Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kyo

Użytkownicy
  • Postów

    1 305
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez kyo

  1. trochę niepokoi ten smród wśród muz;) pozdrawiam
  2. no to sama się pani wmanewrowała, text jest bardzo neiczytelny albo czytelny tylko dla autorki. dodatkowo tytuł zupełnie nie pasuje do tego co mi tu przekazujesz. no nic, znickam spod burzy;) pozdrawiam
  3. jakoś mnie nie przekonałaś, ale oki. pozdrawiam Nawet jeśli nikt nikogo nie przekona, to i tak tego rodzaju uwagi mają sens - uwalniają jakiś tam proces myślenia ;) Autorka się cieszy, jaki to "śliczny" moment nieokreśloności wymyśliła, a czytelnik kręci nosem. Bywa :-) heh, bo tu chodzi o poezje podobno? co? każdy poeta powie ci że najlepszym narzędziem są nożyczki, coż trzeba ciąć;) to jest właśnie warsztat:P pozdrawiam, lekko zakatarzony;)
  4. aha, no to nie mój "labirynt", nie moja dykcja. to forum poetyckie podobno, żadna fatyga;) puenta słaba bo nic nie wnosi, nie ma mocy; no a jesienią chyba nie ma burz;) ok, już się nie czepiam. pozdrawiam
  5. Wiesz po co ta wata? Ta rzeka ma być nie tylko silna ale i trochę żałosna. Siła - to rzecz dana. Wysiłek - to sprawa wyboru (przynajmniej pozornie). Dziękuję za pochwałę fragmentów. :-) jakoś mnie nie przekonałaś, ale oki. pozdrawiam
  6. troche ckilwe i pensjonarskie miejscami, ale są intrygujące fragmenty, np. rzeka jest twarda jak dno łodzi [...] że nurt na jej brzegach zamienia się w głębię ale tego: ale niekiedy płynie tak bardzo nie mogę przełknąć, po cholere ta wata, za dużo za dużo, wg. mnie trzeba ciąć i więcej takich jak wyżej miejsc w wierszu umieścić, mocnych i pięknych. pozdrawiam
  7. puenta słaba, jakby na siłe wymyślona. to wg. mnie do przepatrzenia. aha, co to jest: zakrzywiona paleta barw? bardzo niefortunne sformułowanie, hehe. w taki sposób poezji się nie zrobi, ale text ma potencjał;) pozdrawiam
  8. blogowe. nie dla mnie pozdrawiam
  9. nie dla mnie takie pisanie. raczej znudził. pozdrawiam
  10. nie dla mnie, doradzałbym cofnąć do warsztatu. pozdrawiam
  11. jest tu dużo ale mam takie wrażenie, jakby autor sobie nie poradził z materią. nauczyli stali ognia chleba lecz tylko z lewej strony głównego nurtu czas mnie zabawia orły beznamiętnie wiją gniazda najwidoczniej w twoich rękach sam sobie stałem się bronią to są wg. mnie miejsca najbardziej bolące, nie wiem skąd taka dziwna stylistyka, bo do Grochowiaka to mało podobne jest. posiedziałbym na twoim miejscu jeszcze nad tym textem i nie denerwował się, bo Rybak ma troche racji, bardzo nieporadny wierszuś;) ale jest materiał na ciekawy wiersz:) pozdrawiam
  12. thx za komenty pozdrawiam
  13. zanim się zacznie pani od historii przewertuje stosik i listy skazanych, zaginionych w kilku ostatnich rewolucjach które nie skończą się, bo stoi jeszcze najwyższy szaniec i kartonowa katedra, a papier, gdyby mógł naddźwiękowo przewodzić ciepło, i rzeka szybkobieżna siostra dopływu mogła zmienić elegancko nurt – tylu by się zeszło poganiaczy ciał. nim ruszymy pośpiesznym krokiem, zdobywać karmelową pustynię, wypijemy wszystkie herbaty świata, będą nam zazdrościć wnikliwych diagnoz i posuwać wszystko w niewidomy początek, tak oto drobiny domów i ulic schowamy w dłoń, głęboko w kieszeń na przynętę – oby strzelali celniej, znali zapomniane języki zaczyna się, przesuwają front
  14. nie podrywaj mnie Karolino;p thx za psychoanalizę ;)
  15. bardzo mi się spodobał! pozdrawiam
  16. ujmę to tak: całkiem ciekawy szkic do wiersza ale bez tych myszy jak mantra powtarzających się. gdyby wiersz traktować jako skończone dzieło to niestety zabija go ostatni wers. pozdrawiam
  17. taki Espenowo fajny;) ma flow. ale zbędna wydaje się być ta kursywa - znaczy wywaliłbym, dla mnie zbędny zapychacz;) pozdrawiam
  18. coś tu się wykluwa, ale bardzo nieporadnie, spłaszczony temat i do tego polityka - wyświechtane klisze, niestety. nie podoba się w tej formie wiersz. pozdrawiam
  19. Na jawie mój wierny druh wygląda zgonu ćwierci powiem szczerze, że nie rozumiem tego. reszta zjadliwa jak kiełbasa "zwyczajna" ;) pozdrawiam
  20. rozumiem emocje ale wiersz jest straszny, zwłaszcza 1 strofka. pozdrawiam
  21. nie podoba mi się, marudne, i bełkotliwe miejscami. pozdrawiam
  22. ładne, ale to nie moja poetyka. pozdrawiam
  23. koszule podnoszą ku nim guziki rozpaczliwie wyciągając obszczerbione linie profili żebrzą pieszczącej wątek nitki litości pozdrawiam
  24. Nie, to bląd.. Dziękuję. Jak zwykle nie widze swoich błędów Z "zaduszno" to już inna sprawa. To jest jak najbardziej celowe. Nie ma być za duszno tylko zaduszno od słowa związanego z cmentarzem i pewnym świętem. A teraz niech Pan myśli :) domyśliłem się, domyśliłem się nawet, że to celowe, spoko, ale nie znaczy że mi się nie podoba;) wiersz ma swój urok, choć to nie moja "poetyka". pozdrawiam
  25. Co to coda? no końcówka, ostatnia strofka;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...