Trochę to przypomina mickiewiczowską Romantyczność , a nawet bardzo tylko przeniesioną do współczesności.
Co do dyskusji powyżej , to pozwolę się włączyć , moim zdaniem wiedza w tym filozofia nie mogą być na usługach wszelkich religii i tu podzielam zdanie Kanta zgadzam się z nim , bowiem racjonalnie nie można Boga wytłumaczyć, jednak siłą napędową człowieka nie jest rozum w tym ukształtowany przez wiedzę (różną czasem śmieci, ale i ona pozwala człowiekowi czasem nieźle żyć, wystarczy przyjrzeć się jaką furorę robią kolorowe czasopisma, choć one akurat wykorzystują wiedzę na temat tego co działa na ludzi więc może inny przykład brak wiedzy a tylko chęci coś się tworzy przeciera szlaki przez coś z pozoru mało wartościowego np. komiksy coś nowego "głupiego" a zrobiło furorę )tylko emocje myślę , że zawsze tak będzie, można się tylko zastanawiać dlaczego natura tak to ukształtowała wazniejsze emocje niż rozum ? Myślę , że to w celach przekazywania gatunku bez emocji i instynktu to kicha , nikomu kierując się tylko rozumem nie chciałoby się podejmować tak wielkiego trudu.
Pozdrawiam Kredens