Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Magdalena_Blu

Użytkownicy
  • Postów

    906
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Magdalena_Blu

  1. kiedyś tutaj poruszał się ktoś o takim nicku. no nic... szkoda. ;))) pozdrawiam. Też żałuję nicku, trudno - mam do niego sentyment, ale to w końcu tylko nick:) A co do wiersza czytam go na dwa sposoby - biała lokomotywa jako smuga światła nie zawsze pomoże, choć takie jej przeznaczenie, powinna unosić na cudne manowce. Peelka chciała usłyszeć, że ona istnieje i spełni swoją rolę. Nawet Stachura nie sprostał - Sted wyszedł przez okno - czasami mam wrażenie, że wrażliwość, która z jednej strony pozwala tworzyć, z drugiej jest destrukcyjna, w podobnym stopniu. Sted wyszedł przez okno - może też oznaczać zmianę w postrzeganiu osoby, inicjacja zmienia romantyczne uniesienia w inne - bardziej śmiałe:) I tym sposobem zostaję z dwiema interpretacjami i obie mi się bardzo podobają:) Pozdrawiam:)
  2. Pozdrawiam również i cieszę się, że dał coś do myślenia:)
  3. Ja też dziękuję za rozważania i wejście w wiersz - to ważne:) Pozdrawiam również.
  4. Czas potrafi wrócić i wtedy można go zamknąć w sobie, a z gawronami jest dokładnie jak mówisz:) Pozdrawiam:)
  5. Dziękuję Dyźku, lubię obrazy. Pozdrawiam:)
  6. Przyznaję, że miło gdy ktoś siedzi nad moimi myślami:) Dziękuję za interpretację - jest mi bliska. Pozdrawiam:)
  7. Widziałam kiedyś już ten wiersz, podobał mi się wtedy i teraz również - bardzo ładny:) Pozdrawiam:)
  8. Listopad jest miesiącem pasującym do tego wiersza, dziękuję za bardzo ciekawy komentarz:) Pozdrawiam:)
  9. prawie jak oś czasu, początek, podobnie jak U OXY zrozumiałam dosłownie a potem zaczęły się schody domysłów,Olek dał sygnał dobrze!!! Mam taką przypadłość, że lubię zakręcać i nie piszę bezpośrednio - taki mój los:) dziękuję za wizytę:) Pozdrawiam:)
  10. Jak nie można znaleźć roli niech będą elementem krajobrazu:) Zagadki to moja specjalność:)
  11. "Gotowy"- trafne spostrzeżenie:) Dziękuję i pozdrawiam:)
  12. Lubię takie gadulstwo, to świadczy, że ktoś przeczytał i próbował wejść w wiersz, a to dużo dla autora:) Białe źrenice staczają się bezradnie, w moim obrazie miały być monetami, ale brakło miejsca i zostało w domyśle. Czasem nie wiem, czy za wiele nie wycinam:) Czas i przestrzeń, też lubię takie tematy:) Pozdrawiam również:)
  13. Tak, białe źrenice jako symbol przemijania - jakoś zawsze łapałam się na tym widząc starego psa, że to dość charakterystyczne. Pozdrawiam również:)
  14. Staram się, jak wychodzi to się cieszę:) Pozdrawiam.
  15. jak dla mnie zaznaczony trzywers to podkreślenie i finalizacja przemijania. taki swoisty akt - dopełnienie. a "wybacz"... czyli jednak zdarzenie nie było przypadkowe. można sobie dopowiedzieć wiele na swój użytek. lubię taki kierunek :) pozdrawiam Magdalenko i Oxyvio :) Pozdrawiam Krzyśku i dziękuję za wnikliwe wejście w wiersz:)
  16. Sporo nad nim dumałam i dłubałam, a ponieważ faktycznie lubię metafory niebezpośrednie, to i może się zdarzyć taki odbiór. Dzięki za komentarz:) - wezmę to pod uwagę. Pozdrawiam:)
  17. Że się posłużę słowami Wojtka Młynarskiego:) bo, kochani, kto na co dzień żyje w cyrku, temu cyrkiem zdaje się normalne życie Pozdrawiam.
  18. Bo faktycznie taki klimat:) Hej Cezary:)
  19. czas odbiega jak pies na spacerze by zaraz wrócić i sprawdzić czy jesteś radosny rzepy haczą w alejkach wpisane ślady inicjały na pniu złapię go i zamknę w sobie gdy białe źrenice spadną z kudłatego pyska wybacz
  20. Ładnie:) przejrzałam - nie da się na nowo oblec w skorupę zielonego groszku A to najbardziej. Hej skrzydełko:)
  21. Podobają mi się u Ciebie neologizmu typu "videał", a kiedyś mocno mi się wbił "przegumpić", bo do tej pory pamiętam. Tytuł bardzo na tak:) Pozdrawiam:)
  22. Bardzo mi się podoba, z konsekwencją poprowadzony i z humorem:) Pozdrawiam:)
  23. Drapanie ran zatrzymuje czas i wciąż jesteśmy w tym samym miejscu. Czasami silniejsze od zdrowego rozsądku:) Pozdrawiam:)
  24. Przyzwyczajenie drugą naturą człowieka, niech będzie, bo faktycznie potrzebny:)
  25. Kiedyś była taka piosenka "bez ciebie też kwitnie bez" - trochę w innym znaczeniu niż tu, ale również pachnąco:) Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...