Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Magdalena_Blu

Użytkownicy
  • Postów

    906
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Magdalena_Blu

  1. Faktycznie, nie tak łatwo przeżyć śmierć - wszystko inne pinecha. Kończy się jeden świat, zaczyna inny, a być może nasz wszechświat jest jedną z wielu baniek w słoju naukowca:) Errata potrzebna, bo nic nie jest doskonałe:) Pozdrawiam.
  2. Nie widzę jakoś twórczej niemocy:) Druga i trzecia strofa - super, a "zapomnij że jestem ładna" - mam wrażenie, że to trudne dla mężczyzny:) Pozdrawiam:)
  3. Podoba mi się, szczególnie przedostatnia strofa. Pozdrawiam:)
  4. Dzięki:) i za linki również. Pozdrawiam:)
  5. Verne jakoś mi się wciąż pcha na afisz - pewnie przez sentyment:) Pozdrawiam również:)
  6. Dzięki:) Wyszło bez prężenia mięśni, może za to z lekkim mizdrzeniem:)
  7. Nie wiem czy Ci to akurat powiem:) Przyznaję, że niektórzy koniecznie próbują używać wulgaryzmów i wychodzi im to żałośnie, a tutaj pasują akurat. Miło Cię czytać po dłuższej przerwie. Pozdrawiam:)
  8. No właśnie długo myślałam nad tym fragmentem, ale szkoda mi wyjąć "dla niej", tak naprawdę jak na razie nie mam pomysłu jak to poskładać:) Może na coś wpadnę. Dzięki i pozdrawiam również:)
  9. On miał lat 15, był rok starszy i szalenie inteligentny, jednakże jak się okazało niedostatecznie:) Latał z kwiatkami, za głupiutką panienką i jakoś nieodparcie ta piosenka zawsze przypominała ten obrazek. Fakt, niezbyt wesoły:) Żagiel z prochowca - dobrze odczytałeś:) Pozdrawiam.
  10. Pewnie, że stacyjki są mi bliskie:) Fajnie, że mniej zakamuflowane, a słowo "Patagonia" ma w sobie coś melodyjnego, często mi chodzi po głowie. Piętnaście lat - jakby wczoraj:) Hej:)
  11. Dziękuję Marku, też lubię ten fragment:)
  12. wypadek drogowy Jeszcze nie wiedzą, co pół godziny temu stało się tam, na szosie. Na ich zegarkach pora taka sobie, popołudniowa, czwartkowa, wrześniowa. Ktoś odcedza makaron. Ktoś grabi liście w ogródku. Dzieci z piskiem biegają dookoła stołu. Komuś kot z łaski swojej pozwala się głaskać. Ktoś płacze - jak to zwykle przed telewizorem, kiedy niedobry Diego zdradza Juanitę. Słychać pukanie - to nic, to sąsiadka z pożyczoną patelnią. W głębi mieszkania dzwoni dzwonek telefonu - na razie tylko w sprawie ogłoszenia. Gdyby ktoś stanął w oknie i popatrzył w niebo, mógłby ujrzeć już chmury przywiane znad miejsca wypadku. Wprawdzie porozrywane i porozrzucane, ale to u nich na porządku dziennym. /Wisława Szymborska/ dołączam się.
  13. Ładnie - gratuluję:)
  14. "dziewczyńska historia" - super i cały wiersz do rozpłynięcia, wersja angielska - trudno mi ocenić, ale wierzę, że tak samo mocna:) Pozdrawiam obie autorki:)
  15. Dobry wiersz, z mocną kursywą. Pozdrawiam:)
  16. Ciepły wiersz pomimo wstawek o mrozie, jak to w życiu:) Pozdrawiam:)
  17. "widzę cię z różą w zębach choć wiem że to tani był greps lecz spodobał się Jane" * rozsypuję w sobie kolorowe szkiełka kalejdoskopu co obrót historia księżniczki z wieży pretty woman melancholijnych stacyjek pamiętam postać przy oknie i modlitwy piętnastoletnich kapitanów gładzących sukienkę myślę o chabrach dla niej których główki opadły wieczorem wraz z tonami powietrza niebieskim prochowcu *Leonard Cohen
  18. Pierwszy wers do podważenia, już Ksiądz Tischner mawiał, że są trzy prawdy:) Pozdrawiam:)
  19. ach kochajcie jemiołuszkę, do jasnej cholery:) Na własny użytek czytam bez "dlatego mnie zwiewało jeszcze dogoniło" i wtedy jest ok:) Pozdrawiam:)
  20. "galaretka w cukrze" - mniam:) Fajne Cezary - czytam bez "ja". Pozdrawiam:)
  21. Duże oczy - przemawia do mnie obraz, kobiety zapatrzonej w dal, z myślami odbiegającymi wstecz. Może brak pogodzenia się z rozstaniem, nieprzyjemnym obrazem, który wraca i oślepia. Dość wolna interpretacja - wiem:) Zostawiona furtka, rdzewiejąca - to chyba najbardziej widzę, nadzieja na powrót i wreszcie decyzja. Nie mam pomysłu na motto, może tylko bardzo ogólne, może to peelkaczeka, żeby ktoś na nią zwrócił uwagę i ujrzał , to co najważniejsze. Podoba mi się klimat i rodzaj fabuły. Pozdrawiam:)
  22. e-kran - dobre:) i miodosytnik - tyż mniód:) Pozdrawiam:)
  23. Podoba mi się, szczególnie od czwartej strofy wiersz rozpędza się i wciąga. Gratuluję pomysłu i wykonania:) Pozdrawiam:)
  24. Cezary, męskie marzenia na wierzchu:) Tak go odbieram, a - "martwię aksamitnie" - najbardziej mi się:) Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...