Leokadia_Koryncka

Tytuł - sztuka dla sztuki:)) Wkleję jak mnie wpuszczą na P. Ten wiersz nie wymaga poprawek, więc nie będę się z nim włóczyć po Warsztacie. Masz ochotę, poczytaj na W, "co w duszy gra" - urodził się przed godziną:) Serdecznie, Leo.

Witaj Tango. Dzięki za miło o wierszu:) Wklejaj, chętnie poczytam... Pozdrawiam, Leo.

Madziu! wielce jestem wdzięczna za zamieć parkietową i pozostałe. Buuuuuuuuu - nie mam do pary:( Trzymam za słowienie Poetko. Dziękuję za "bardzo":)))) uśmiechem szczerym. Cieplutko, Leo.

Dyżuruję przy ciężko chorym, dlatego jest, i będzie mnie mniej. Anula; to nie łezki, to gwiazdki dla wiersza. Spokojnego wieczoru, Leo.

Czyli moja wina? Miły panie, nie wiem, jak z innymi kobietami, ale ja się wywiązałam na 6 - moim skromnym zdaniem. I veto ostatniemu, niczym nieuzasadnionemu zdaniu pańskiego wytworu:)) Uśmiechniętego weekendu:))))))))) Leo.

Dowcipniś:) Już po wszystkim:) Leo.

Aniu:nie troskaj o nieuniknione. Zdrówka najlepszego.... Serdecznie, Leo.

... na pewno, nie może. Wymowny, szczery wiersz. Podoba* Cieplutko, Leo.

Witaj Aniu:) Wiersz lekki jak piórko, a ile w nim ekspresji jesiennej! Zresztą jesień cała jest ekspresją. No, nie wiem czy głupie, choć zdarza się głupio, a to wielka różnica. Zauroczona, bo piękny*** Serdecznie, Leo.

ech gdybym mogła znać rajskie nuty melodii duszy orkiestry sprosić na wieczór grany z nadzieją wiary skrzydeł pożyczyć pasję w pół objąć i ruszyć w tany ech gdybym mogła pląsem zatracić się nieprzytomnie skraść miejsce w niebie dzień mylić z nocą ogrody uczuć szelestem sukni w tańcu zachwycić nie poznać siebie ech gdybym mogła tony melodii pięknie ozdobić serca zachwytem w tańcu je trwonić rytmu nie gubiąc dotrzymać kroku natchnieniu duszy śmierć zamknąć w dłoni

No to życzę teraz, żeby się mimochodem urodził dobry tytuł. Dobry wiersz wart jest dobrego tytułu. Serdecznie – W. Dzięki za życzenia pomocne w narodzinach...:) Oby tytuł nie urodził się gorszy niż wiersz... - życzę sobie... a co? Przyjaźnie, Leo.

Magu; starałam się dokładnie oddać blaski i cienie tamtych okolic. Udało się, wierzę... Wszechstronna Poetko! Dzięki za obejrzenie:)) Cieplutko, Leo.

na temat wielkości (długości), można dyskutować w nieskończoność, bo przecież człowiek pojęciem kosmicznym. Esencjonalnie: - jak droga do bytu z istnieniem na - Ty. Żartobliwie: - zależy od wysokości obcasów:) Przyjaźnie, Leo.

Czasem wyjdzie pomimo... Nie mam pomysłu na tytuł, być może się urodzi - mimochodem:) Jeśli sądzisz, że warto go pokazać, to pewnie tak... chociaż kto wie, co tam jeszcze... Serdecznie - Leo.

Dziękuję za szczególną odpowiedź. Nie ma mowy o dąsach, jestem dużą dziewczynką:) Przyjaznego dnia, Leo.

A bywa.... Szczytem użyteczności Sztuki jest tworzenie prawdy. Przylega ona do potrzeb, jak odlew do formy. Jest odwzorowaniem czeluści. Dół daje górę, góra daje dół. Negatyw i pozytyw. Sztuka jest zwierciadłem. Odbija rzeczywistość. Potrzebuje światła tylko po to, aby się zobaczyć. Tak sobie o zupełnie innej sztuce, a może tej samej. Serdecznie - Leo.

Aniu; dzięki za powtórne podejście do pejzażyku i tak serdecznie o nim. Powroty do korzeni są przedłużeniem życia tychże, i spuścizną dla młodszych. Serdecznie, Leo.

Janusz; Umawialiśmy się czy co? Ja też czytam Miłosza, więc nici z nagniotków. Dziękuję za chwile dla wiersza. Cieplutko. Leo:))

Eliko, wszystko co płynie ze szczerego serca jest na wagę złota. I taki właśnie jest Twój wiersz. Szczery, prawdziwy. Znasz powiedzenie - "śmieje się ten, kto się śmieje ostatni". Jestem pewna, że Twój wiersz zasługuje na chwilę refleksji. Serdeczności - Leo.

Chciałam poznać Twoje zdanie, na temat leczenia depresji. Ponieważ dużo piszesz z pozycji ludzi chorych nerwowo,(choćby w tym opowiadaniu) i tak dokładnie obrazujesz życie i zwyczaje leczących się na oddziałach zamkniętych, zapewne masz ogromną wiedzę na ten temat. Nie wiem, i może nie powinnam wiedzieć, czy jest to Twoja wiedza zawodowa, czy też wnikliwe oko obserwatora, a może jeszcze coś innego. Jak już napisałam, nie ważne. Pytanie; czy Twoim zdaniem, leczenie psychotropami + przebywanie chorych w warunkach (zazwyczaj) uwłaczających ludzkiej godności, przyniesie kiedykolwiek pożądane rezultaty. Mam swoje przemyślenie na ten temat, ale najpierw chciałabym poznać Twoje. Serdecznie, Leo.

Przeciwności przyprawiają życie o smak, byle nie przeholować, jak z każdą jedną przyprawą. Popołudniowo - Leo.

Przyjaznego dnia - Leo.

Nadziejnie piszesz... Niech pozytywne, przyciąga pozytywne:)) Dobrego dnia - Leo.

A ta Pani od "badaka", jak mówią małe dzieci:) I od cierniowych też... - siedmiu boleści. Dobranocnie - Leo.

A lato się kończy i kto mnie zakręci? Dobranocnie - Leo.