Magdalena_Blu

Po 20 plusach, będą wystrzeliwać gwiazdki. A tak nawiasem mówiąc, to bym się wkurzyła, gdybym była gruba i czerwona, nawet nie wiem czy byłoby mi do śmiechu:) Trochę mi to przypomina mechanizm sitcomów, no taka mała podpowiedź kiedy się cieszyć:)

Rozgrzebane wspomnienia, relacje między dwojgiem, szukanie szansy z jednoczesną świadomością niemożności, rozpalanie w zawieszeniu:) Lubię przerzucanie czasu. Pozdrawiam:)

Bardzo mi się podoba, druga strofa naj, naj - całość konsekwentnie poprowadzona, włazi w środek i się kręci. Pozdrawiam:)

Sympatyczne:) Wywaliłabym kilka słów, bez których wiersz też miałby sens np. "lepką" - nic nie wnosi, albo "nosiła" - powtarza się "nos" i wg mnie jest lepiej bez. Pozdrawiam:)

Jak z epoki romatnyzmu - w dobrym słowa znaczeniu:) Ma swój wdzięk. Pozdrawiam Janku serdecznie:)

Pięknie mdli mnie forum agory mdli mnie pic kolorytu a to najpiękniej:) Pozdrawiam.

zegar stuka się w tarczę - świetne:) Potrzebuję czasami takiej właśnie liryki - naprawdę fajne. Pozdrawiam:)

Ostre szpilki pewnie by się przydały, ale byłoby wtedy sporo ponad 180 cm:) Ale może i warto dla lepszego widoku:) Pozdrawiam:)

Tak Januszu, jest tutaj sporo buntu, dobrze to wyjąłeś:) Pozdrawiam:)

Ach te siostry syjamskie, każda ma inne zdanie:) Dziękuję za komentarz i również pozdrawiam:)

Jak to bywa w eksperymentach:) Pozdrawiam również:)

Samotność, ta prawdziwa i przerażająca, jest już bramą do piekieł, można być samotnym ale nie samym. Pozdrawiam:) www.youtube.com/watch?v=FglsLWZY9V0

Wiara, nadzieja, miłość - jest w wierszu:) Świetny finisz:) Pozdrawiam.

Dawno temu znałam pewnego starszego i bardzo miłego pana, był bratem cioci Ziutki, chrzestnej mojej mamy, poniekąd wspaniałej osoby - pokrewieństwo żadne, ale spotkałam się z nim ze trzy razy. Miałam wtedy ok. 16 lat. Po pewnym czasie wyszła informacja, którą się nikt w rodzinie nie chwalił, że ten miły starszy emerytowany pan był jakimś wysoko postawionym funkcjonariuszem UB, a może SB:) Takie tam wtrącenie, akurat mi przyszło do głowy. "usbek" to specjalnie? bo chyba albo esbek , albo ubek, nie mylić z pułkownikiem Zubkiem:) Może faktycznie teraz śpimy, jest całkiem dobrze, w końcu nie jesteśmy wystawiani na skrajne wybory. Jest refleksja. Pozdrawiam:)

Dziękuję Krzyśku, kręgów do przerwania zawsze dostatek:) Pozdrawiam również:)

Cześć Cezary - biorę uwagi z przyjemnością - przyjrzę się bliżej:) Dziękuję:)

Słońca wyeksploatowane - tak, ale nie potrafiłam się powstrzymać:) Kultowe łażą za mną. Dzięki.

Seks i chuć, zawsze gdzieś tam się przewiną, a często mam wrażenie, że jestem częścią eksperymentu:) Pozdrawiam również:)

ważne, że kierunek słuszny:) Fakt, że wiersz nie jest dość prosty - więc nie dziwię się, że podskórnie. Dziękuję i pozdrawiam również:)

mogłabym pójść na twoje wesele po grzbiecie bydlęcych wagonów czarnych słońc Hiroszimy wersów dzielonych wedle względnych pytań i prawd jest nas armia sióstr syjamskich uwięzionych w powłokach jak pierze któremu wersja ubitych rogów i odciśniętych rysów pozwala wierzyć że istnieje odpowiedź to tylko ruch klatek i odbite światło obserwacja rezerwatu krążenia zwierzyny między pokusami a wyborem wynik eksperymentu w tym okolicznościowym dniu

Znamy się tylko z prologu i zapewne zaglądamy sobie w rozdziały:) Wiersz przemyślany z wieloznacznymi podkładami - ciekawy. Pozdrawiam:)

Łażenie za kimś nie jest złe:) Dziękuję:)

Dziękuję i również pozdrawiam:)

Klimat to bardzo ważny element - chyba nawet najbardziej:) Dzięki:)

Dobrze teraz czytać o malinach:) Pozdrawiam:)