Ostatnio gubię się
Cóż , im dalej w las tym więcej drzew
Chcę do domu
Chcę powrócić
Tylko gdzie ten dom?
Zabrali , rozkradli , poszarpali
Rozniosło nas po świecie
Bez ścian , bez okien , bez drzwi
I dachu
Tak dach jest bardzo ważny
Nawet gdy przecieka
ale jest, własny
Nie jestem żołnierzem
Człowiekiem ulicy
Drżę od mgły nocy
Od niepewności
Od złych wieści
Od złych spojrzeń
Gubię się
Zatracam
I nawet w modlitwie
Sensu nie znajduję
Gdyż Bóg wie
Tak, On wie