Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Stary_Kredens

Użytkownicy
  • Postów

    3 139
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Stary_Kredens

  1. ten wiersz pochodzi z tomiku Obrazki z dzieciństwa - lubię się tam od czasu do czasu zanurzyć - stąd taki spersonifikowany obrazek suszenia prześcieradeł podczas wietrznej pogody i to wszystko Pozdrawiam Kredens
  2. Dzięki za odniesienie ale w swojej wersji rezygnujesz z moich przenośni i wkraczasz w dosłowność, bo kroki są śmiesznie niepewne tu takie nieopierzone jakby podskoki po strąki grochu sięga się wtedy po coś co jeszcze nie dla nas ,dla innych co jest tajemnicą a chce się to szybko zdobyć poznać itp, itd poprowadziłeś w tej dosłowności a u mnie jest to metafora dojrzewania a jednoćzesnie podświadoma chęć pozostania dzieckiem coś jak w Blaszanym bębenku oczywiście odniosłam się tylko do części wiersz którą najbardziej zmieniłeś Pozdrawiam kredens
  3. nakrochmalone prześcieradła pękały pod naporem liny wiatrem wypukłe cofały się nagle strzepując wilgoć z głośnym klaśnięciem ulgi klamerki przeciwnie zdawały się być na granicy wytrzymałości wczepione rozkrokiem raz jeszcze odniosły zwycięstwo w nagrodę powietrze ujęło ciężaru uwolnione wieczorem odpoczywały w wiklinowym koszyku i tylko jedną z raną w sprężynce ojciec na powrót do zdrowia przywraca
  4. niekiedy wchodzę na proustowską ścieżkę by podążyć w stronę Swanna w dni nabrzmiałe pękatym bzem w pończochy już cienkie i delikatne jak kwiaty klonu w kroki jeszcze śmiesznie niepewne jakby podskoki po strąki grochu za płot sąsiada spojrzeniem na wpół zuchwałym na wpół trwożliwym próbując przeniknąć tajemnicę ogrodu i uciec od bytów co stać się miały w przeciwną stronę choć już wiadome za murem zdarzeń niechcianych wciąż jeszcze szukają domu i nie znajdują trzeba iść tylko naprzód nie znajdziesz przeszkody chyba że miłość obróci twarz na puste oczodoły strachu ale to potem jeszcze nie teraz jeszcze fererie snów rozewrzą ramiona tuląc do marzeń pod gwiadą szczęśliwą tak tak być musi skoro nikt jeszcze nie zmienił zapisu
  5. kunsztownie nazwane nienazwane pozdrawiam kredens
  6. chyba dzisiaj nic milszego mnie nie spotka , świadomość , że się zrobiło komuś przyjemność jest bardzo miła Dzięki Babo i pozdrawiam
  7. miałam gotowy wiersz pozdrawiam Cię serdecznie Kredens
  8. tłumacznie pod spodem raczej sugeruje , że ma, moim zdaniem asekuracja przed kimś? no ale to Twoja sprawa i może to niedelikatnośc z mojej strony , ale to tak na przyszłość po co takie tłumaczenie po prostu? Wiersz to wiersz, a uczucie , które opisujesz rozumiem doskonale- boli Pozdrawiam kredens
  9. młodzieńcza wiara ,ale rymy częstochowskie tzn niewyszukane i zbyt nachalne , liczne zbędne powtórzenia druga zwrotka powtórzeniem pierwszej, popracuj nad stylizacją postaraj się uchwycić te samą myśl w paru słowach pozdrawiam kredens
  10. wiersz, sam w sobie, ma; tęsknotę, okrzyki: hejże i hej ho kilka przypadkowych rymów (a to nie lada sztuka) bardzo lubię nieregularne rymy, ponadto wiersz zawiera porę roku i oczekiwanie na wspólne gnanie, choć to raczej taka utopia odautorska, nostalgia i znamiona nudy w tu i teraz... / tu wzdycham i wracam do swojej :/ wszystko to racja , ale z tą nudą to tylko tak chwilowo w wierszu , jeszcze w zielone gramy... pozdrawiam i dzięki , że tu zajrzałeś
  11. Jeśli zainspirowane powiścią Lema , to należałoby ja najpierw przeczytać, może się pokuszę , bo tak to trudno się odnieść do przekazu , bo co do warsztatu literackiego to i owszech zwłaszcza te' myśli gorsze od sytuacji" mnie zaintrygowały - trafne określenie oczywiście w kontekście własnych przeżyć , bo jak powiedziałam trudno mi się odnieść do treści książki pozdrawiam kredens
  12. Nadbudowa wersyfikacyjno przerzutniowa nad treścią co raczej wierszowi nie pomaga , moim zdanie oczywiaście Pozdrawiam Kredens
  13. dużo odległych przenośni , co zmusza do wysiłku przy czytaniu , nie wystarczy raz , coś się jednak wyłania obraz pełen skojarzeń raczej ostrych ocierających się o okrucieństwo , natruralistycznych a jednak nie pozbawionych dużej dawki liryzmu jak w prozie Szulca , bo właśnie tak wiersz jest zbudowany co jest jego atutem Pozdrawiam Kredens
  14. bo wszystko płynie i zmienia się obraz świata,pozostaje żal za tym co było dla mnie najlepsze ostatnie dwa wersy Pozdrawiam Kredens
  15. liryczny spacer po zimowym ogrodzie"choć miejscami odpuściło do gołej ziemi mimo że wyłonił się zatrzymany obraz" dla mnie niejasne zwłaszcza z użyciem słowa "mimo" szczególny klimat przez nagromadzenie szczegółów i zatrzymywanie się nad nimi , to daje poczucie realności bez szkody dla liryzmu jak u Leśmiana w "Malinowym chruśniaku" Pozdrawiam Kredens
  16. jak wzgórza wystarczą to po co tabletka pozdrawiam Kredens
  17. na końcu chyba samopocieszenie przy takiej interpretacji jest jakaś spójność , inaczej nie rozumiem , ale to oczywiście mój punkt widzenia Pozdrawiam kredens
  18. sielski ufny obraz rodzinny w wiejskim wnętrzu , Rodzina ostoja szczęścia podoba się i obraz i prosta konstrukcja wiersza Pozdrawiam Krdedens
  19. zbolała pamięć faluje łagodnie burzliwie bezmyślnie zaplątana w warkocze alg na powierzchnię wyskoczy skrzelami chwytając powietrze opada w głębinę obciążona kamieniem wzgardy po latach wniknie w kamień by na zawsze pozostać na dnie
  20. Ja też się uśmiechnęłam po przeczytaniu Twojego komentarza Dziękuje i pozdrawiam Kredens
  21. no turkaweczka turka tzn, tak sobie śpiewa turkając pozdr. kredens
  22. i tylko popiół po mnie zostanie ? no cóż ale choć na tyle się przydam tęsknie już do innej lepszej wiosny mi też jest zimno Kredens
  23. zajrzałam tam pozdrawiam Kredens
×
×
  • Dodaj nową pozycję...