Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ran_Gis

Użytkownicy
  • Postów

    2 028
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Ran_Gis

  1. -fajny ten wiersz bo zawiera 'jak w pigułce' wiele o tamtych czasach, jak 'lepsze' malarstwo tamtego okresu , (bo bywały i dobre portrety pejzażówki i martwe.. soc-realu.. można poszperać w Internecie..),że czołowych nazwisk nie wspomnę: Wojciecha Weissa,Juliusza Krajewskiego,Tadeusza Łakomskiego, Aleksandra Kob- zdeja,Eugeniusza Eibischa, Wojciecha Fangora i innych gorszych.. a i tytuł obrazu w tamtym czasach podobno odgrywał niebagatelną rolę.. poz R
  2. -Mithotynie a gdyby tak pojechać.. na szafce w szklance bukietem zanurzonym drgęła sekunda ramiona rozburzone język penetruje sonatę wspólną ? howgh czyli to wszystko co chciałem powiedzieć twoja kolej.. ps: Asenaty nie znałem. R
  3. > Mariusz Sukmanowski -dzięki za podpiterysowanie.. odchudzonego nieco wiersunku.. a nasenna.. Wiesenna.. ładnie miplumpa.. poz R
  4. -jeśli nie wielkim pół żartem pół.....? poz R
  5. 'niekiedy bywa, że pośrodku leży - jak brylant co upadnie między --' - ziarno prawdy. poz R
  6. - wiadomo, Miłych na palcu policzyć.. poz R
  7. - dokładnie tak.. poz R
  8. - lubię takie kalamburańce.. poz R
  9. - być musi.. jak ostygnie.. co nieco przyklepie.. z oddechem i używaniem.. by się zgadzało. 'chopie' pozdrawiam R 'zapach kolan i konwalii..' na szafce bukiecik zielony drgnęła sekunda ramiona rozburzone język penetruje sonatę wspólną oczy powiekami widzą kształtów obnażony spektakl każda komórka do bólu pamięta dotyk Czerwca w księżycowe południe poduszka niesie ukojenie w lędzwiach bliźniacza sekunda jak bańka znika dźwięki zdyszenia milkną opuszki wspominać przestają retrospektywy senne się rozlatują tynk z sufitu rusunki odkrywa i jeszcze raz nad ranem do zatracenia poczuć próbuję zapach twych kolan i konwalii z imienia Konwalio.. ps: a ozdobników pierwotnie nasadziłem, bo sytuacja jak teraz czytam liryczna.. R
  10. -twoja wersja jest jaśminowa, ale jabłonśka też mi się podoba, a że popsuty dziwi się że wiersz jest za bardzo poetyczny.. na to nie poradzę.. pozdrawiam Bronek Ran
  11. - fantastycznie ciekawy uniwersalny temat , to taki trochę kierat, na konia z wiatru.. czasu.. poz R
  12. -z pozoru prozowaty, ale ma ten kawałek melodię, choć w którą stronę nie wiem. poz R
  13. - ten 'poszum' na 'szum', chyba.. jakoś mi tak przez uszy trudno przelatuje.. w sumie, jest obraz i jest metafora. poz R
  14. - nie porywa bąknął powyżej Popsuty, a mnie rozrywa.. i te Twoje Jolka.. prosto z życia do wiersza psoty.. czy psuty.. pozdrawiam i wiem że pozdrawiam Ran
  15. na szafce w kielichu bukiecik zanurzony drgnęła sekunda podobna do drugiej dłonie rozpoznają ramiona rozburzone język penetruje sonatę wspólną oczy zaciśnięte powiekami widzą kształtów obnażony półwidzialny spektakl każda komórka do bólu swe pamięta dotyk zrównanego Czerwca w księżycowe południe poduszka zimna niesie ukojenie w lędźwiach ta i następna bliźniacza z sekundnika jak bańka pogięta w rozprysku znika dźwięki zdyszenia w nieobecne milkną opuszki wspominać poprzednie przestają retrospektywy senne nagle się rozłupują tynk z sufitu zawiłe rusunki odkrywa i jeszcze raz jeszcze raz nad ranem do zatracenia mógę poczuć zapach twoich kolan i konwalii z imienia Konwalio..
  16. -żalik jak ciepły szalik, pozdrawiam Ran.
  17. -świetna trakcjo-dykcjera na ćwiczowanie torusu wysłowia.. pozdrawiam wraz z Lokomotywą Ran
  18. -i bardzo fajne ostatnie cztery jak po sznurku.. poz R
  19. - piękny wnikający myślący wiersz ! poz R ps: ' A gdyby me odejście przyszło kiedyś nagle ?' - raczej bez 'kiedyś' , bo w ów czas.. już chyba nie nagle..
  20. >marianna ja -dzięki za całościowy aspekt i fragmentaryczny wydźwięk ! jeszcze raz żywo R
  21. >jacek skraba - gleba w gębie.. uwaga na gołębie..
  22. - fajnie że zajrzałeś dzięki ! Ran
  23. > Janek Wodnik -dzięki za wpad.. i wyróżniony kawałek, nad resztą.. a z resztą.. trzeba będzie pomyśleć. poz R
  24. > Mariusz Sukmanowski - dzięki za odczyt malarski tekstu, z tą terpentynką słowa.. a miasta faktycznie, jakby z pumeksu.. pozdrawiam R
  25. > Henryk Bukowski - dzięki Weryfikatorowi za szczegóły, z lekkim opóźnieniem z powodu utraty zasięgu.. poz R
×
×
  • Dodaj nową pozycję...