Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kyo

Użytkownicy
  • Postów

    1 305
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kyo

  1. wydania? ooo, ciekawe. tomik w przygotowaniu?
  2. nie, zbyt patetycznie i rozmywa się sens, imho. coś trzeba pokombinować kolego Krzywak;)
  3. gdybym mógł sobie pozwolić stojąc na krawędzi martwoty i życia raczej wiem nie da się już uciec od wczoraj myślę że jednak "nic" nie istnieje drobna uwaga, 2 wers mógłby być spokojnie 1 wersem, ale po tej zamianie burzy się rytm. zresztą w tej formie jest ona zaburzony. może by tak drugi wers w ten sposób: stoję na krawędzi martwoty i życia hmm i czy ta "martwota" jest tu odpowiednim słowem? też trochę kłuje;) pomyśl, bo początek musi być cacy, a końcówka bardzo fajna jest, więc dla mnie dysonas powstał. pozdrawiam
  4. wierszyk był tu: http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=50400#dol pozdrawiam
  5. ktoś w nocy, wbijał powoli w serce harpun, a potem wyjmował, i zwijał fale w ruloniki, ściskał w garściach piach, przesypywał do skrzyni. mogliśmy ułożyć z kamieni miasto na wyspie, i mapę do nowych ulic, stacji, lotnisk. i przybrać - z czasem - ekstrawagancki kamuflaż mieszkań i łóżek. dokąd? do kolejnego tąpnięcia, chybotliwego odwrotu z obranego kursu. żeby obudzić się na kruchej błonce liści i prześcieradła. wskoczyć w dziurawą przestrzeń nocy – czarniejszą od ziemi, węgla, i Boga. drży nasza płaszczyzna, nie dochodzą światła, zapach wkrada się w odcienie szarości. kłębi. będziemy się bronić dymem i ogniem, bo straciliśmy kontakt z bazą.* a wiatr rozbił armię lasu - spróbujmy przemknąć pod kłębkiem chmury. *cytaty z Różyckiego (Kolonie)
  6. ja również dziękuje;) a szczególnie Tomkowi za pojedynek i Karolinie za to, że się starała:)
  7. znów zajrzałem do ciebie i się nie rozczarowałem;) bardzo dobre pisanie, oby więcej takich wierszy na tym portalu! pozdrawiam
  8. rozumiem, ale to bardzo niefajna metafora/dygresja. możnaby to inaczej napisać jednak. pozdrawiam
  9. nie rozumiem po co ten Jezus, do tego poroniony?? niech się autor wytłumaczy.
  10. może tak? miła impresyjka, trochę za mało na wiersz;) pozdrawiam i życzę powodzenia.
  11. fajny obraz, ale trochę waty i kiczowatych fraz: "jakaś dziewczyna z jakimś chłopakiem" "ckliwe latarnie" "powieki miasta" "targają za siebie dowody tożsamości" trochę niefortunne sformułowanie! "już tam" bardzo złe wprowadzenie do ost. wersu. słowem, do oczyszczenia text. pozdrawiam
  12. bije pokłony, bardzo ciekawy obraz. Lobo ma rację z końcówką! pozdrawiam
  13. spoko, mam po prostu inne zdanie odnośnie "prozowatości" poezji. i takie autorytatywne stwierdzenie "to jest proza" troszkę mnie rozbawiło. uważam podobnie jak ty, że to raczej przeciętny text. pozdrawiam
  14. przepraszam, co to jest proza? wyjaw mi tą tajemnice, plizzz;) dzięki wszystkim za poczytanie pozdrawiam
  15. dzięki za odwiedzinki, kłaniam się nisko pozdrawiam
  16. przed śmiercią kupię cztery tłuste ryby, oskrobię, wybebeszę cztery ostatnie wersy wiersza i zjem na zimno surowe ścierwo morza bez płetw i ogonów bez pytań bez pytań zawiłych bez soli która zabija bez równoważników zdań bez poezji która zabija zjem na czysto zapiję i wyrzygam WSZYSTKO na zdrowie
  17. na przełomie listopada i grudnia, czyli niebawem;)
  18. zaciekawiło, ale bez wyraźnej puenty, po co? po co ten wiersz? końcówka jak z piosenki, trochę rozczarowany. pozdrawiam
  19. czytałem lepsze spod pana piórka;) pozdrwaiam
  20. nie. pozdrawiam
  21. litości... pozdrawiam
  22. proszę wybaczyć, ale tego nie da się czytać! pozdrawiam
  23. znudził raczej. i po co te wykrzykniki? pozdrawiam
  24. sosen ci u nas dostatek;) pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...