Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Biała Lokomotywa

Użytkownicy
  • Postów

    1 384
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Biała Lokomotywa

  1. zna go dobrze jak funkcję matematyczną potrafi wyliczyć wyznacza punkty zerowe i przegięcia maksima i minima miał dążyć do nieskończoności z ogromnym polem cał(k)owania na płaszczyźnie zespolonej liczb urojonych kończy obliczenia urwanym wykresem pochodnej diagnozy
  2. na rogu staje gość zawiany i chwiejnym gestem dłoń unosi będę przechodził, mówić zdaje będę, choć głupio mi tak prosić za kółkiem wzrok utkwiony w drogę i dłoni gest jak powitanie czytam i macham mu ze śmiechem odruchem dziecka, czarowaniem tak, czasem wspieram alkoholizm złotówkę wręczę, dam na wódę a teraz macham i dostaję uśmiech trzech zębów, dumy złudę spoglądam wtedy w oczy mętne nie widząc szans na drogę nową i chwilę jestem w innym świecie raz kierowniczką, raz szefową
  3. Brzmi lepiej. Dziękuję i też pozdrawiam:)
  4. w segregatorach instrukcji umysłu pod druku mrówkami przeterminowany wyrzut sumienia pieczątką odciska czerwone „do rozliczenia”
  5. żeby odpiąć guziki odwagi lęki wypuszczam z rękawa, rozplątując w rysowanych komornika wąsach hartowany życia pasek - - sznurek latawca w spoconej dłoni
×
×
  • Dodaj nową pozycję...