Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Stary_Kredens

Użytkownicy
  • Postów

    3 139
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez Stary_Kredens

  1. Dzisiaj przyszła mi ochota By znów przeczytać "Czarnego kota" Lecz zauważyłam nie bez zdziwienia Że "Czarnego kota" nie ma Kici , kici susa dałeś W stronę w którą iść nie warto? Mnie się bardzo podobałeś Bądź znów zapisaną kartą.
  2. Dziękuję i pozdrawiam
  3. Ich czyli właściwie kogo? wszystko to jakieś bardzo niejasne, albo ja taka niekumata Pozdrawiam Kredens
  4. Tylko autoironia zawarta w tytule jest tu na miejscu, cała reszta po prostu precz
  5. Słodkie i z lekka naiwne
  6. Bądźmy piękni duchem , bowiem nie ma róży która by nie zwiędła, chociaż mi też żal.
  7. Widzisz przegrywa , kto ukaże miłość , czy te słowa nie są pełne goryczy ? Pozdrawiam Kredens
  8. Za tym co się dzieje zawsze stoi ktoś lub coś i nie zawsze to musi być pretensja może być żal i gorycz, to nie są dobre uczucia , ale one istnieją i ja o tym piszę Pozdrawiam Kredens
  9. Ale się uwolniło ! wena miała niezłe szczytowanie Pozdrawiam Kredens
  10. Ostatnio gubię się Cóż , im dalej w las tym więcej drzew Chcę do domu Chcę powrócić Tylko gdzie ten dom? Zabrali , rozkradli , poszarpali Rozniosło nas po świecie Bez ścian , bez okien , bez drzwi I dachu Tak dach jest bardzo ważny Nawet gdy przecieka ale jest, własny Nie jestem żołnierzem Człowiekiem ulicy Drżę od mgły nocy Od niepewności Od złych wieści Od złych spojrzeń Gubię się Zatracam I nawet w modlitwie Sensu nie znajduję Gdyż Bóg wie Tak, On wie
  11. Okna tak pieczołowicie i Z namaszczeniem czyszczone Pewnie dawno w proch są rozbite A może w nowe otwory wstawione Domu innego znów patrzą? I patrzą przez nie już inne oczy? A moje dawne czy tam zostały I czasem zalśnią nagłym wspomnieniem Śladem łez lub szczęścia promieniem? Kiedy znów widzę trawę zieloną i Kwiat georginii , co namokły od deszczu zwiesił głowę A pod nim ptak płowy czyści pióra , aby Odlecieć w swoja stronę Ślad nieuchwytny jak poblask Światła na śniegu od lampy Wiszącej nad stołem I cienie tych , których pamięć wyzwala Pamięć co się znienacka otwiera I tak usilnie się stara Zapisać na zawsze drżeniem serca Lecz ujęta zostaje w jakże niedoskonałe I nie takie jak pragnie, słowa wiersza.
  12. Szczęśliwa ta wybranka
  13. optymistyczno - smutny , ładny , Wszystkiego dobrego Stary Kredens
  14. Dzięki Pozdrawiam Kredens
  15. Dlaczego dwu palców?
  16. Z nowym niemowlęciem ? chodzi o dziecko , czy o nowy rok ? bo jeśli o dziecko , to uważam , że wielki szczęściarz z Ciebie , wielki
  17. pozdrawiam , dzięki za czytanie, choć muszę dodać , gdyby ktoś nie wiedział , że lekarze w czasach dżumy , odwiedzali chorych w maskach ptaka zaopatrzonych w olejki w dziobie , które miały chronić przed zarazą Stary Kredens
  18. Za dużo tych serc i dusz , co czyni wiersz ckliwym jak ta ramka w serduszka i te zdrobnienia
  19. Jak to grudzień? , toż już styczeń mamy No taki wiersz o stagnacji i jednoczesnym przemijaniu , zima ma takie humory , niestety , ach te wyprawy na rowerze!
  20. No z tą zadyszką to różnie bywa, ja Stary Kredens to mówię . Pozdrawiam w Nowym Roku , oby nam się ...
  21. Maska ptaka , olejki w dziobie nie dla mnie lecz przede mną Już dziób w drzwiach patrzy ptak , czy człowiek Może śmierć? Nie, nie wierzę To tylko karnawał Karnawał Zabawy wielki nawał Wielki nawał Kto by tam myślał o śmierci O śmierci Która i tak nas przewierci , przewierci Lecz jeszcze nie dziś Nie dziś Wielka jak katedra w niebo wysklepiona jest chęć życia i miłości Nigdy nie dość ci nie dość ci. A tu karnawał Karnawał radości wielki nawał Wielki nawał Kto by tam pamiętał o śmierci...
  22. Boję się głosów w mej głowie gdy nikt inny ich nie słyszy - może to schizofrenia ?
  23. A może to tylko kac?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...