Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

marek_miros

Użytkownicy
  • Postów

    454
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez marek_miros

  1. Proste myśli są piękne. Proste rymy (mają-dają) są BEEE i potrafią dużo zepsuć. Gdzieś tu na forum przeczytałem też żeby unikać mątw (mą twą swą). Masz coś do przekazania+++ Nie trzymaj się ciasnej formy )))) Pozdrawiam MM
  2. Dobre. lekko a dowcipnie. Rodzi się też pytanie czy zamknięte kiedy chcemy oddać uniesienie do przechowania czy może kiedy pilnie potrzebujemy jakiegoś uniesieeeeeenia, a tu już po godzinach pracy ;);). Pozdrawiam MM.
  3. Piękny wiersz. Dojrzały emocjonalnie a myślę, że i literacko (choć tu nie uważam się za eksperta). Jednolity choć składający się z różnych jakby oddzielnie rzuconych wersów. Na koniec spięty - domknięty lekkim (przypadkowym) rymem. Pozdrawiam MM
  4. Dla mnie dobry. Nie przepadam za wulgaryzmami ale ostatnio same się cisną. Tu wydają się być uzasadnione siłą wiersza. "Beret malarza" jest super. Też coś napisałem o korporacji i chyba wrzucę. Pozdrawiam MM.
  5. Podoba mi się ale nie rozumiem tego "ze mną co wszystko -" czy nie ma tu jakiejś literówki? Przy prostych jasnych słowach to jedno jest niezrozumiałe. Pozdrawiam MM
  6. Ciekawie ))) Ale zauważ, że ciemność wyklucza cień. Może zamiast "cieniem" np "wspomnieniem" jeżeli dobrze interpretuję Pozdrawiam MM
  7. Bardzo ciekawie. Jeżeli mogę mieć uwagę to tylko do "widzących inaczej". chyba trochę nadużywane więc czy nie zużyte?? i co ma znaczyć w Twoim wierszu? Poza tym świetnie Pozdrawiam MM
  8. Powiedziała do słonia raz Ania: - Proszę pana, pan mi widok zasłania od rana do wieczora. A słoń, jak to słoń, skłonił się nisko, przeprosił i poszedł sobie do Zosi mrucząc: -Eeeee dość mam babskiego gadania. Ale Twój też ładny ;);););) Pozdrawiam MM
  9. Niechybnie sama zamiast samopas i będzie ok azaliż nie sądzisz? ;) Poza tym ciekawie pozdrawiam MM
  10. Literówkę poprawiam. Dzięki. Co do "boga" to wiedz, że się zastanawiałem i miałem wątpliwości ale czy przy tym jak mówisz "schematycznym światopogladzie" jest on jeszcze osobowy i czy powiedzenie "bój sie boga" odnosi się do konkretnego Boga ????? Witam po długiej przerwie i jak zawsze miło gościć MM
  11. Jacku! Piękny wiersz. Nie było mnie dość długo na forum. Rozglądam się i właśnie na niego trafiłem. Jak kiedyś znajdę go na półce w księgarni wśród innych to kupię. Pozdrawiam MM
  12. Może o kraju, może o nas, może o tym żebyśmy nie dali sobie wszystkiego zohydzić. Tak chciałem sobie trochę zamieszać. Pozdrawiam MM
  13. Panie co to za czasy bój się panie boga tutaj pensja to gorzej niż tam zapomoga zielona wyspa panie co to za pierdoły bogacz zawsze bogaty goły zawsze goły i jeszcze robić każą do usranej śmierci co to za rządy panie co za prezydenci a lud jaki skłócony psy na sobie wiesza wróg jakby chciał namieszać by tak nie namieszał brat ze szwagrem to panie lali się po pysku bo jeden wierzy w brzozę drugi w mgłę na lotnisku a matki boże panie co się dzisiaj dzieje dziecko taka morduje w twarz się wszystkim śmieje śmierć za śmierć to za mało dla takiej zarazy ja bym ją panie kurwę zabił kilka razy politycy złodzieje księża pederaści w gazetach celebryci zboki wszelkiej maści już chyba nie wytrzymam coś mnie ściska w boku lekarz panie łapówkarz termin za pół roku gangsterzy na wolności policjanci zbóje i jeszcze chcę powiedzieć że już słów brakuje w ogóle gdzie nie spojrzeć to same kutasy co to panie za czasy panie co za czasy
  14. Piękne. Bardzo fajne rymy. W sam raz na piosenkę. Samo się nuci przy czytaniu. Pozdrawiam MM
  15. Witam i przepraszam za długą nieobecność. Oxyvio!! Właśnie słucham Radia Liryka także ze swoimi wierszami. To dla mnie święto. Dziękuję. Grzegorz Sylwku, Nato, Grażyno: Miło mi, że wpadliście do mnie. Anno Lubię troche poszarpać rytm. Można go wyrównać ale to nie wychodzi. Lilko, Roklinie: Dziekuję za uwagi. W jakiś sposób wyczuliście to jak ten wiersz powstawał. Z poczatku to rzeczywiście było tylko oglądanie wron (lubie je i uważam za "niesłusznie zaszeregowane") Ale chciałem im nadać trochę inny sens. Po zastanowieniu sie to chyba macie racje. Z tą szóstą zwrotką -przegrzane. Nie wycinam jej tu na forum ale jeśli kiedyś użyję tego wiersza to myślę, że bez niej Dziekuję i pozdrawiam wszystkich MM
  16. Kiedy dni tracą kontekst kierunki stają na głowie zjawiają się nie wiem skąd czarni panowie nie jest to stan depresji raczej uspokojenie dogłębnie materialni rzucają małe cienie choć świat to nie słonecznik życie nie jest zabawą wpatrują się niezmiennie łagodnie ciut tępawo czasem któryś podskoczy czasem pokręci głową lecz zawsze utrzymują postawę przepisową czy kiszki marsza grają czy zimno dupę ściska stoją wyprostowani czarne paniska stoicy nowożytni świata co nie chce się wyśnić już nie wiem czy to wrony czy moje myśli
  17. Bardzo dobry wiersz. Ostatnie wersy zawierają dużo treści. Przekaz prosty. Słowem: Gratulacje MM
  18. Widzę, że moja gorycz przy Twojej to pikuś. Pisałem raczej o naszej lokalnej polskiej wolności, jej ścieżkach, zakrętach, historii. Cóż, jesli chodzi cywilizację to tu akurat jestem wielkim optymista i mam zgoła odmienne zdanie, bardziej pragmatyczne niż ideologiczne. Ten wiersz też miał pokazywać rozdźwięk między ideami, a rzeczywistością. On zawsze jest bo jesteśmy tylko ludźmi. Dziękuję za komentarz MM
  19. Dziękuję za komentarz. Miałem podobne watpliwości. Ale pisane ciągiem to mi sie jakoś zlewa. Chciałem przedstawić nie całość "rozrachunku" czy bilansu bo to jest indywidualne ale własne wrażenia, jakby "migawki" z tej ulicy. Stąd to powtarzanie. Ale nie upieram się. Być może to nie jest udany zabieg. Trzecia nawiązuje do piątej o tyle o ile nawiazuje do historii i jej paradoksów. W piatej może być po prostu "mówisz mi...". Dziękuję za uwagi i proszę o jeszcze. W końcu po to tu piszemy. MM
  20. Wrzuciłaś cos nowego ciekawego. Mi sie podoba. MM
  21. Wiersz dobrze napisany choć nie do końca zgadzam się z przesłaniem bo skoro tak wiele zmieniasz to jako co/kto w końcu pozostajesz w tym związku. Manewr z ostatnim wersem mi sie akurat podoba. MM
  22. Ulica Wolności zwęża się gardziel nie mogę przełknąć wyboru nesca tchibo margaryna masło śmieją się reklamy dawne czasy kneblują opaską zerwaną z ramienia z napisem masz czego chciałeś Ulica Wolności poznaję inną stronę bruku za sobą słyszę ten sam śmiech pałki i drzwi zamknięte kopnięciem Ulica Wolności w tłumie idących dojrzewam do pędu starszy pan obok był bohaterem czy wybijał zęby taki schludny więc pewnie... Ulica Wolności kolorowe gazety kolorowych ludzi bohaterów naszych czasów Ulica Wolności pan mi mówi masz ją w kieszeni ręce zaciskam na ostatnim złudzeniu purpurowo dumny orzeł rozkłada złote skrzydła Ulica Wolności zaciska gardziel zanim wypluje nas na place europy.
  23. Jeśli mogę to przyłaczam sie do ostatniego wpisu. Z ciekawości przeczytałem właśnie kilka. Więcej pewności !!! A na pewno nie rezygnuj z tego co wyróżnia Twoje wiersze. Pisz pisz pisz i czytaj innych. Ktoś mi tak kiedyś wpisał w komentarzu i to jest to co najbardziej pomaga. Pozdrawiam MM
  24. No i znowu !!! Jak mówią Rosjanie: Biez wodki nie razbieriosz. Ale spróbujmy. Choć czytając Cię zawsze pozostaje duża doza niepewności i strach, że się palnie jak kulą w płot. Powiem Ci jak ja to czytałem. (Komentarz pod Twoim wierszem musi być długi). Po dwu wersach pomyślałem - na początku był chaos. No i był nieco dalej. Wtedy dopiero zwróciłem uwagę na tytuł. Czyli co: "Kod Kaliope w oparciu o Księgę Rodzaju"??? Prapoczątek. Poszukiwanie słowa=logos logos=poezja=sens?? Dwa przekleństwa?? Istnienie z jednej strony wolnej woli, a z drugiej wiadomości dobrego i złego??? Wypędzenie z raju?? gdzie wszystko toczy się w niewiedzy prawideł życia choć jakby w szczęśliwym śnie? Kończy się chaos zaczyna się lepienie gniazd? Odbieram to jak pewnie i inni w odniesieniu do swoich przemyśleń (także zawartych w wierszach) Przypomniało mi to napisane kiedyś: "zawieszam jabłko na drzewie, może dziś nie spadnie" A koniec??? katastrofizm?? Ciemność wywołana oślepieniem??choć nie wiemy jakim. Ślepota I dezorientacja. Brak rozeznania co do przyszłości? Niepewność. Strach. Ale jeśli tak to dlaczego w tytule jest tylko o początku. Tego jeszcze nie do końca... Uffff. Ale się nainterpretowałem. Ale powiem Ci, że czy mam rację czy nie to lubię skupić się na Twoich wierszach. MM
  25. Żeby nie było zawodu wychyl jeszcze kwartę miodu zalej mineralną z gazem zwrócisz zwrócisz wszystko razem ;) ;) ;) czego nie życzę MM
×
×
  • Dodaj nową pozycję...