Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

beta_b

Użytkownicy
  • Postów

    4 781
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    63

Treść opublikowana przez beta_b

  1. Coś mi nie pasuje, różne czasy, skróty myślowe. W pierwszej zwrotce też nieco na siłę spasowałeś wersy. A to świetne, równe, zgrabne, rym przepyszny. Całość ma sens, ale do szlifowania. bb
  2. Bardzo fajny, błyskotliwy komentarz, odwrócone lustro. Chylę czapkę Marlett. 8fun, to zabieg celowy. W zdaniu powszechnie dekodowanym zmieniłam znaczenie. Żyj czekaniem na śmierć - to przekaz. To nadal życie, ale nie takie - jak je sobie wyobrażamy. Czy to już jasne? Biorę pod uwagę, że przekombinowałam... Pozdrawiam, bb
  3. Sylwestrze, faktycznie, może to bardziej łamigłówka niż wiersz, tak z odbioru innych wnioskuję. I oby tak Maryś dalej. :) I tak jest. W każdą stronę. Założenia są potrzebne, ale bywa że i zbędne. Co jest lepsze? ;D Nie praktykowałam. I wiem, że mało wiem. A szczególnie w szczegółach ;), jakim jest życie. Pozdrawiam wszystkich ciepło, bb
  4. Oderwane od części drugiej tak. Ale dlaczego początek nie może mówić o czekaniu na śmierć tylko na życiu? (bo to utrwalony schemat). Znaczy tu - czekanie na śmierć spala tak, że znowu poranek rozczarowuje. I znowu czekanie. Zbyt jesteśmy przyzwyczajeni do rozumienia frazy wg afirmacji życia. Ale może zabieg przekombinowany. Nie wiem już sama. Paradoksem jest życie w oczekiwaniu na śmierć, która nie przychodzi, a jednocześnie brakuje na owo życie już sił i energii z powodu ciągłego czekania na śmierć. Brak decyzji, w potrzasku. Ani tu ani tam. Ściskam Wiktorze, bb
  5. Poprawione. Dzięki Chciałam się zabawić konwencją, bo samo hasło bez kontekstu afirmuje życie, ale w całości tego wierszyka - łamie ogólnie przyjęte znaczenie. bb
  6. mówią: żyj tak, tak by śmierć miała przyjść jutro kolejny poranek a ona nie przychodzi tyle energii wkładamy w codzienne umieranie że nie starcza już na życie
  7. Dzikie bzy, jaśmin, narcyzy, konwalie pachną najładniej za wiejską stodołą. Cebulek nie wtyka gospodyni miła belgijskich odmian natura nie woła. Buchają wdzięcznie pszczelim seksapilem, latami same dawały z tym radę, podziwiam natury siłę i starania przyrody dzikiej w cyklu życia rolę.
  8. Niestety, muszę stanąć w poprzek. Przeszłość to korzenie, schematy, instynkt przetrwania i pokoleń. Czym jest w tym kontekście niewinność lub gwałt? Czy świat to równa grządka na rzodkiewki? A jeśli tak, to kto je sadzi? A jeśli nie - to jak możliwe jest współistnienie w łańcuchu pokarmowym? Czy niewinność to pył z kosmosu? bb
  9. tym razem to zapamiętam, reszta niezły standard, z elementami schematu. bb
  10. Niefortunnie to wyszło bo pisałam z komórki i chciałam nawiązać do zwrotki, a nie bezpośrednio do Ciebie, Franku. Trudny mam dziś dzień, sorki. bb
  11. Przekaz w podtekście może być prawdziwy, ale czy jedyny? I pytanie - czego chcą strony. Czy tego samego? Jeśli tak - to czy ma znaczenie, kto pierwszy karty rozkłada? Dzięki Wiesławie za obecność i pozdrawiam Cię :) bb
  12. Dziękuję za obecność. Artysta, wrażliwiec - to zasób cech osobowościowych i warto na niego spojrzeć pod różnym kątem. Może niepotrzebnie słówko zatrzymuje w lekturze, a może o to mi najbardziej chodziło... Nie wiesz jak dużo siły i poświęceń kosztuje towarzystwo /bycie z artystą. Emocjonalnie, bywa finansowo; że to jednostka wymagająca - z powodu swojej prze/wrażliwości. Miło że mnie odwiedziłeś, bb
  13. Do korekty. Rozpatrywałam się ukrytych intencji i neologizmu, ale chyba to zwyczajne orto. Całość niezła jako zabawa w dekodowanie. Pop kultura, paczwork (religii, polityki, sztuki); budzi skojarzenia z Andy Warholem, Bułhakowem (przez Małgorzatę). Zabawa w pokomeny staje się realem. Może być traktowany jako prowokacja, ale taką funkcję pełni sztuka. Dla mnie szczególnych emocji nie niesie. Pozdrawiam, bb
  14. Niezłe. Całość, jako wyraz komformizmu, ale i frustracji, braku ambicji a może szans na realne sukcesy? Postawa biorcy jako odpowiedź na porażkę i rozczarowanie. Próbuję zrozumieć powiązanie z tytułem. Chyba musisz pomóc. bb
  15. Niezłe, nie mam tylko pomysłu jak to poprawić, ale korekty wymaga. bb
  16. Autorytet to zasługa, nie przywilej - nawet króla. Wnosi Pl powiew. Kowbojki stukają ostrogą. Echo rżenie niesie. Dzień dobry na orgu.
  17. To zabawa słowem była, nie podmiotem w zdaniu. I nie jestem dociekliwa, gdy wychodzi w praniu.
  18. Tekst jaki jest - każdy widzi, druga zwrotka go rozpędza; z nadzieją poleciałeś wysoko - ale w zasadzie nadaje mu drugiego wymiaru. I nawet bym przełknęła ten makaron, gdyby nie forma w boldzie. Kto nie połknie? Gramatyka? Pozdrawiam, bb
  19. Poczekam, ostrzę ząbki na kozaków.
  20. Miło, że mnie odwiedziłeś, serdecznie pozdrawiam.
  21. Czarku, lata temu tylko takie pisałam, dziś czasami wracam, ale głowa już nie ta ;D Mój Janku, (gwoli ścisłości - Janek nie jest mój ale taki nick mi pasuje, że inaczej nie umiem). Poprawki naniosę. Hemar urodziwy, i wykonanie też słodkie. Ściskam. Sztacheto, nie "upoważnię" tekstu do większej powagi, bo wewnętrzna dziewczynka zniknie tam z pola. A to ją chciałam w tym wierszu uhonorować - przekazując jej proste potrzeby i uczucia. Pisząc nie mam misji. Piszę co ślina na język przyniesie, albo przyjdzie samo pod powiekę. Dziękuję, że poświęciłaś chwilę na tekst powyżej. Marlettko, tak daleko nie sięgam z oceną PL-ki, ale brzmi nieźle. A nawet mi się podoba :D Dziękuję za głaska. Jacku, super nawiązanie, ale zostawię JA w postaci jak powstało. Evicco, rozumienie jest ważne i rodzi uśmiech. Dziękuję. Królowo (nie umiem inaczej ;) Głaska dostałam z najwyższej półki. :D Dzięki za głaska. :D Wszystkich pozdrawiam serdecznie. bb
  22. Kosmetyka, dla sprawdzenia komfortu czytania. Pozdrawiam, bb
  23. Nie widzę problemu z płaceniem za faceta (łącznie z seksem - nie z desperacji a wygody), ale już mam z kim chodzić do kina, a z zasady jestem wierna. :) Dziękuję za ofertę. Nie skorzystam. bb
  24. Inną miałam intencję w wierszu, mniej dosłowną. Pragnienie relacji. To monolog wewnętrzny. Pójdziemy, zostawię, zobaczę - czas przyszły, nie teraźniejszy. Wyobrażenie cienia na ścianie a nie konkretną postać obok; stąd obfite tłumaczenie w dwóch kolejnych zwrotkach. Wydawało mi się proste i wprost. A dziś teksty piszę przekombinowane. Chyba z komentarzem przekombinowałam ;D. Pozdrawiam, bb
  25. jb - wiersz jest prosty a tekst stary, ten komentarz po wierszem odnosił się do dzisiaj. Zaszło niezrozumienie. :D bb
×
×
  • Dodaj nową pozycję...