spełnionej miłości
  16. Marek.zak1

    O czym pisać?

    -O czym ludzie chcą czytać i o jakich sprawach? -Żadna tajemnica, o miłosnych zabawach, tutaj twoje pisanie zawsze znajdzie chętnych, do tego zgrabną puentę wpleść masz umiejętnie, wtedy cię będą czytać romansów spragnieni, ale także w sekrecie, ci bardziej uczeni. Dedykowane Giovanni Boccaccio, twórcy Dekameronu, ale też zainspirowane wierszem "Erotyk dla dorosłych" Dobrej dziewczyny.
  17. miłość nieumarła a już nieżywa tańczy na krawędzi - gaśnie choć wciąż potężna nabrzmiała w latach wyschła w głębokich stawach życia - miłość jak twój oddech prawdziwa
  18. wymyka się iskra niszczy młode pędy kwiatostany niebieski kamień pośród traw na czarach miłośniczych roślinach w kwitnącym stanie nie zbywa oczy coraz silniej nabierają blasku po słowiańskiej ziemi włóczy nogi martwożywa pod wodą płonąca dziewczyna z każdym nie byliśmy bliżej ust oparta o plecy świata patrzę na zachód miłości w granicach ciała domykam morze tęsknoty między ludźmi serca bywają różne moje to miłość
  19. d40

    Jesteś daleko

    Jesteś daleko Siedziałaś obok, a tak daleko. Ups, wcześniej się... rozlało się mleko. Ja rozlałem i nie posprzątałem. Nie myślę, tylko coś powiedziałem. Nie myślałem jak to zabrzmiało. Szczerze mówiłem co w pracy się stało. Wcześniej było miło, To co powiedziałem - stan Twój zmieniło. Nie wiem skąd wniosek, że coś może być do Ciebie ważniejsze. Dla mnie wszystko, Wszystko, WSZYSTKO ma znaczenie niż TY mniejsze. Dużo, dużo, dużo łez było wylanych. A emocji i uczuć - niezrozumianych. Nie reagowałaś w ogóle na moje umizgi / zaloty. Próbowałem wiele razy, ale dostawałem niskie noty. Poczułem z Twojej strony obojętność i odrzucenie. Może mnie będziesz chciała, Jak w wielką krewetkę się zmienię? Twoje oczy mówią na wszystko: NIE. Cokolwiek staram się i robię - jest źle. Nie wiem co dalej. Wlej, wyjdź, polej, pojdź sobie, nalej. Mam mózg nie nowy, a umysł krótki... i jedyne co mi przychodzi do głowy To w winie utopić smutki.
  20. Morgaroth

    Niebo Gwiazd

    Wpatruję się w morze gwiazd na Niebie Które cichy mrok rozerwał na strzępy Uczucie porwane przez przeźroczysty wiatr Nie wiadomo gdzie, nie wiadomo którędy Zniknęło, samotnie przełykając płacz Kruche serce rozdarte jak błękitne chmury W lśniącej ciszy Nieba, otulają Księżyc I otulają świat, świat szary i ponury Noc pełna łez, zatapiam się w myślach A gwiazdy odbijają się na dnie Malediwy W blasku Księżyca, przy Tobie moje serce Bije mocniej, a nasza miłość nabiera siły Patrzę głęboko w Twoje serce, one już Nie pragnie nic jak noc nie pragnie Słońca Przy Tobie chcę marzyć, spoglądając w Niebo Które tak jak nasza miłość nie ma końca Wypełniałaś moje puste serce ciepłem Które jak wszechświat, nigdy nie zniknie Księżyc szkarłatny jak moje łzy, które Pozostawiły na moim sercu bliznę Nocna ciemność Nieba broniąca Księżyca Który jak diamentowe gwiazdy lśni Nawet, jeśli odejdziesz jak morska fala Wiedz, że w mym sercu będziesz tylko Ty Łzy zaprowadziły mnie do Twego serca Gdy wpatrywałem się w gwiazdy na Niebie Gdybym mógł świecić jak ten Księżyc To świeciłbym tylko dla Ciebie Przytul mnie, bo czuję jak moje serce Drży, a usta od tej samotności marzną Teraz wiem, że nie rozdzieli nas nic Proszę Cię, zostań moją jedyną gwiazdą
  21. nigdy cię nie znałam kochaliśmy się jedynie ćma każdy wraca osobno w strumieniu niezrozumiałych obrazów i zdarzeń pomiędzy cienką skorupą Ziemi kryjącą wewnętrzne monstrum a termonuklearnym Słońcem gdzie życie to dwa trzy akty w sztuce przetrwania przed fajerwerkiem śmierci samą mnie zostawiasz bez adresu na spodzie mocnej nocy piszę do ciebie w nieprzystająco wrażliwym martwym języku kocham cię
  22. Somalija

    milczysz

    czekam odmuchując szkiełka witrażu doznań na kolanach w jaskini Platona snami ostrzegana kulę się zaciąga tobą kresomózgowie zalane sól w kanałach jonowych cienia miłości zanieś sobą ziemia w słońcu kamieniem
  23. nie ma uczuć nie ma i nie będzie mieć Duszy wystarczy jeden przypadkowy sygnał - tak podpowiada instynkt samozachowawczy jeszcze więcej mówi - Miłość Janusz Józef Adamczyk
  24. zdarza się że dwie obce sobie Dusze odkrywają w sobie coś co Je bardziej łączy niż dzieli i przenosi w zupełnie inny świat Janusz Józef Adamczyk
×
×
  • Dodaj nową pozycję...