
Leokadia_Koryncka
Użytkownicy-
Postów
1 398 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Leokadia_Koryncka
-
... wszyscy zasypiamy ...
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na cezary_dacyszyn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
bardzo ciekawa Twoja mini. tak mi jakoś - kto na górze, a kto na dole i jakim kosztem? Pozdrawiam Cezar. Leo. -
na psychice
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na Leokadia_Koryncka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
.....czekam :)))....nadstawiając drugi policzek :)))... ...e tam, postraszyłam, jak to słaba płeć;)) chiba że packą na muchy:)) -
Trzynasty ...( księżyc ? )
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na Zdzisław_Chciwiec utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Żeby to było słońce, albo wąż, to jeszcze... Ale księżyc? Nie znoszę łysej pały:)) Ciekawe przemyślenia. Leon. -
na psychice
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na Leokadia_Koryncka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Zdzich; nie przekręcaj bo cię pacnę:) Zwróć uwagę na tytulec, skojarzysz... dowcipnisiu:)) dzięki! -
Nie można tak
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Anula; uśmiałam się z komentarza Zdzicha, ale sama się zastanawiam, bo jak to możliwe, żeby Wena nie odpuszczała Ci nawet kole północka?:)) Tylko żartuje, wiem, że Ona tak ma. Wiersz cały, ale najbardziej "na wszystkie zamki kłopoty", a potem trzecia do końca. Przytulam Ciebie wraz z pięknym wierszem. Leo. -
Bajka pt. Kuna
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Judyś; w drugiej w pierwszym wersie może "bystro"? robocze, ale ładnie, a morał bardzo! serdecznie, Leo. -
na psychice
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na Leokadia_Koryncka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
... nie tylko,ale najbardziej... dzięki za życzenia. L. serdecznie Judyś -
na psychice
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na Leokadia_Koryncka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
mus jest wielkim panem Tarciu, też Cię kocham. dziękuję, i buziak! Leon. -
na psychice
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na Leokadia_Koryncka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
sytuacje trudne mieszczą się w sferze emocjonalnej dlatego wlokę nogi z kosztami -
Bajka pt. baba i dziad
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na Judyt utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Judyś; widzę, że inaczej niż w W, to znaczy dla mnie lepiej. Podoba, z przyjemnością poczytałam... Serdecznie, Leo. -
tak daleko, tak blisko
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na Leokadia_Koryncka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
... nie sposób zapomnieć, a cytat w sam raz do mojego... Dziękuję za czytanie, i "nad wyraz" - miło... Serdecznie, Leo. -
czasem tak bywa, kiedy mieszka w tobie ktoś inny
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na Pan_Biały utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Nie wypada mi napisać jednego wyrazu, ale aż się prosi. Opowiadanie z życia wzięte, poprowadzone lekko, świetne dialogi, zero sztuczności. Z przyjemnością przeczytałam jedno z pierwszych Twoich... Pozdrawiam, Leo. -
Człowiek do wymiany
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na Leokadia_Koryncka utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Witaj Aniu. Słusznie zauważyłaś, pisząc o zaangażowaniu. Niemniej temat jaki poruszam, jest na tyle delikatny, że trzeba bardzo uważać, żeby nie zranić osób, których jedyną nadzieją na w miarę normalne życie, jest oczekiwanie na różnego rodzaju środki zastępcze. Cieszy Twoje tu zaglądanie, za co serdecznie dziękuję:)) Cieszy, że uwag odpadło, choć każdą i od każdego biorę pod rozwagę. Serdecznie - Leo. -
Człowiek do wymiany
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na Leokadia_Koryncka utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Mam nadzieję, że ten tekst spełnia warunki felietonu, gdyż taki był mój zamiar. Co się tyczy treści, to temat rzeczywiście oklepany, jednak wciąż aktualny i do zastanowienia. Wald; dziękuję za konstruktywny komentarz, sugerujący znawstwo tematu, jak również ciepłe słowa dla samego tekstu. Serdecznie, Leo. -
jesteśmy tym
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dziękuję bardzo za serdeczność oraz ślad Twój ciepło dziękuję i dobrego dnia pewnie miało być do 'zamyślenia'J. zdecydowanie - do zamyślenia. przepraszam za brak literki:) serdecznie, Leo. -
Porządkowanie faktów i zdarzeń
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na Waldemar Kubas utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Wyjaśnię... wyjątkowo pyszny dzień pieczony naprędce i prawie z niczego prócz zaczynu z marzeń szczypty soli krzty cierpkiego wina odrobiny dobrej woli grama losu zdarzeń nic nie dodajemy do niego trzeba mu pozwolić rosnąć przed włożeniem w pieca czerń by móc dzielić kosztować i życzyć smacznego Dobra recepta? Dziękuję za "dobry wieczór", i wzajemnie! Leo. -
Porządkowanie faktów i zdarzeń
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na Waldemar Kubas utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Sprzyjał, bo pieczony naprędce i prawie z niczego - wyjątkowo pyszny dzień. Serdecznie, Leo. -
A... Antoniemu Borówce Lenin się nie udał
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na Leokadia_Koryncka utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Dzięki za dobre słowa, których nigdy za wiele. Przyjaźnie, Leo. -
Człowiek do wymiany
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na Leokadia_Koryncka utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
W Gwiezdnych wojnach jeden z rycerzy przyszłości obcina drugiemu rękę. Bezręki wcale nie płacze, nie rozpacza, gdyż po walce kilka robotów odtwarza mu w pełni sprawną kończynę, wypełnioną lśniącymi układami scalonymi i kolorowym węzłem elektrycznych przewodów. Spiderman - inny słynny bohater filmu, a przedtem komiksu - walczy z całą plejadą ulepszonych ludzi, którzy mają kamery zamiast oczu lub karabiny maszynowe zamiast rąk. Jego główny przeciwnik, doktor Ośmiornica, dobudował sobie wysuwane z palców cztery metalowe chwytaki. Są połączone z rdzeniem kręgowym i sterowane mózgiem. Gdybyśmy umieli takie połączenia wytwarzać, porażenia kończyn byłyby uleczalne. Czy to tylko fantazja? Czy w naszych czasach moglibyśmy się już pokusić o urzeczywistnienie takich wizji i konstruować sztuczne oczy, narządy wewnętrzne? Wydaje się nam, że postęp techniczny stanowi zabezpieczenie: kiedy z naszym ciałem stanie się coś złego, będziemy mogli je odtworzyć, zastąpić czymś trwalszym, niezniszczalnym i żyć, jakby nic się nie stało. Coraz częściej reperuje się nasze ciała, używając do tego różnych produktów chemicznych. Na przykład powszechnie stosowanym w hydraulice silikonem wypełnia się kobiece piersi i wargi, a także wszczepia go do ludzkiego oka w czasie operacji zwanej witrektomią jako substytut ciała szklistego. Sztuczna soczewka może być wykonana nie tylko z silikonu, ale także z pochodnych akryli lub z tworzywa zbliżonego do pleksiglasu. Teflonu pokrywającego patelnie używa się do produkcji protez stawów biodrowych. Duże naczynia biodrowe odchodzące od aorty są robione z goreteksu, tego samego, z którego się szyje kurtki i plecaki. Z drugiej strony jednak wciąż boimy się przeszczepów i klonowania. Reperowanie ciała narządami pobranymi od innych ludzi wzbudza więcej emocji niż dodawanie do niego części sztucznych. W pismach medycznych spotyka się opisy przypadków psychozy wywołanej przeszczepem ręki od kogoś nieżyjącego. Osobnik dotknięty psychozą obsesyjnie wyobraża sobie, że ta obca część ciała żyje własnym życiem. Czas upływa mu na zastanawianiu się, czego ona doświadczyła, kogo i czego dotykała; czasami więc trzeba ją amputować. Nie dlatego, że odrzuciło ją ciało, lecz dlatego, że nie zaakceptowała jej psychika nowego właściciela. Z trudem akceptujemy protezy. Aparat słuchowy, nawet najmniejszy, kojarzy się wielu osobom z kalectwem i z tego powodu jest rzadko noszony. Ludzie raczej woleliby coś niewidzialnego lub idealnie przypominającego ludzkie ucho, żeby nie zwracać na siebie uwagi. Przeszczepy narządów życiowo ważnych, takich jak nerki czy serce, nasuwają pytania, czy ciało stanowi tylko wehikuł dla duszy, i czy wolno korzystać z niego, wymontowując potrzebne komu innemu części. Kłopot sprawia również czas, w jakim należy podjąć decyzję, gdyż narządy można pobrać tylko w ciągu kilku godzin. Niedawno pewien amerykański okulista stworzył okulary zastępujące ludzkie oczy. W świecie medycznym zawrzało. Jego pacjent Jerry ukazał się z pęczkiem kabli wchodzących do czaszki przez wywiercony w niej otwór. Do pasa miał przyczepiony dość duży akumulator, a na nosie ciemne masywne okulary z wbudowanymi w nie kamerami. Obrazy odbierane przez mikrokamery przewodziły impulsy bezpośrednio do mózgu, z pominięciem nerwu wzrokowego, dzięki czemu Jerry widział duże przedmioty i światło zapalonego papierosa w ciemnym pokoju. Na tym jednym wynalazku, niestety, skończyło się marzenie o sztucznym oku, gdyż potem nikomu już nie udało się skonstruować niczego lepszego. Życie tlące się w naszych ciałach - cudownej maszynerii uruchomionej przez Pana Boga, przypadek, czy nieznaną siłę - wymyka się spod kontroli. Tkanki nie mają śrubek ani przycisków, ciągle nie wiadomo, ile mechanizmów funkcjonuje w ich głębi. I tu właśnie zaczyna się cud leczenia. -
A... Antoniemu Borówce Lenin się nie udał
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na Leokadia_Koryncka utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Jedno i drugie, na dziś i na jutro, bardzo potrzebne. Dziękuję... Dobrego dnia, Leo. -
Porządkowanie faktów i zdarzeń
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na Waldemar Kubas utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Dziękuję za ciekawą beletrystykę! Dobrego dnia, Leo. -
jesteśmy tym
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Judyś; udana mini, i do zmyślenia. Serdecznie, Leo. -
O wolności
Leokadia_Koryncka odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Temat rzeczywiście niełatwy, ale świetnie sobie poradziłaś. Pisz, pisz i publikuj, bo z przyjemnością się czyta. Serdecznie, Leo.