Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Leokadia_Koryncka

Użytkownicy
  • Postów

    1 398
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Leokadia_Koryncka

  1. Całość na duży plus. Miłego wieczoru:)
  2. Judyt, jestem tu od trzech dni, wiec sama wiesz - świeża jak bułeczka:) Lepiej zawsze być może, żeby nie było gorzej. Serdeczności...
  3. Nie powinnam pisać tego listu! A jednak piszę. Dowodzi to, że moje poczucie panowania nad tym, co mnie otacza i nad tym, co we mnie trudne, chwieje się nie mniej niż lata temu. Nie powinnam wysłać tego listu. W obawie, trochę zarozumiałej, że zbyt głęboko zapadnie w Twe serce. A nie powinien! Jaki bowiem dar mogę temu sercu ofiarować, żeby był wielki, wyłączny i na zawsze? Późno się robi coraz bardziej. Myśli moje biegną nieskładnie. Chciałabym, żeby się dobro działo. Dawać i brać czułość. Ale nie cierpieć, bólu nie zadawać. A to przecież nie jest możliwe. Nie tu, nie teraz. No, może w niebie... Więc jaki może być ten dar? Słów kolia kunsztowna? To nawet umiem, ale co Ci z tego. Uśmiech za uśmiech? Mogę dać szczerze i łatwo jak kromkę chleba. Promyk nieśmiałej nadziei na wszystko wbrew wszystkiemu? Od razu widać, że to dar nie na miarę mojego i Twojego bycia. Więc może przyjaźń? Ale ta - między kobietą a mężczyzną - jest trudna, bo zawsze skrywa ów promyk nadziei na wszystko wbrew wszystkiemu. Cokolwiek, więc, bym zrobiła, będzie trudne. I dlatego, może, może nie powinnam wysłać tego listu. A przecież najpewniej wyślę...
  4. Nie znam piosenki z tymi słowami, co nie znaczy, że takowa nie krąży. Pozdrawiam...
  5. Wiersz umieszczony w warsztacie nie zawsze jest debiutem:) Nieźle, znaczy bardzo dużo. Dziękuję... Pozdrawiam...
  6. kocham cię utknęło na skrzyżowaniu błyskawic umilkło pośród gromów odeszła ich noc rozbijając kryształowe o balustradę świtu
  7. piękne sznury jarzębiny, ale do życia ciut za mało:) Pozdrawiam kolorowo...
  8. zostawiam towarek deficytowy... :)) - niech się płoży od brzasku do wieczornej zorzy. Pozdrawiam...
  9. dziękuję za poradę. pozdrawiam pięknie...
  10. stwierdzam, że podobne, bowiem w liryce tak już jest... Obiecuję poprawę... Pozdrawiam...
  11. zabłądziłam noc szczelnie zakryła moje oczy mój wstyd nie pozwoliła rozpalić ogniska latarniku prowadź do innych tak długo czekają niech zobaczę
  12. jarzębinom mów że byłam dobra na swój sposób sypną korale na biesiadny stół ubiorą go w chwilę
  13. zabłądziłam noc szczelnie zakryła moje oczy mój wstyd nie pozwoliła rozpalić ogniska latarniku wskaż drogę do innych długo czekają niech zobaczę
  14. samotnie jak chmura jesienią zasmucona opadam tęsknotą na łąkę lasu drzewo każde z nadzieją że mgły muśnięciem ciebie spotkam wiatru dłonią kieruję miłością moją drżącą oplatam kosmyk ciała szukam ciebie do ciebie wołam promieniem skradzionym w oczy rażę może zauważysz tęsknotą opadam na samo dno nieskończoności do ciebie wołam ciebie szukam by odnaleźć siebie na niebo oczu twoich
  15. samotnie jak chmura jesienią zasmucona opadam tęsknotą na łąkę lasu drzewo każde z nadzieją że mgły muśnięciem ciebie spotkam wiatru dłonią kieruję miłością moją drżącą oplatam kosmyk ciała szukam ciebie do ciebie wołam promieniem skradzionym w oczy rażę może zauważysz tęsknotą opadam na samo dno nieskończoności do ciebie wołam ciebie szukam by odnaleźć siebie na niebo oczu twoich
×
×
  • Dodaj nową pozycję...