WiJa

jedni mówią - Bóg tak chciał, drudzy - taki los. zawsze to nas trochę rozgrzesza :)

ale to też zarazem może być ubóstwo, jak i sukces :)

może to głód, może cierpienie, a bo to jeden diabeł taki :)

może nawet nie ma domu bez baby, a jak nie ma bez baby, to co to za święta :)

a to dobre, że odpowiedź jest tylko w Bogu i w bajkach

ostre i czułe (czy ja wiem, czy mi chodzi tylko o słowa)

@Waldemar_Talar_Talar zaskoczenie zakończeniem kompletne :) no i w, a nie z, chyba że ...ów, a nie ...ach :)

Kiedy byłem młody, to wierzyłem, że na świecie jest tyle, tyle rzeczy, które mnie oświecą. A tu byłem ciemny i jestem ciemny. A może nawet nigdy nie byłem bardziej dzieckiem, niż teraz jestem (co jeszcze mnie nie wiadomo dlaczego cieszy). 2016-03-23

ciekawa (mało spotykana) konwencja (rodzaj gawędy) pisania :)

@Waldemar_Talar_Talar ale też zdaję sobie sprawę, że ludzie/czytelnicy mają trudniejsze trudności niż czytanie mojej twórczości, czym jest np. czytanie nijakich wierszy :)

@Waldemar_Talar_Talar może zapomniałem dodać, że jestem (już mniejsza z tym - jakim) wrogiem libertynizmu :)

powiem tak, są/dzieją się rzeczy tak straszne, że się zamyka oczy i są rzeczy, które można zobaczyć tylko (z) zamkniętymi oczami

pewnie to jest chora sytuacja, ale najpewniej to jest zdrowy libertynizm :) pozdrawiam świątecznie :)

ale przede wszystkim, jak znam swoje pisanie, czyta się mnie z trudnością :) pozdrawiam świątecznie :)

tutaj trzeba było mi być i jestem

równie bolesna wersja, chociaż szarańczę dobra różnie można interpretować (a może nie można różnie). no i co do odniesień do naszych czasów - mam zgryz

a może to nie tylko ja, tylko każdy człowiek walczy z potworem w sobie, chociaż nie każdy świadomie, ale to dobrze (że nieświadomie), w końcu człowiek nie może nic, tylko żyć, czyli martwić się tym co już, jakby nie było - było, bo przecież dawno (jak dawno) pożegnaliśmy tego potwora (a pewnie, że znakiem krzyża i nie bez wybaczenia sobie), nawet jeśli ten potwór tak, czy inaczej ciągle z człowieka wyłazi 2016-03-23

@jan_komułzykant owszem, pewnie nie ma ludzi nieświadomych, ale nawet przed sobą można kłamać, czy(li) sobie coś wmawiać i w to /u/wierzyć, że taka jest prawda, a co dopiero przed innymi ludźmi, ale czy nie do pewnego (że tak powiem, Pańskiego) czasu

chyba się myliłem, bo patriotyzm (o ile się dobrze rozglądam i orientuję) gdzieś jednak nie jest w cenie. raczej więc powinienem był powiedzieć: ‘co też nie znaczy, że gdzieś patriotyzm nie powinien być w cenie’ (w cenie, czyli cenną wartością)

powiem tylko tyle, co w górach, to w górach (i wcale tu nie chodzi o taki, czy inny patriotyzm, ale co też nie znaczy, że patriotyzm gdzieś nie jest w cenie)

i pewnie tak kusi już z kilkadziesiąt lat, ale czy to nie o to chodzi, żeby kusiło

w końcu wszyscy przejrzą nawet szeroko zamkniętymi oczyma

to rozumiem, a/bo nie ma chyba nic piękniejszego niż rozumieć sercem

@Marlett znam nawet takich, którzy mnie lepiej znają niż ja sam siebie

wystarczy mi pomyśleć (taka moja satysfakcja) - z mową jest już gorzej - po prostu trudno mi milczeć nawet jeśli nie mam nic do powiedzenia ale i tak najtrudniej (żeby tylko mnie milczkowi) milczeć kiedy ktoś nic tylko bzdury i bujdy wierutne gada i bredzi 2016-03-19