Ma się wrażenie , że wiersz powstał na skutek trudności finansowych autora , doskwiera i tak sobie napisał , trudności nie rozwiązało , ale może trochę lżej na duszy
Pozdrawiam kredens
drugie kuje ma byc kuje czy to błąd? Myśl trudna do uchwycenia dwie zwrotki jakby z innego worka każdy i pointa jak Filip z konopi moim zdaniem oczywiście
pozdrawiam kredens
skąd możesz wiedzieć , że to ostatni zryw , potem co samobójstwo? To brzmi bardzo tragicznie ale i egzaltowanie stanu duszy nie zazdroszczę , ale myślę , że każdy takie ma a potem idzie dalej
Pozdrawiam kredens
Czuć w tym wierszu jakieś rozdarcie ale i nie wypalone emocje o czym świadczą dwa pierwsze wersy , przypomina mi to dopiero co przeczytany wiersz Iwaszkiewicza nie pamiętam jednak tytułu o tym co nie spełnione i zepchnięte w kąt duszy ożywa by znów tęsknić i kochać
Pozdrawiam Kredens
Pijaczyna - samotny wrażliwy poeta, samotny patrzy w okno i ...
podoba się i znam to uczucie też tak mam więc nie jesteś taki samotny
Pozdrawiam Kredens
dzięki , choć to wcale nie oryginalny trop Szymborska tak to ujęła w wierszu Nic dwa razy się nie zdarza, nie wiem czy to jest ten tytuł , ale wers na pewno bardzo znany i dalej " róża jak wygląda róża , czy to kwiat a może kamień"
Pozdrawiam Kredens
szukanie okazji
do spojrzeń
dotyku choćby przelotnego
rozmowy mimochodem
w obrębie czaru co się zrodził
bez pytań dlaczego
kamień rzucony i
ruszyła lawina
potem odwrotność
aż do ostatniego spojrzenia
dotyku rozmowy
pytaniami zmęczeni
wracają do rzutu kamieniem
w miejsce które najbardziej
boli
To , że się podoba , to dobrze , to , że sytuacja podobna , może mniej dobrze , ale wszystkie doświadczenia czemuś służą, choć w danej chwili nie bardzo jeszcze wiadomo czemu
Pozdrawiam Kredens
dlaczego czekam
gdy nie ma na co
już
tęsknota rwie jak chory
ząb
lecz nie tak prosto jak
z nim
decyzja nie wystarcza
i narzędzi brak
zmatowiała przestrzeń
ciągnie za sobą
wrak miłości
choć zbłękitniało niebo
czekam
długo jeszcze będę
pytać dlaczego
***
między nami rzeka płynie
rzeka gestów słów i kroków
czasem razem w jej głębinie
zanurzeni siłą wzroku
z bólu snu wybudzeni
usiądziemy znów naprzeciw
i z osobna zasmuceni
posłuchamy jak czas leci
już niedługo już pod wieczór
w granatowym już błękicie
szeptem wiary wymodlimy
może jeszcze jedno życie
Trochę literówek , piękne tęsknoty, ale trochę niespójne , bo wspominasz coś zapisanego w pamięci a potem piszesz " dawno wyparte z pamięci"
Pozdrawiam Kredens