
dawniejbezet
Użytkownicy-
Postów
661 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez dawniejbezet
-
* * * (przeżyliśmy radośnie...)
dawniejbezet odpowiedział(a) na dawniejbezet utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Proszę czytać. Albo nie. Stara prawda mówi, że jesteśmy w stanie tyle wyczytać z wiersza, ile mamy w sobie. Pozdrawiam -
* * * (przeżyliśmy radośnie...)
dawniejbezet odpowiedział(a) na dawniejbezet utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję wszystkim za czytanie i uwagi (również te czułe i rozbrajające). Doświadczenia są indywidualne (co nie znaczy, że jednostkowe). Pozdrawiam -
* * * (przeżyliśmy radośnie...)
dawniejbezet odpowiedział(a) na dawniejbezet utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tylko latem stać mnie na atak - zima to czas aktów (strzelistych!). Gra słowami (ta) jest zamierzona, wiele znaczy. Lubię, że lubisz - to sympatyczne, X. Pozdrawiam -
* * * (przeżyliśmy radośnie...)
dawniejbezet odpowiedział(a) na dawniejbezet utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
* * * przeżyliśmy radośnie nagły atak lata zaplątani w dzikie słowa potem były pytania bez sensu odpowiedzi bez odpowiedzialności mężczyzna który oddaje się przez krew jest jak chłopiec bez łódek z kory kobieta zawrócona w połowie drogi traci imię chcąc wiedzieć kim jest teraz mamy spodziewany akt zimy /11.2010 - 01.2011/ -
Oczy złote
dawniejbezet odpowiedział(a) na Alina_Służewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bez podstaw... infantylnie i bez uzasadnienia? - rozumiem. Miłego popołudnia. Pozdrawiam -
Propozycja radykalnych cięć. Mam problem z konstrukcją, najmocniejszą pointą są druty kolczaste, one kończą logicznie wszystko co wcześniej opisano; zakończenie jest drugim wierszem, jakby uogólnieniem, ale brak mi uzasadnienia przejścia między 3 i 4 zwrotką (poza logiką opowieści o). Pozdrawiam
-
Oczy złote
dawniejbezet odpowiedział(a) na Alina_Służewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pani tak na serio? Piszę prawdę, tzn. to, co pomyślalem w trakcie i po lekturze - widzi Pani inną opcję? Jaki to ma wpływ na odbiór? Pani? Innych? I po co ten szantaż (do niepoczytania)? I po co ta teoria twierdzy (obleganej)? Komentarz można pominąć, przyjąć, odrzucić - bez zbędnych baletów. Pozdrawiam -
Oczy złote
dawniejbezet odpowiedział(a) na Alina_Służewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To jedyne, co mnie zaskoczyło. Infantylnością i dziecięcą naiwnością postrzegania świata - na plus. Gdyby całośc była taką osobną, indywidualną baśnią... Reszta jest powtarzaniem ogólnie znanych skojarzeń i banałów. Blękit - przestworza, czarne - heban... Wszystko widać w oczach (potoczna mądrość wzmocniona frazeologizmem "na dłoni" - jakby dwa grzyby w barszcz). Próba konceptu paradoksu w końcówce: wtopić się w nastrój i krajobraz, żeby wyłowić "z morza" (=bursztynu) utopione szczęście, obnaża głębię filozofii podmiotu lirycznego. Proszę nie brać tego do siebie, Autorko. Piszę - analizuję jedynie utwór; koncepcję świata w nim przedstawioną i rządzące w nim paradygmaty. Nie jest dobrze. Pozdrawiam -
nieznajomej
dawniejbezet odpowiedział(a) na Mirosław_Niewierszyn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Może bez dosadności? (w sumie takie wprost wyznania to rodzaj emocjonalnej pornografii). Proszę pomyśleć o tych skreśleniach. Bez centrowania Pan próbował? Pozdrawiam -
Trochę skrótów (gł. na-sercowych) i przesunięć (sensowo-dynamicznych). Widziałbym tu iskrę szaleństwa (ale wiem, że o to z Tobą nie warto nawet). Pozdrawiam
-
Światłochłon
dawniejbezet odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Proszę uzasadnić, bo to pustosłowie (amatorsko) równie dobrze można odnieść do określenia "krytyk". Pozdrawiam -
Siadam do stołu...
dawniejbezet odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Podoba mi się ta radykalizacja poglądów (w granicach stylu). Oj, masz, poj (jeszcze dużo) masz. X. - ja bywam choro... a na to nawet optyopty-mistyczna pointa nie poradzi. Pozdrawiam -
do poetki z ORGu
dawniejbezet odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To właśnie zjada starych PPPPoetóf. Na świecie jeno Bogdan. Nie do d... tylko do samej dupy :) ___________ | LUBIĘ TO!!! | --------------- -
Dzięki, X. Pracujesz? Pozdrawiam
-
dwudziestu
dawniejbezet odpowiedział(a) na Mirosław_Niewierszyn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
tylko co z pointą? wisi strzelba ("nabrzmiewam wierszem") - musi wypalić, kontekst personalny? - nie do odczytania; dla takiej długości tekstu pointa musi być jak bomba (trudna sprawa). Pozdrawiam -
dwudziestu
dawniejbezet odpowiedział(a) na Mirosław_Niewierszyn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
5. zabawa, ale słaba. Pozdrawiam -
Światłochłon
dawniejbezet odpowiedział(a) na Latarnik_z_Faros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Proszę rozważyć usunięcie pogrubionych fragmentów (moim zdaniem nie wnoszą nic szczególnie nowego). I jeszcze fragment: "krzyża książka trudna" - jest ciemny, nie da się odczytać - szkoda. Podobają mi się zabiegi z powtarzaniem refrenicznym, byle nie przedobrzyć nadmiarem. Pozdrawiam -
do poetki z ORGu
dawniejbezet odpowiedział(a) na Stefan_Rewiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Poeto, gdyby chcieć odczytywać wszystkie konteksty wynikające z wpadek wysłowienia (przestawiasz słowa dla niby-melodii) - byłby niezły kogel-mogel. czyni - to dama! pod fartuchem pełno rytmow (ale czemu niżej, czyli mniej niż apetycznych? jakiś reumatyzm ukrywany?). małości nie skomentuję. Chyba do popracowania? I tytuł, wiesz do czego... Pozdrawiam -
Immanuel*
dawniejbezet odpowiedział(a) na Rihtik Stempelek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kohelet 12, 13-14 "Konkluzja sprawy, po wysłuchaniu wszystkiego, jest następująca: Bój się prawdziwego Boga i przestrzegaj jego przykazań. Na tym bowiem polega cała powinność człowieka. Bo prawdziwy Bóg podda wszelki uczynek osądzeniu w związku z każdą ukrytą rzeczą, czy to dobrą, czy złą." (za Wikicytaty) "Koniec mowy. Wszystkiego tego wysłuchawszy: Boga się bój i przykazań Jego przestrzegaj, bo cały w tym człowiek! Bóg bowiem każdą sprawę wezwie na sąd, wszystko, choć ukryte: czy dobre było, czy złe." (www.nonpossumus.pl/ps/Koh/12.php). Przemiło, że i mnie kładziesz to przed oczy... Cieszę się niezmiernie tymi prawdami, dopełniając, niejako ich wymowę: Szanowny Panie, naprawdę Pan nie zauważa? czy świadomie pomija? Tekst na czerwono jest umieszczony jako fragment Pisma Św. - jednak nie do odnalezienia w żadnej z edycji. [color=red]nie wyłączając twórczości i treści komentarzy[/color] To Pańskie dzieło? Dopisuje Pan do Ewangelii swoje teksty? Zmienia zapis kanoniczny? Jakim prawem? Tym Pana zabiegiem jestem po dwakroć oburzony; manipulacja tekstem (rodzaj szantażu moralnego) dotyka moich ludzkich praw, publiczne przeinaczanie tekstów Księgi (dla własnych, niskich celów) rani moje uczucia religijne. Bedę się modlił, żeby Najwyższy odsłonił panu prawdę. Pozdrawiam -
To utrata na własne życzenie. Dobrze, że jest Utrata. Pozdrawiam
-
A o czym to byłby (ten sześciowersowy) wiersz? hmmm Pozdrawiam
-
Można jednak i tak konsekwentnie odczytywać tekst. Zatem prawda, że "ciało" jest tylko narzędziem kierowanym impulsami "myśli". W wierszu sprzeczności jednak chyba nie ma? - "tej nocy rozmawiam" (czas teraźniejszy unaoczniony - "pomiędzy jutro i wczoraj"). Jednak w życiu rzadko bywa tak do końca klarownie; pamięć się traci w części (vide tekst wiersza), a ciało "pamięta" (piszę to językiem doświadczalnego laika: utrwalone napięcia mięśniowe przechodzą w stany zapalne wywołując reakcje nerwów i tak da capo al fine). Pozdrawiam
-
Zgoda, motyw jest ograny, nie tylko na tych stronach, ale przez wieki - świadomie użyłem, bo oddaje sens zabiegu podmiotu - wyjęcie z siebie (wypuszczenie "dżina"?). Pozdrawiam
-
Ciekawa informacja, dawna nazwa podskórnie zmieściła się w nowej. Pozdrawiam
-
Bardzo dziękuję wszystkim Państwu za czytanie i komentarze. Być może trzecia część powinna być przepisana na inny rytm? Może więcej powietrza między wersami? Odczucie czytających coś mówi. Wiersz jest całością - jednak poszczególne składowe same w sobie nie mówią tyle, co razem. Pozdrawiam