@szarak_42
marzenia w zielonych butelkach
nienasycenie
złudna nadzieja
kiedyś ty młody
i ja młoda byłam
ckliwa sentymentalna chwila
a jednak boli
zielona butelka
czasem dotknięta
w czasie zraniona
zamknęła coś
co ze mną skona
pozdrawiam Kredens
marzenia schowane
w zielonych butelkach
czasem ze światłem grają
nienasycenia lekka mgiełka
sprawia że ożywają
zamierzchłe już omszałe
jak długowieczne wino
kiedy ty byłeś chłopcem
a ja dziewczyną
jakież to ckliwe sentymentalne
chciałoby się rzec
banalne
a jednak boli ta żywa tkanka
czasem dotknięta
w czasie zraniona
i właśnie ta zielona butelka
zamknęła coś co
ze mną skona
echa
szopki gwiazdek śniegu
sikorek przy słonince
gili na krzaku berberysu
bombek na choince
echa
kuchennej krzątaniny
kolęd z przejęciem
wyśpiewywanych
radosnego śmiechu
obdarowanych
echa
splatają się z dzisiaj każdemu
komu jeszcze jest dane
przy stole zasiąść
wspomnieć tych
co w lepszym świecie
mają świętowanie
szybko bez zastanowienia
schizoidalnie
bez obliczeń i przymiarek
czy aby na miarę
niech nic nie pasuje
po co?
i tak jak pasuje
to zaraz się popsuje
(a miało być tak pięknie)
cholera
zawsze nie teraz
potem
na emeryturze jak już będę
posadzę w ogrodzie dużo kwiatów
yhm
posadzą
nade mną
albo i nie
kto to wie