kyo
Użytkownicy-
Postów
1 305 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez kyo
-
·· poprostu Polska ··
kyo odpowiedział(a) na agata5080 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
łoł!! -
piękny wiersz!! tylko zmieniłbym: za mostem i strużka deszczu, nieładnie brzmi. i deska skrzypi w podłodze - może w podłodze. bardzo dobry text, masz wiele ciekawych reflekcji! podoba się. coś bym z ost. wersem pokombinował barsziej zakręcił. pozdrawiam
-
ładny obrazek, ale 2 strofka najsłabsza, imho i jest parę wersów bardzo pięknych. pozdrawiam
-
hmm, coś tu jest, ale za mało dla mnie. pozdrawiam
-
Biblia mówi, żeby nie zazdrościć
kyo odpowiedział(a) na Nechbet utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ech Martuś, Martuś ;) całuski -
nie dla mnie. można by ten wiersz skrócić o połowę, zostawić esencję, bo straszliwie przegadany. takie opowiadanko nieciekawe i nudne. proszę ciąć! pozdrawiam
-
tylko to Przez ciepło nie dające poczucia bliskości z czasem reszta ad kosz lub w podobnym stylu bym zapisał. pozdrawiam
-
okropne. a puenta to jakiś żart chyba.pozdrawiam
-
thx wszystkim za wgląd. użycie wiersza w wierszu, he, rozumiem, ale jak już pisałem to celowy zabieg który ma podkreślić to co ładnie napisał Tomasz - różne sytuacje... itd. ;) pozdrawiam
-
gdyby wiersz był tak interesujący jak ostatni wers pozostałby w mojej pamięci na długo, ale niestety nie dla mnie. choć zabieram sobie tą fraze:) pozdrawiam
-
wiersz ma formę specyficznego dialogu: on/ona - i był pisany w taki sposób by oddać emocje kobiety jak i mężczyzny, stąd na pewno inny język i metaforyka w każdej z cząstek. proponuję przeczytać bardzo piękny i mądry wiersz Świetlickiego pt. Korespondencja pośmiertna - http://www.nieszuflada.pl/_artykuly/swietlicki_wiersze.html też rodzaj dialogu/dwugłosu ale innaczej. pozdrawiam
-
This ain’t a love song
kyo odpowiedział(a) na Espena_Sway utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
znasz moje zdanie. dobry, udany wiersz! pozdrawiam -
dziękuję za uwagę, za poczytanie i łzy;) pozdrawiam ps. nie wiem jak się nazywa tego typu wiersz:(
-
jak Stefan, bardzo dobry "myk" z paznokciami, bardzo się podoba:) pozdrawiam
-
nie mogę się pośmiać czy co? ech! pozdro.
-
pies budwajzer
kyo odpowiedział(a) na Arkadiusz Pętelka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
rozpruta moszna na atrofach i leci jastrząb na udziabę pterodaktyl-przejściówka yorka w szponcury będzie porwanie ! a wsysa przez śluzę pompą ssąco-tłuczącą żucie na piree malinka z podduszaniem w podgardlanie i bucha z tym w kosmos tato ! nareszcie mamy to bomba na orbicie czczony zapleczowaciat zdjąć miliony być przemeblować panowanie nad światem stworzyć normalną rasę ludzi: majtki żółte z przodu na ineksprymable skarpety na buty oczy po bokach a tu zacisk prąciowy upuszcza mocz na basen i na ogonie łuna sik gwizdek: zepsułeś ! ewakuować ! wyjść na środek przy wszystkich posprzątać przeprosić i perpetuować ! to jest niesamowite, pewnie pan nieżle najarany;) końcóweczka i wiele innych miejsc, jak dla mnie, po prostu bombowe, ale jako całość to raczej nie, odsączyć co ciekawsze frazy i będzie gitez. 1 strofa zupełnie szalona hehe. pozdrawiam -
poszarzyły się źrenice szukając jakiś kształtów dogorywających cieniem nic się nie po prawi to już nie ma spaczenia. śmieszne udziw(nie)nia ;)
-
wiersz ciekawy, ma coś w sobie ale, ale wykadrowanie wyliczonego uśmiechu wydaje mi się cokolwiek przekombinowane. obiecałem kierunek więc zaczynam wierzyć gdy powoli przestajesz wiercić pod kołdrą nogami. nie rozumiem o co chodzi z tym kierunkiem obiecanym? wydaje się być jakimś kodem który zna tylko autor, wywalić! puenta słaba, przez to: bardzo wieje od wnętrza trzymamy się na razie oszczędzamy w słowach. przebieramy w środkach. pozdrawiam
-
miejscami ujmująco śmieszne, ale wiekszość textu zaciekawia, bardzo.
-
on pierwszy raz wbiegałaś po dwa stopnie i zaczęło się parę historyjek jak na stronach, po których pośliniony palec krąży szukając zakończenia w czterech kątach noc gotowa przepowiedzieć wszystkie sny erotyczne, przyciskałaś do serca torebkę, rozpuszczał się śnieg, pragnąłem zwyczajnie: bez snu, jedzenia, na zawsze zostały listy, przeszłość niezupełnie szczęśliwa – kilka pustych butelek (wiem, nie jestem oryginalny) i ten wiersz dla ciebie ona przedostatni dzień grudnia - pierwszy raz zbiegłam po dwa stopnie, w gorączce, zapowiadali śnieżycę; na sukience ciemniały płatki a mogłeś zatrzymać strach, pociąg - na szybach szukałam znaków, wybrzuszona zasłona odsłaniała puste miejsce, wilgotne powietrze kleiło usta, obojętniały oczy, zwalniał puls i znów się rozpędzał: to nie tak, nie tak, nie, tak w twoich listach sein to istnieć i należeć do kogoś
-
masz tak piękne pesteczki
kyo odpowiedział(a) na były__premier utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ale czad! a ten róg kozła rozczulający po prostu. no debiut! pozdrawiam -
podoba się, i tu i tam;) pozdrawiam
-
bardzo ciekawy, ale czytam bez tych "beznamiętnych wieszaków" bo okropne! takie pisanie lubię;) pozdrawiam
-
Rozmyślania anioła nad grobem Jakuba
kyo odpowiedział(a) na sickness utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
to proponowałbym jednak warsztat, tu chyba każdy jest bezstronny tylko różne upodobania, ja też tak mam, heh;) pozdrawiam i życzę owocnej pracy. -
etam, to nie proza by zapychać wiersz niepotrzebną treścią, trzeba więcej skupienia. oczywiście moim skromnym zdaniem;)