Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Roklin

Użytkownicy
  • Postów

    1 107
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Roklin

  1. Nie bardzo rozumiem, z czego wynika oburzenie? Fakt, trochę dziwnie to wygląda, ale a) można się przyzwyczaić, b) Z trzeba było zreformować, bo na to już nie szło patrzeć. Czy uważam, że powinien być dział dla zaawansowanych? Myślę, że jest tu wiele osób, które znają się na rzeczy, operują różnymi stylami i wychwycą perełki. Chodzi o to, by byle gniot nie znajdował się tam, gdzie nie powinien. Wszystkie wiersze są w zakładce "Twoje wiersze" bądź w dziale P, nic nie zginęło. Ale oburzenia nadal nie rozumiem...
  2. Tak, teraz lepiej. Teraz mi się wiersz podoba. Dziękuję. :) Tylko jeszcze jedna uwaga polonistyczna: nie mówi się "ubrać buciki". Ubrać można siebie, innego człowieka, zwierzę, ubrać można myśli w słowa, a słowa w czyny. Natomiast to, [u]w co[/u] się kogoś lub coś ubiera, można tylko założyć lub zarzucić. A co do kobiet - mylisz się głęboko. To facetom zależy tylko na damskiej urodzie (całego ciała) i na niczym więcej. ;-))) Słoneczności. :) Za uwagę dziękuję. Zgadza się, facetom. Nie mężczyznom ;p. Mężczyznom zależy na czymś jeszcze (zwłaszcza sercu i umyśle). Cóż, rzeczona Pani wyraża swoje uczucia zwykle poprzez czyny (ew. przez uśmiech), rzadko słownie (po prostu, specyficzny człowiek), zupełnie nie jak kobieta. Ale i tak jest kochana! Przy mojej dość negatywnej, narosłej przez lata opinii na temat pań pozwolę sobie pozostać. Broń Boże nie uważam, że wszystkie kobiety to materialistki itd., po prostu mają praktyczne podejście do życia, zbyt wielu romantyczek wzdychających do księżyca/ukochanego/łatwo wzruszających się/itd.* to ja nie znam. Trzeba umieć to zaakceptować. Wszystko zależy oczywiście od tego, gdzie i na kogo się trafi. :) I od warunków, w jakich ktoś się wychowywał. Pozdrawiam :) * - niepotrzebne skreślić
  3. Ładnie, ale chyba warto byłoby dopowiedzieć szczegóły... I niepolski tytuł trochę zgrzyta... Jako zaczątek czegoś tekst jest dobry. Pozdrawiam :)
  4. Dzięki Roklinie , ale ja chcę MOJE! No to mam szperać we wszystkich? Pozdrawiam! Poszukiwaczka swojego ! Trzeba szperać, to działa również wstecz. Jeżeli zobaczysz, co znajduje się na dalszych stronach działu P (albo sprawdzisz wśród swoich utworów w zakładce "moje wiersze"), to znajdziesz wszystkie. Nikt nic nie usuwał. Powodzenia!
  5. Nata: Tak, te wcześniejsze musiały być, musiał wystąpić szerszy opis. Co do osoby, to owa Dama rzeczywiście jest młoda duchem i pełna energii jak dziecko, choć już nim przecież nie jest... Najważniejsze, to umieć znaleźć uśmiech tam, gdzie z pozoru znaleźć go najtrudniej... Dziękuję za "spodobała się", pozdrawiam :)
  6. Paula: Najważniejsze są w życiu takie właśnie przyjemne drobiazgi. One to sprawiają, że życie jest barwne i przynosi radość. Większość tego, co robimy, jest szara, to jest proza życia. Staram się pisać o różnych takich drobnych sprawach pozytywnie, jeśli uważasz, że mi to wychodzi, to dziękuję. Człowiek tak zaskakujący, że nigdy nie wiesz, co zrobi, zawsze pobudza fantazję i zainteresowanie własną osobą. Po prostu nie da się znudzić osobą, która zawsze oferuje coś świeżego, nowego, ma dużo pomysłów i energię, by je realizować. Poza tym jeszcze jedna rzecz: mało mamy Dam w dzisiejszych czasach, stąd też taki człowiek jest podwójnie cenny. Ciepło pozdrawiam :)
  7. Zgrabna forma, nie mam zastrzeżeń. Jeśli zaś chodzi o treść, to tyle powiem, że wg mnie najlepsi twórcy tworzą prosto z serca o wszystkim, co tylko może przykuć ich uwagę i zainteresować. Inna rzecz, że - jak piszesz - łatwo uwierzyć w potęgę własnego pióra, choćby pod wpływem komentarzy, co nigdy nie jest dobre. Trzeba mieć wątpliwości, dobry twórca je ma. Bardzo dobry wiersz, zgadzam się z jego przesłaniem. Ciepło pozdrawiam :)
  8. Właśnie, kto by Jej nie chciał....? Inspiruje mnie od lat swoimi pomysłami... Taka herbatka na przykład - drobiazg, ale jak cieszy! O tym jest ten utworek - o drobiazgach, które umilają nam życie, i o kimś, do kogo wciąż chce się wracać... Dziękuję za pozytywną opinię. Pozdrawiam :)
  9. Wszystkie są w P, między wierszami z P; są m. in. utwory Eli, Wawrzynka, Marka Petrykowskiego, Jacka Sojana itd. Poszukaj, a znajdziesz... :)
  10. Z jednej strony to bardzo dobrze, bo w dziale Z zrobiła się ostatnio potężna sterta śmieci, pod którą skarbów nie było widać. Z drugiej mam nadzieję, że klimat z działu Z nie przeniesie się teraz do P, bo to by była katastrofa. W sumie... myśl wydaje się w założeniu sensowna, zobaczymy, co przyniesie życie... Pozdrawiam T. B. :)
  11. Proza życia opisana w sposób uroczy i intrygujący. Szczególnie podobają mi się części druga i trzecia, krążące wokół kwestii piękna w naturze, budzącego się do życia świata roślin i przemijania... Całość jakby wygłoszona przez osobę doświadczoną i stateczną, bez zbędnych zrywów i emocji. Bardzo dobry tekst, o niebo lepszy od dwóch poprzednich. Uwagę mam tylko do ostatniego wersu pierwszej strofki: rozumiem, o co chodzi, ale brzmi to dziwnie. Jeszcze wrócę, teraz nie mam pomysłu. A szmaragdy odbiją się w kroplach rosy chyba... Pozdrawiam ciepło :)
  12. Bazyl: kompletnie nie rozumiem komentarza. Mógłbyś wyjaśnić?
  13. Oxyvia: Wszystko na zasadzie wzajemności: ja zrobię Ci herbatkę, ty mi też pomożesz... Scenka prosto z życia, gdzie nie ma miejsca na miłosne uniesienia, kobiety są bardzo praktyczne. Pragną konkretu, nie miłych słówek. I cóż tu poradzić? A ten grzybek? Tak do siebie mówimy, takie samo określenie jak "słoneczko", "kwiatuszku" itp. A dziecko siedzi w każdym z nas, nie ma co się tego wstydzić - to nie jest jakiś specjalnie poważny wierszyk. No ale skoro się nie podoba, to można zmienić... zaraz wymyślę, jak... Pozdrawiam :) P. S. Zmieniłem - jest lepiej?
  14. Jest myśl, jest sens, brakuje odpowiedniej formy. Tym niemniej jak na początek przygody z piórem jest to przyzwoity wiersz. Akceptacja dla inności jest ważna, pozwala się nam samym otworzyć... Czytaj, komentuj, powodzenia życzę :)
  15. Forma ładna, ale treść nie przekonuje. Trudno z tego wnioskować nawet, o co chodzi peelce. Jest za czy przeciw? Nie bardzo rozumiem. Pozdrawiam :)
  16. U, zatrzymałeś się tam, gdzie trzeba zrobić krok naprzód, hehe... Dziękuję za opinię, do poczytania :)
  17. Świetny obrazek z życia, ciepły, pełen uczuć! Dobra technika, udany wierszyk. Nie ukrywam, że sam lubię gotować, i gdyby było to możliwe, to chyba bym nikogo nie dopuszczał do kuchenki. Ale - co dwie głowy, to nie jedna. Ech, dobrze się czyta, jest humor, jest codzienność na słodko, zabieram... [quote]Troche mi tylko nie pasuja te miekkie ramiona malo meskie Uwierz mi, Kredensie, najlepsza dziewczyna, jaką znam, ma bardzo twarde, "niezbyt kobiece" ramiona, a wygląda z nimi fantastycznie. Ja tam lubię umięśnione panie (byle bez przesady, rzecz jasna). Pozdrawiam obie panie :)
  18. Sandrze, przy której nigdy nie jest nudno Kiedy przychodzę zmarznięty bez życia Wkładam powoli przetarte buciki Pragnę jedynie ciepłego okrycia Słodkim uśmiechem rozpalasz ogniki Pytasz łagodnie czy chciałbyś herbatki Z dwustu torebek na każdą okazję Z róży pachnącej czy zielonej gratki Zdaję się wtedy na Twoją fantazję Jak zwykle cztery łyżeczki czubate Cukier spodeczek cytryna dla Ciebie Chociaż nie jestem już malutkim skrzatem Myślę jedynie o Damie w potrzebie Już z pierwszym łykiem wracają czerwienie Z drugim słodycze a z trzecim wojownik W palcach poczułem przyjemne mrowienie Jadamy od lat wciąż jesteśmy głodni 24.02.2013 Zmieniony 3.03.2012
  19. Dobry pomysł, wykonanie ciut gorsze, trochę niedopracowane to. "Dodaj do ulubionych" do kosza, bo jest pretensjonalne (wiem, nie da się). A treść? Podoba mi się, aczkolwiek puenta nieco banalna. W sumie: przyzwoicie, ale następnym razem pracuj więcej. Pozdrawiam :)
  20. Jakaś ta puenta... nijaka (!) Pierwsze pięć wersów ok. Niby niezłe, ale... chyba nie przekonuje. Pozdrawiam :)
  21. Dziękuję za wyjaśnienia. Jeszcze do tego precedensu: pokaż ludziom, jak można dostarczyć im rozrywki czyimś kosztem, a zaraz będziesz mieć lawinę podobnych skandali/historii... Stety czy niestety, na razie nie przewiduję kontynuacji... Pozdrawiam :)
  22. Zgadzam się z tą myślą, acz nie do końca; mówię to jako człek, który wszystko musi sam sprawdzić i korzysta głównie z doświadczeń własnych, w małym stopniu z cudzych. Tym niemniej postawa słuszna. Jest git. Pozdrawiam :)
  23. Chyba szybciej i łatwiej pisze się pod wpływem emocji lub impulsu. Ale moim zdaniem nie należy się spieszyć z publikacją. Lepiej smakuje po ostygnięciu. Na zimno można go przyciąć i uczesać, rozparzony nie da się dotknąć. Dziękuję i pozdrawiam :) Mnie się zdaje, że najlepiej jest sobie cały koncept wcześniej przemyśleć. Potem, pod wpływem impulsu (zazwyczaj w nieoczekiwanym momencie) wiersz "pisze się sam". I wtedy niewiele zostaje do przycięcia. To jak z zupą, nikt nie zje świeżo ugotowanej, bo się poparzy. Ale to tylko taki mój... mały pomysł. Pozdrawiam :) A wiesz, mnie zdarzyło się i to nie jeden raz, że wiedziałam o czym chcę napisać, jakby szkic już miałam, a podczas pisania wiatr jakiś zawiał, pootwierał nowe drzwi, zapomniałam co i gdzie chciałam i zmieniłam kierunek, znaczy treść, a na końcu tytuł. Nigdy nie zaczynam od tytułu, tytułu wiersz i człowiek dorabia się później :) Bo to tak jest, pomysł na wiersz zmienia się już w trakcie pisania, to co zdawało się oczywiste, staje się niezrozumiałe, gorzej, jak jakaś fraza się uczepi i nie chce odejść, a nie pasuje do koncepcji. Tytuł... różnie to bywa, źle jest wtedy, kiedy ktoś z góry coś sobie założy i idzie wyznaczoną ścieżką. Pisanie wierszy to w dużej mierze spontaniczność. Nie wspominając o tym, że większość "dzieł" nadaje się tylko do nauki. A nawiązując do tytułu wiersza: lepiej nie pokazywać, póki nie jest się pewnym swego (a i to nie zawsze). Co innego pierwsze próby, co innego - w miarę wprawny autor, który pokazał już próbki swojego stylu. Dla samej opinii nie warto, szkoda nerwów. Przydaje się wtedy jakieś przyjazne miejsce, ktoś, kto jest dobrym recenzentem i nie rani, kto skrytykuje wiersz nie atakując twórcy. Krytyka to zresztą szersze pojęcie, nie wszyscy łapią, o co chodzi. Pozdrawiam :)
  24. Ale... to wciąż ten sam tytuł! Mały żarcik, wywołał uśmiech :) W końcu to twórca wie najlepiej :)
  25. Peel musi być jakimś wyniosłym człowiekiem przekonanym o własnej wyższości. "na umazanej gównem szachownicy" - to mi się nie podoba, bo zawiera zbędny wulgaryzm Całość nie przekonuje, kojarzy mi się z kimś fałszywym i wielolicowym. Pozdrawiam :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...