Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

beta_b

Użytkownicy
  • Postów

    4 608
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Treść opublikowana przez beta_b

  1. Zrobimy tak: pójdziemy do kina na Woody Allena, zostawię Ci miejsce przy sobie. W ciemności zobaczę Twój profil na ścianie, polubisz to kino, czy... no wiesz. Uprzedzam: głośno się śmieję i łapię za rękaw w panice; nie męczę o popcorn, przez szelest papierków bywa, że zasnę skrycie. Ja potrzebuję drugiego człowieka, ja wszystko i tak robię sama; są jednak chwile, że to nie wystarcza, bo ja już nie jestem tak mała. PS To stary tekst. Dziś tracę zdolność pisania prostych wierszyków, bez podtekstu. Zamydlam. A pisałam rymowanki dla dorosłych dzieci. I tej prostoty mi szkoda. Zarażam się poziomami znaczeń i dwuznaczeń. A życie w zasadzie jest proste, jeśli tak się na nie spojrzy, choćby jak na wiersz powyżej.
  2. Tetu, lubię Cię czytać. Rozumiem, że w tym nawiązaniu do Nowego Testamentu pokazujesz zapętlenie religii i oczekiwania. Towarzyszysz zmartwychwstaniu tuż przed nim. Nie mając czy mając pewność co się stanie? Z wiarą czy bez? Zanim się potwierdzi. Zagadka czekania. bb
  3. O ile tekst (jak w przypadku Twoich zawsze) - jest piękny i wyrazisty - o tyle tęsknota - jako dobro (wręcz narodowe) w mojej przestrzeni zaczyna być emocją ryzykowną. Nie będę delikatna, ba - chyba nie powinnam tego pisać w ogóle. Ale ołtarz dla tęsknoty grzebie życie. To moje prywatne doświadczenie, którym się tu dzielę. Nawet to znalazłam w tekście, robiąc przestawkę liter w wyrazie.Tak wyraźnie to widzę po latach tęsknienia - wiąże to co było ale nic do przodu. Wiersz wyjątkowy, ale przekaż PL że jest jeszcze cała tęcz barw, równie urokliwa. Ściskam ciepło. bb
  4. Nie przeczytałam Czarku wszystkich komentarzy, ale jak dla mnie "maszyna na torach ruszyła ospale". Nadmiar bodźców z codzienności, konieczność reakcji, relacje, dźwięki itp. powodują odruch skulenia i chęć ucieczki z tego świata. Niezły i prawdziwy. Dość równo poprowadzony, pozdrawiam, bb
  5. Lu piękna, wysoki poziom wrażliwości niesie zagrożenie konfliktami, spalania się, wykluczenia itp. wybiega ponad normę i bywa uciążliwe (ew. zaburzenia psychiczne). Nie jest łatwo ;) Maryś, dziękuję za lekturę i znak. Ściskam Panie ciepło. bb
  6. Hehe, samo życie, kołowrotek dla chomika, ale tak wygląda praca w korpo. Pozdrawiam, bb
  7. Przepiękne, naturalne, bardzo mi miło. Dziękuję, bb
  8. Podoba mi się, równy, płynie. Odkąd trochę dojrzałam ;) częściej zadaje sobie pytania: po co, co kieruje tym działaniem, o co tak naprawdę chodzi? .A jakie pytania zadają inni? bb
  9. Uwielbiałam w dzieciństwie rosyjskie baśnie fabularne. Język i klimat budzi skojarzenie. Sensowny, klimatyczny, stylizowany tekst. Przyjemnie mi się czytało. bb
  10. Tym razem tylko pierwszy wers kupuję. Sorki, czytałam Twoje lepsze. bb
  11. Maryś, urocze, równe, pędzlem pisane. W Twoim stylu. Ale moja melancholia jest inna. Nie umiem do końca się wczuć. Mogę jedynie bogactwa zazdrościć. :) Ściskam, bb
  12. Rozumiem, że jasiek to gra słów ;D Muszę tak spojrzeć na mężczyznę, jako akt sztuki. Miniaturka ładna. Ściskam. bb
  13. Świetny, zweryfikowany pogląd (o instynkt przetrwania), ogląd sytuacji a nie domniemana myśl. Teraz PL może już szukać pomysłów co dalej. Ja się zorientowałam, że chcę żyć bo lubię chodzić do lasu na grzyby. :D Powodzenia, bb
  14. Za zgrabny, rymowany komentarz kłaniam się Jacku. :) I Tobie - wróżko Alu dziękuję za rymowane słowo. Bardzo takie lubię :D Tu się nie wypowiem, nie wiem, nie znam się, nie orientuję się, zarobiony jestem. Ale i tak ściskam ciepło. Dla mnie artyści przez swoją wrażliwość nieosiągalną dla zwykłych ludzi są odmienni, stąd sztuka jako terapia bardzo tu pasuje ;) Ściskam Marlettko. bb
  15. Racja, zmienione, dzięki. Zgadzam się, do tego pragmatyzm słabo się klei ze sztuką... ;) bb
  16. Przepraszam że o sobie, przy Twoim tekście. Wiersz mi się podoba, sam płynie, nawet nie pytaniem a rzeką, składnią, melodią. Teraz piszę na siłę, słabo myślę. Ale miewałam okresy, że gotowiec spływał wersem, musiałam do sitka tylko słowa pozbierać i przepisać. Taki był sensowny, dorodny i równy. Powstał w głowie, zanim się kapnęłam. W zasadzie najlepsze wiersze tak napisałam, reszta na zmywak. Ciekawa jestem, ile razy go poprawiałaś, szlifowałaś. Czy sam się wylał, już uformowany. bb
  17. Tetu, zmieniłam, masz rację - wersja była przekombinowana. Nie dzielę artystów ze względu na płeć a na szczególną wrażliwość, która przysłania codzienność. Jest nawet stereotyp - ot, artysta. Dźwiganie artysty przez całe życie wymaga poświęceń (m.in. Zofia Beksińska).
  18. Dusza artysty bywa niespokojna. A ktoś musi dbać o codzienność, to głos tych przy ziemi ;) Pozdrawiam, bb Zmienione, kapitanie!!! A to kapitalne, kapitanie! Na libretto do praskiej operetki. Ściskam ciepło, bb
  19. Nie utrzymasz w locie skrzydeł gdy pikuje duch anioła i nie złapiesz gdy opadnie gdy w zderzeniu z ziemią skona nie znasz siły by go wesprzeć choćby nawet szorstkim gestem wie że jesteś i się starasz ale ego świata zdepcze bo nie zawsze co magiczne sprawdza się też w szarym życiu można niebu chylić czoła ale ciężar w sobie wyczuć. ---- I tak bywa z artystami gdy z rachunkiem im daleko tworzą dzieła wiekopomne ale braknie im na mleko.
  20. Niezły tekścik, Justi, inspiruje. ;) bb
  21. Hehehe, choć momentami przestaje być śmiesznie. Psie souveniry przywłaszczam ;) bb
  22. Ładne, potrzeba intymności i czasu prywatnego, delikatnie, asertywnie wyrażona. bb
  23. Zazdroszczę, choć stan odległy, może jakby polecieć za ayahuascą - byłoby łatwiej. Za dwóch Panów (za Jankiem) dziękuję. bb
×
×
  • Dodaj nową pozycję...