Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Stary_Kredens

Użytkownicy
  • Postów

    3 139
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Stary_Kredens

  1. drobny logiczny błąd ale słusznie podkreślony, myślę jednak , że te które wpadły do oceanu też juz znalazły swoje przeznaczenie więc rzeczywiście metaforyka trochę niespójna ale środki poetyckie i owszem podobają sie pozdrawiam Kredens
  2. w nowy temat wejść w starą utkana przędzę? na Boga! czuję jak znów zrzędzę stare musi przeminąć lecz pamięć ta dobra zła pani chęć przeobrażenia ma za nic dobra kwiatem klonu zapachnie rześkością zimy powieje słowa łaskawe przypomni by znów wzbudzić nadzieję spojrzeniem tkliwie wzajemnym odnowi swą obietnicę że zawsze ciebie i siebie i Boga nami zachwycę zła pochwyci w swój taniec coraz bardziej nakręca aż ze wszystkich kątów wymiecionych tak pięknie wyłazi znów stara jakże dobrze znajoma nędza duszy
  3. Tak , tak po stokroć tak Pozdrawiam Kredens
  4. Wiersz jest właściwie o utracie pierwotnego , prostego myślenia, nie obciążonego wiedzą i własnym doświadczeniem - wers ostatni, ale cieszę się , że się Tobie podobał Pozdrawiam Kredens
  5. nie będę się tułać po psychosferach prosto ma być ostrze do chleba może wszystko jedno gdzie płynie czas ale najlepiej wśród traw latem w błękitach nie będę się zwierzać to zdrada zresztą przefałszowana aż do własnego zdziwienia błękitom oddać i trawom one nie zdradzą chociaż... ośle uszy Midasa więc błękit wolność ptaka to też tylko mit Ikara prosto ostrze do chleba lecz myśl już nazbyt stara
  6. Wodzu , dzieki za czytanie pozdrawiam Kredens
  7. ja też zabieram to, co napisałaś w całości i serdeczności również Kredens
  8. łoj łoj łoj co za komentarzysko? Pozdrawiam Kredens
  9. no właśnie , bo co do reszty to tak , a więc trzeba było to podkreslić pozdr. Kredens
  10. stworzyłam ciebie i chciałam abyś był prawdziwy i taki jak chcę nawet stwórcy to się nie udało co do człowieka mazgaję się teraz lub uciekam w inną iluzję życia staram się złowić sens w kolejnych lustrzanych odbiciach aż czas wojownik niestrudzony co ścina wielkie pęki głów wyrzuca poza obręb bytów pochwycił i mnie teraz już tylko ślepe korpusy rąk trzewi i nóg tworzą mechanicznie wciąż nowe mapy poplątanych dróg a serce? to tylko pompa ssąco tłocząca czyż nie?
  11. oj tak tak , te kundelki , ja mam Dyzia stary juz a jaki kochany wiersz sercu bliski pozdrawiam Kredens
  12. O!!!! nieuważna jestem. sorry, tak to brzmi zupełnie inaczej . może mi się skojarzyło z tytułem jeszcze raz pozdrawiam Kredens
  13. Nie , jest po prostu inna, szuka swojej drogi , choc to zawsze ta sama droga , no cóż...nic nowego pod słońcem Pozdrawiam kredens
  14. troche nie pasuje mi porównanie mysli poplątane jak młotek młotek jest prosty jak budowa cepa , reszta łowienia wrażeń tu lata , tak to odbieram , wśród codziennych małych zdarzeń Pozdrawiam kredens
  15. Ten wiersz zatrzymuje choć tytuł co innego... dzięki za ocenę pozdrawiam gorąco kredens
  16. chciałeś pofolgować sobie w tym w czym obecnie nie przystoi ,, no bo współczesność od tego stroni , czy taki zabieg literacko słowny - zabawa słowem? pozdrawiam kredens
  17. to miłe ..ale ... idź pozdrawiam kredens
  18. ja też pozdrawiam Kredens
  19. Dzięki bardzo , wzajemnie serdeczności pozdrawiam Kredens
  20. rezygnacja ostatni etap paleta odcienie szarości wspomnienia zatarte coś jakby w pustkę pejzażu nie widać śladów skąd dokąd ach porzuć smutki łódź pustą u brzegu wyrusz na przełaj wskroś łanów zielonych w puszczę przepastną gąszcz słońcem skropiony ile tam jeszcze tajemnic oczu stęsknionych stopy u źródła zanurz na drogę bez adresu póki jeszcze nie zmierzchło miecz nie przeciął kresu idź
  21. Ano , chyba tak Dzięki pozdrawiam Kredens
  22. sen gonisz ucieka rozkosz czasem nie jest dana dlaczego karma ? baletnica pierś wypina zachwyca garbuska chowa się za trzciną łabędzie szyje płyną dlaczego karma ? miłości pragniesz spełnienia nie ma jej nie ma niema jest dlaczego...
  23. nie przypominaj mu o sobie niech zapomni skoro pragnie ja będę płakać aż wypłaczę łzę ostatnią może wtedy będzie łatwo dalej iść nie odejdę z wszystkich miejsc pozostanę oddam Panu każdą łzę każdą ranę i uwierzę jeszcze raz w moc miłości choćby zapomnienia ból szarpał rwał aż do kości
  24. No to są moje emocje , przepraszam ale mało w takiej chwili dbam o czytelnika pozdrawiam kredens
  25. nie chce czekać na śmierć, co ty wiesz o Ziemii kredensie...żal o kurczę blade skąd takie pytanie nie rozumiem w jakim to kontekście Kredens
×
×
  • Dodaj nową pozycję...