Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Biała Lokomotywa

Użytkownicy
  • Postów

    1 384
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Biała Lokomotywa

  1. Dzięki Krysiu, tak naprawdę to gramy cały czas i że akurat trafiliśmy na mocnego franka jest dużo lepsze niż trafienie na brak wody:) Pozdr.
  2. Czasami coraz trudniej cokolwiek przewidzieć, nawet znając teorię prawdopodobieństwa:) Dzięki Elu - uścisk również:)
  3. Znaczy, już uścisnął.
  4. Bardzo przepraszam, ale to chyba 'gżegżółka' uściśnie dłoń Prezydenta Suwałk:) Gratuluję:)
  5. Jest, jest, mamy to, co tam wypadnie z kości, ewentualnie co wypadnie innym:) Pozdr. również:)
  6. Dobre przesłanie - kropki do bani:) Hej Cezary:)
  7. Piękne zakończenie:) Pozdr.
  8. Jest klimat i jest wiersz:) rozpuszczał się w drobinach mgły oblepiał szczelnie ciało Zabieram:) Pozdr.
  9. Jedno oko przymrużam (zamykam), drugie mi pląsa:) Pozdr.
  10. Łzy, cierpienie, błaganie, krew, śmierć - dramatyzm zbyt dosłowny, niedobry w odbiorze. Do wywalenia słowo "tak" z pierwszej strofy, "człowiecza niedola" - przestarzały zwrot, ale ogólnie proponuję unikać takiego stylu i inwersji. Ale myślę, że potencjał jest i wystarczy tylko pisać, pisać:) Pozdr.
  11. Rozumiem, że wiersz nawiązuje do dramatu o Pigmalionie, nazwy bohaterów w końcu są ujawnione. Nie wiem skąd, ale razi mnie w utworach słowo "taka, taki", unikałabym. I jeszcze coś bym zrobiła z wersem "w chwasty zmieniłeś słowa", też mi zgrzyta. Ale oczywiście wola autorki:) Pozdr.
  12. Zatrzymuje tylko ostatnia strofa, jeżeli ktoś się przebije przez wyliczankę. Forma jednoznaczna bez domysłów, w sumie to samo, co pisał Popsuty. Pozdr.
  13. nie znalazłam odpowiedzi w trawie kości zrzucają kropki w miliardy marzeń gdzieś między słabnący kurs a deszcz pewnie stąd wrażenie że w kasynie gra idiota jego wstręt do kształtu nosa zniesmaczył właściciela zamknięto stół albo zupełnie inaczej może garść ziarenek ciśniętych w kąt podwórza strzeliła szelkami i cały kram z odurzeniem rozbija się o puste makówki
  14. Ucieszył mnie tytuł, miałam nadzieję na coś podobnego do "Żegnaj mi, Krakowie". www.youtube.com/watch?v=ogLruEPoif0 Pozdrawiam.
  15. Będę sobie często powtarzać:)
  16. Teza z pierwszego wersu do podważenia, a osobiście słowo "kał" brzmi dużo gorzej niż "gówno":) Pozdr.
  17. Fajna myśl i temat, faktycznie można by się pokusić o więcej dwuznaczności, ale przecież przed autorką w przyszłości jeszcze wiele pola do popisu:) Z drugiego wersu usunęłabym "w myśli" jako powtórzenia. Brak ten nie zmienia sensu wiersza. Pozdr.:)
  18. Jest, trzeba tylko wleźć na drzewo, na własną odpowiedzialność oczywiście:)
  19. Prawdą jest, że dzięcioł może być drzewem i w nim też inny zrobi dziuplę:) Hej:)
  20. Krysiu, rozumiem Cię całkowicie, ciężko mi w wierszu walić wprost:) Pozdrawiam:)
  21. nie wydaje mi się aby powyższe było słabe, choć ideałów nie ma, to też taka prawda :) ciekawy motyw o zagarnięciu życia - dzięciołowi zabrano drzewo. co jeszcze można zabrać...? ta matrioszka - kukiełka bez ducha, "umieranie na stojąco"... smutno ale prawdziwie jakby nie patrzeć. pozdrawiam Lokomotywo :) Nie ma ideałów, staram się zawsze mieć dystans do własnych wypocin:) Łażą po łbie jakieś obrazy, które sobie przerobiłam z emocji i potem męczę nimi Orgowiczów:) Dzięcioł się przyzwyczaił do dziupli i drzewa, a matrioszka zawsze mnie fascynowała jako rekwizyt i porównuję ją do zbioru nawarstwiających przeżyć. Choć "drzewa umierają stojąc" to dość popularny zwrot, nie mogłam się oprzeć i też go tu upchnęłam:) Dzięki Krzyśku - pozdrawiam również:)
  22. Hej Dawidzie:) Fajnie, że zajrzałeś i się przebiłeś przez wiersz, a przemyśleć zawsze warto:) Pozdrawiam.
  23. Ooo, dzięki:) Twoja wersja premierze zdecydowanie lepsza, jednak Twoja. Będę miała na przyszłość takie wskazówki na uwadze:) Niech się teraz bidny dzięcioł męczy:) Pozdrawiam. no to jestem dzięcioł!!! zmęczyłam się czytając "mocną" wersję . jaka lepsza? c u d a c z n a . z tych co to : "...a cholera go wie." Droga Biała Twoja wersja ułożyła mi w głowie obrazek o Czymś. SŁABE? słabo mi jak czytam bełkot nazywany poezją "korytarz za oknem" piszący to palił zioło i zobaczył tunel. król jest nagi, ale ja jestem DZIĘCIOŁ i wierszokletka i nieznamsie. Lokomotywo Twoja wersja jest Twoja i niech tak zostanie. PODOBASIE. HOWK. Nie wiem czy były premier palił zioło, to już sprawdza prokuratura:) O gustach się nie dyskutuje, ja tam lubię uwagi warsztatowe, dają do myślenia i można zerknąć na wiersz z innej strony, a jak się podobało to i miło:) Pozdrawiam:)
  24. Proces myślowy jest dość emocjonalny. Prowokacja do gadania - też dobrze:) A to jest po prostu historia dzięcioła i drzewa w mocnym przybliżeniu:) Dzięki Elu Pozdrawiam:)
  25. Ooo, dzięki:) Twoja wersja premierze zdecydowanie lepsza, jednak Twoja. Będę miała na przyszłość takie wskazówki na uwadze:) Niech się teraz bidny dzięcioł męczy:) Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...