Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kaliope_X.

Użytkownicy
  • Postów

    1 557
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kaliope_X.

  1. Bolku, serdecznie dziękuję za Twoją obecność i przychylny odbiór wiersza. Bardzo mnie to cieszy. Najserdeczniejsze życzenia wszelkiego dobra, na święta... Uśmiech posyłam :) Kinga.
  2. Kaliope_X.

    Uwij, uwiń

    oczywiście, że do działu wyżej :) wiersze Anny to górna półka poezji. wysmakowane, z klasą, warsztatową nienagannością i klimatem umiejętnie wplecionym w strofy pełne emocji. a jednocześnie nienarzucający się, stonowany charakter wyznania. to lata "praktyki", po prostu. i dobry gust. w nieco innym klimacie, ale przypomniałaś mi, Anno, fragment mojego wiersza sprzed kilku miesięcy: (...) tak mnie kochaj, tylko znowu niecodziennie, tak wypatruj, wciąż za wcześnie, okiem dziecka. nie obiecuj, za to nurtem rzeki, we mnie, bez odwrotu zatop ognie, zgaś powietrza. ... tak mnie kochaj, bo tak ciebie snom wyśniłam, bo zabrałam kruche skrzydła ptakom w locie, żebyś tylko mnie odnalazł, gdzie zgubiły wieczne pióra - żebym mogła mówić, że cię... pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz, wszystkiego dobrego na święta! Kinga.
  3. Haniu, dziękuję za pochylenie się nad moim wierszem. "Dylemat" peelki jest innego rodzaju. Póki co, nie będę więcej odkrywać. Może ktoś jeszcze zechce podzielić się refleksją. Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam Haniu i życzę wszystkiego, co najlepsze, na te najpiękniejsze w roku, świąteczne dni! Kinga. :)
  4. podzielam zdanie Sylwka! tutaj JEST klimat, jest dobry pomysł, ale "chmary chmur plujące śniegiem" - odbierają wierszowi urok osobisty. niemniej, obrazek bardzo widoczny, realistyczna scena, a poetycko oddana. ładnie. pozdrawiam serdecznie, in-h.
  5. Henryku, tak gładko płyną Twoje wierszowane życzenia, jak Mikołaj w saniach po śniegu... lekko, wesoło, radośnie. Pięknie napisane, z sercem i uśmiechem. Dziękuję serdecznie i również życzę Wam wszystkiego, co najlepsze :) moc pozdrowień! Kinga.
  6. Babo! uznanie za warsztatową sprawność, równiutko, rytmicznie, jedynie rymy w większości zbyt "dokładne", ale każdy czytacz, to inna wrażliwość, więc nie miej proszę za złe. treść konsekwentnie poprowadzona w nostalgicznym, rozżalonym tonie. pięknie potraktowałaś temat! po lekturze, zostaje we mnie refleksja, że do miłości trzeba dojrzeć. to wymagający "stan" i niesie z sobą oczekiwania odpowiedzialności za dwoje, żeby nie "powtarzać życia" na darmo, wciąż za późno, wciąż z gorzką konstatacją poniewczasie. aż przyjdzie kolejna wiosna i nagle zauważa się, że nazwać ją, nie jest wcale trudno... oswoić imię, uszanować każdą biel i czerwień, pogodę i jej "brak"... tylko trzeba dojrzeć do rozgraniczeń - zostawić kwiaty w ogrodzie, nie kruszyć dla chwilowej fascynacji. ładny Twój wiersz, zamyślił mnie i odciągnął od pieczenia pierników ;) pozdrawiam serdecznie! wszystkiego dobrego na święta. Kinga. in-h.
  7. zamieniłam się z człowiekiem na wierzenia takich ludzi nie zostawia się liściom na wietrze słowu do poduszki pierwszym dostępnym gestem szlachetności zbudowałam dom od wschodu do zachodu ściany utkał głóg podobno nic co ludzkie nie było mu obce w cudzej skórze wygodnej dla pytań zamieniłam z człowiekiem dwa słowa dzień dobry rozpostarte donikąd żeby kiedyś wrócić wystarczyło zabrać serce z dłoni zdjąć ranę z afisza opuścić łokcie do połowy taktu trudno dotknąć jego twarzy dotknąć i być obok kiedy kolejny dom wyrasta ku górze z północy i południa na czas zamieniłam się z człowiekiem podobno nic co ludzkie nie jest mi obce daj więc rozum a żyć będę?
  8. Kaliope_X.

    jeśli miłość

    chciałam się tu ładnie rozpisać, jak lubię, nad Twoimi wierszami, Joanno... a tymczasem Emanuel mnie uprzedził ;) wyrażając dokładnie to, co miałam na myśli. ale to dobrze, to znaczy, że są Czytelnicy, którzy śledzą wiersze z uwagą i wracają do już przeczytanych. mnie najbardziej "uwznioślił" ten fragment: jeśli dawać, to bez reszty całe światy i brać wszystko, co nam daje ukochanie bo tutaj zamyka się wszystko, o czym piszesz: szczerość (dawania, brania, uczucia); ufność (że jeśli dasz, to otrzymasz dobro, które do ciebie wróci; że nie zostaniesz odtrącona z tym, co chcesz ofiarować; że przyjmujesz tylko to, co wypływa ze szczerości i współodczuwania); burze (dajesz siebie i jesteś odpowiedzialna za drugą osobę, na dobre i na złe - w słońcu i burzy, pogodzie i niepogodzie etc.) Joanno, zachwycasz warsztatową sprawnością, można się od Ciebie uczyć. treść z przesłaniem, ważną myślą i taką szczerą pasją - musiała to pisać osoba, przeżywająca takie właśnie uczucie, o którym traktuje wiersz ;))) serdeczności i wszystkiego dobrego na święta! dla Was obydwojga, oczywiście ;) Kinga.
  9. też tak lubię. bardzo melodyjne wierszowanie. z małą poprawką Anny - gotowa piosenka. pozdrawiam z uśmiechem, in-h. :)
  10. tak, to jest sedno, Krysiu. aby ruszyć w dalszą drogę, trzeba najpierw pozbyć się tego, co zatrważa, zostawić w spokoju, w ciszy wewnętrznej, w niepamięci... bardzo cieszy mnie Twoja obecność i przychylny odbiór. interpunkcję przemyślałam, ale Czytelnik ma prawo własnego odbioru. pozdrawiam serdecznie, Kinga. in-h.
  11. babo, dziękuję za ten dreszczyk - jeśli tak odebrałaś, mój zamiar się powiódł. dla kontrastu odnalazłaś "cień", jaki wkrada się w ostatni wers. czytasz uważnie i mądrze. to jest cień nadziei, dlatego noc jest ostatecznie dobra, a stopy gotowe do dalszej drogi... najserdeczniejsze pozdrowienia, babo. kłaniam się, Kinga. in-h.
  12. Kaliope_X.

    Mały wiersz

    poprawiam według Twoich sugestii Anno. wróciłam do tekstu i teraz, z większym dystansem, stwierdzam, że miałaś rację :) dziękuję raz jeszcze! pozdrawiam, Kinga.
  13. ładna muzyka, przyjemna dla ucha. pozdrawiam i wielu inspiracji życzę! in-h.
  14. Jacku, dziękuję! rym rzeczywiście jest, zostawiam go jednak. można było napisać inaczej, ale w takim ujęciu nie przeszkadza mi. jeśli uważasz, że były lepsze, to ważna informacja dla mnie. natomiast ja chciałam tym wierszem wyrazić pewien stan, ważny dla mnie rozrachunek. i w swoim odczuciu "przyzwoicie" wyraziłam myśl :) najserdeczniej pozdrawiam! Kinga. in-h.
  15. Karolino, gdy tomik się ukaże, podaj proszę informację, w jaki sposób można go zakupić. Zależy mi na egzemplarzu z autografem, jeśli to będzie możliwe. pozdrawiam, in-h.
  16. Wiem od Łucji, że zapowiada się wspaniały wieczór. Żałuję, Jacku, że nie mogę być obecna. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego! in-h.
  17. Lilko, dzięki za obecność i miły komentarz. Wiersz, rzeczywiście, napisany bł na dobry sen, już po północy, dodałam dziś rano, żeby "trzeźwym" okiem jeszcze raz spojrzeć. Cieszę się, że styl Tobie odpowiada. Taka interpunkcja być musi :) pozdrawiam ciepło! Kinga in-h.
  18. dobranoc. nim odejdę, zasypię struchlenia, wynajdę odpowiednie dla ciszy zacisze i bosa tobie podam do rąk odkupienie. nim w ziemię spadnę, z duszą bez nut się rozpiszę, roztańczę w znośne echo, pogłaszczę pogłosem. za mało mam obrazów, a lat nie wybieli dobra noc. powiem jutro, bo dzisiaj też bose - znalazło złoty środek bez końca dni. nie licz, nie szukaj mimochodów, mgnień oka, przymrużeń. przywołam serce z dłoni, przed wiekiem schowane na darmo. pusta droga za dnia, cień wydłuży i w dobrą noc zabierze. już stopy odziane. (10.11.2012)
  19. Joanno, dziękuję za zainteresowanie i szczere chęci. Może jeszcze będzie okazja, innym razem. Pozdrawiam serdecznie, K.
  20. Serdecznie zapraszam do Poznania, na "Przysiad Poetycki" w Klubie Czytelnia, przy ul. Św. Marcina 69, dnia 11 grudnia, o godz. 18.30. Tym razem ja przysiądę w czytelni, aby poczytać swoje wiersze. Spotkanie poprowadzi Łucja Dudzińska. in-h.
  21. Kaliope_X.

    gdyby tak raj

    tak... rzadko ostatnio bywam :( mam trochę spraw na głowie i drobne problemy, jak każdy. w miarę możliwości będę zaglądać częściej. wszystkiego dobrego! :)
  22. Kaliope_X.

    gdyby tak raj

    byliby doskonali, lecz wad im zabrakło... ks. Jan Twardowski podpisuję się pod Twoim "gdyby", Oxyvio. wiersz, jakie lubię. pozdrawiam serdecznie, Kinga. :)
  23. ja też jestem, Anno, z przyjacielskim uśmiechem... mnie jednak nie zjadaj ;) smutny wiersz, ale - cóż, klasa!! pozdrawiam ciepło, Kinga.
  24. a ja zabieram dla siebie ten fragment: śpieszę zza chmur z kromką dobroci do świata nie tylko dlatego, że subtelnie wyrażona chęć dawania tego, co najlepsze - najpospolitszym gestem dobroci, tak zwyczajnym jak codzienny chleb... tutaj zawarłaś - moim zdaniem - sedno wiersza. poprzedzone mocnym "ale" - przecież "jestem zadziorna", nie dam się tak łatwo wchłonąć samotności, nie pozwolę smolistym nocom przyćmić mojego słońca. to ja jestem słońcem! - zdaje się mówić peelka. to ja jestem nadzieją, bo mam w sobie również pozostałe dwie, największe siły - wiarę w człowieka - w jego wyjątkowość, niezastępowalność, oryginalność... i umiłowanie życia. więc jak mogę pozostać obojętna, gdy wiatr - przyjaciel, moim sprzymierzeńcem - dodaje odwagi... i zza chmur pozwala śpieszyć... do świata, do ludzi, do człowieka - każdego z osobna? lubię Twoje pisanie :) pozdrawiam Krysiu, Kinga.
  25. Kaliope_X.

    jesień

    podoba mi się biel śniegu jako nadzieja, przykrywająca wszystko, co poczerniałe i gasnące. biel jako odskocznia od "chronicznej walki", spojrzenie w przyszłość, gdzie "zawsze można coś" - bo chłód jest tylko jednym ze stanów, przejściową barwą, chwilowym zatrzymaniem. pozdrawiam Babo, z podobaniem! in-h. :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...