Odnoszę wrażenie rozmowy ze śmiercią, opatrznością, losem czy jak tam kto zwał, w każdym razie oddany stan ducha trafia do mnie w ten sposób.
Pozdrawiam:)
W moim mniemaniu Koperta to kochanka skrzętnie ukrywana, wątek z obcą dłonią sugeruje, że to kochanka przechodnia, sprowadzona do rangi przedmiotu. Tak sobie wymyśliłam:)
Pozdrawiam:)
Klimat kina wiejskiego. Obrazek, ale można w nim znaleźć emocje - z kinem związane. Każdy w którymś tam etapie może znaleźć takie wiejskie kino, zapatrzone oczy, muzykę, no i zakończenie jak w filmie.
Pozdrawiam:)
No i teraz tak się zastanawiam, i nawet coraz bardziej się skłaniam ku temu, że wieżę to chyba gdzieś u Ciebie widziałam i sobie podkradłam:)
Pozdrawiam też:)
Niepokojący to jest wiersz. Mam wrażenie traumatycznych przeżyć i klimat taki jest zachowany. Nie do końca rozszyfrowuję relacje z matką, raczej się skłaniam jednak ku próbie zamknięcia w niepamięci, zepchnięcia przeszłości w kąt.
Udało się babo dać do myślenia:)
Pozdrawiam.
Wszystko jedno co tam w kopercie jest, wyczekiwanie najważniejsze:)
Kiedyś zrobiono badania, jakie przedmioty najbardziej ludzi uszczęśliwiają i na czołowych miejscach znalazły się płyty, filmy, książki, bilety na koncert, a dalej dopiero dobra materialne, typu zegarek, samochód itp.
Pozdrawiam:)
Jest myśl i dobrze. Zrezygnowałabym z jednego "się" - może długość drogi obliczam. I jeszcze osobiście "matematyczny" - też bym się pozbyła.
Pozdrawiam:)