Stary_Kredens

Wiele prawd doznanych Do trzewi, kości Pusta jestem od bólu Zmęczył Chcę powrócić Do słów pierwszych Świeżości poranka, Pocałunku Z dłonią w dłoni Przejść granicę raju Obiecałeś.

Wrażliwość jaką lubi , która do mnie przemawia Pozdrawiam Kredens

Dzięki wszystkim za czytanie i pozytywną ocenę , bardzom z tego rada Pozdrawiam Stary kredens

No może aż tak źle ze mną nie jest , ale tak w ogóle to słusznie , słusznie Pozdrawiam Kredens Stary

Przed chwilą obejrzałam program o wpływie księżyca na Ziemię i wiesz inaczej popatrzyłam na Twój wiersz , ponoć księżyc stale oddala się od Ziemi i grozi nam totalna katastrofa , co prawda nie tak prędko , ale proszę , to nasz wielki sprzymierzeniec , chwała zatem Księżycowi! Pozdrawiam kredens

Już nie czuję tego czekania Tego jedynego, innego niż wszystkie Bo zawsze się na coś czeka Na nowy dzień Na gorącą herbatę Na wyrwanie zęba Brr Na narodziny i na śmierć Też Też? O! niestety też A może przede wszystkim? Zostawmy ją na razie , jeszcze żyjemy " Jeszcze w zielone gramy Jeszcze nie umieramy" Więc jakiego czekania nie czuję ? Czekania na ciebie I nawet mi tego nie żal A jeszcze tak niedawno myślałam Że to niemożliwe Tak , a jednak już nie czekam No i bardzo dobrze ! Nareszcie! Uff!

To ma być żart poetycki ? Jeśli tak to Ci się udał Pozdrawiam Stary Kredens

No cóż dzionek i buzia zdecydowanie odpadają, ale kostucha jest ok Pozdrawiam Stary Kredens

Najskrytsze marzenia , najskrytsze pragnienia , sny - trochę oklepane jak z życzeń imieninowych , bardzo kwieciste , powinieneś moim zdaniem trochę oszczędniej zwarte krótkie i treściwe zdania są o wiele bogatsze niż nagromadzone wielosłowie To tak z życzliwości bo masz potencjał twórczy Pozdrawiam Stary Kredens

Podoba mi się , zwarte , choć motyw bardzo znany Pozdrawiam Stary Kredens

Kurczę blade , jakoś wiosna , sady bladolice i pierdnięcie nie idą w parze , ale z drugiej strony czyż takie nie jest życie? Don Kichot i Sancho Pansa Pozdrawiam Stary Kredens

Jest taki film, a może bardziej sztuka teatralna pt. "Tramwaj zwany pożądaniem" stara już i pewnie dlatego młodzież nie odczytuje aluzji literackiej Pozdrawiam Stary Kredens

Dzięki za komentarz i czytanie Pozdrawiam Kredens

Nie przekonasz mnie miłymi słowami Gestem Po prostu za stary wróbel ze mnie A szkoda Fajnie by było znów się zauroczyć Zaczerwienić Spuścić skromnie oczy w nadziei na wszystko Nieznane Ten tramwaj nie nazywa się już pożądaniem Jedzie tylko w jedną stronę Tam gdzie w końcu wysiadają Wszyscy

Przepraszam wszystkich czytających za niedzielna pomyłkę sprawdzałam tylko czy mogę dodać wiersz , bo inaczej nie umiem i tak pokpiłam sprawę i teraz muszę czekać cały tydzień na nowy wpis Pozdrawiam Stary Kredens

Dziękuję wszystkim za czytanie i komentarze , to moje stare wiersze, ale teraz szukam innych dróg wyrazu Pozdrawia Stary kredens

A w kredensie starym leżą zasuszone kwiaty tego lata i kłosy zbóż i dziewczyny fotografia Muszla, ze złotymi drobinkami? Ach! to przecież ten nadmorski piach i białe pióro ptaka Które przygnał jesienny Wiatr Pozdrawiam Kredens Stary

Coś jest podobnego o tym w Biblii zwłaszcza ten język rozpustnej w miodzie Pozdrawiam Kredens

Małe lustro w ramce z miedzi Nad zlewem ubogim Odbijało wnętrze kuchni Dwoje oczu młodych Wpatrywało się z ufnością Pokonaną potem Ale w tamtej błogiej chwili Wraz z słońca migotem Na srebrzystej tafli lustra Rysowała marzeń drogę młodość Jeszcze dzisiaj z mgnieniem powiek Znów zobaczyć siebie mogę Jak zadaję te pytania W małym lustrze w ramce z miedzi I wiem ,że wszystkie inne Nawet wielkie trema Od sufitu do podłogi Dawały już tylko odpowiedzi.

Fajne to to , ale coś nie dla mnie chyba ten żółwik Pozdrawiam Kredens

Chciałam ci coś powiedzieć Ale wolałeś mówić Jak większość Dziwna uczuć niemota Na mnie przyszła Jeszcze dziwniejsza myśli A zza rzeki pięknie skrzypki grały Nie powiedziałeś nic nowego Ej! gdzie ten czas , Gdy dość mi było i tego Tak, bez wątpienia Jak wszystko wszedł W smugę cienia I tylko ta muzyka, ta muzyka Jak słońce przez listowie Nienachalnie, ładnie Jak dziwne przestrzenie O których wiesz , że istnieją Tylko zawsze nie tutaj I nie teraz.

Mój dowód nie jest moim dowodem, tylko słowem z Ewangelii, która sama się broni , bo i owszem był i drugi łotr i on też mógł skorzystać z łaski ,ale tylko szydził, i chciał aby Jezus uwolnił ich i siebie skoro ma taka moc. Wiedział o tym. Pytanie tylko po co? Gdyby tak się stało , to czy zmieniłby swoje życie ? Po co chciał zejść z krzyża ? On widział tylko to co na ziemi nie otwierał się przed nim szeroki horyzont nieba . Tylko pielgrzymami jesteśmy do domu Ojca a,śmierć zyskiem jest . Owszem dopóki będziemy w ciele jesteśmy grzeszni , ale Jezus zostawił nam Ducha Świętego , to z jego mocą pokonujemy słabości i nie zapominamy o niebie. Apostołowie bez jego działania też byli słabi . Piotr zaparł się Jezusa . Dopiero po Działaniu ducha Świętego mieli Moc głoszenia Ewangelii , przedtem się bali. Tak toczy się bój w okręgach niebieskich o każdego z nas, ale dla każdego może być dzień łaski lecz nie każdy będzie wybrany . To tajemnica i nie mnie o tym rozsądzać . Wszystko to kwestia wiary , lecz wiara to nie uczucie , to posłuszeństwo i zaufanie. to bardzo trudne , ale tak właśnie jest w naszym codziennym życiu, czyż nie ? ( a mój ulubiony kolor to fioletowy, fiołkowy ale i wiele innych, chociaż nie wiem dlaczego pytasz ) Pozdrawiam Stary Kredens

Bardzo fajny i pomysłowy wierszyk , tylko ten rym na początku to za bardzo ograny. Ja też lubię stare polskie piosenki w tym Połomskiego Pozdrawiam kredens

Odcień odczuwania Jeszcze przeze mnie Nie sklasyfikowany Bardziej szary Dół Siedzę jak kozioł Tylko , że on miał koncept Autora A mój milczy

A wyroiło się tego jak komarów to fakt