Dyziek_ka
Użytkownicy-
Postów
1 031 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez Dyziek_ka
-
Dzidzia Piernik na manowcach
Dyziek_ka odpowiedział(a) na Emmka_Szlajfka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w życiu-Grażyno wino przyczyną byś poklepywała grzeszną panią Dzidzię popatrz jak taktownie uśmiechają się Dyzie prawda że fajny ten sposób niewieści Szlajfki nauczania przez przypowieści -
Ludzie których poznaliśmy w ich pełni, bywa, że zaskakują nasze wyobrażenia swoją młodością, swoimi oryginalnymi pasjami czy ukrywanymi najgłębiej tajemnicami. Warto ich poznawać do tyłu. By czasem wybaczać teraźniejszość lub poznać przyczyny naszej sympatii. Pięknie o tym piszesz. Warsztatowo tak przygotowane jak świąteczne uszka, dlatego tak mi smakowało.
-
Wczesnopitalizm
Dyziek_ka odpowiedział(a) na cezary_dacyszyn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiersz świetny, choć unikałbym stanowczego tonu uogólniania. Diagnozy nie można wystawiać grupom społecznym. Lekarstwa też indywidualnie. Dlatego chętnie, choć w tytule przeczytałbym bywa lub coraz częściej -
Zaczynasz być specjalistą dwóch klimatów scalających przy obopólnej zgodzie, ich dwoje. Cholernie zaraźliwe, bo czyta się łapczywie
-
Poczułem się przemarznięty, po przeczytaniu tego wiersza. Z jednej strony prześliczne dzwoniące ozdobami słowa pałacu Królowej śniegu, iskrzące pryzmaty lodowych kandelabrów. Z drugiej chłód, samej Królowej, mroźnym oddechem snującej tragedię ginącej zimy. Przepraszam Aniu za te alegorie, ale taki wyczułem dystyngowany klimat smutku. Nie muszę wiedzieć. Twoje wiersze wystarczy odczuwać, pięknie.
-
w niebie szukałem z innymi kobietami po różnych miejscach stoły jak nożyce odpowiadały brzękiem wielu wiatr kręcił drogowskazami dlatego mnie zwiewało jeszcze dogoniło w tobie znalazłem wszystko biorę czeremchom jemiołuszkom opowiem
-
Anno te miejsca mają jeszcze taką moc, że idealizują uczestników przeżyć i czas gdy byliśmy młodsi. Wspomnienia to też marzenia, tylko już zrealizowane. I mają smak czekolady ..czasami gorzkiej. Dziękuję za budzenie moich wspomnień Twoimi wierszami . Zapraszam pod moje.
-
Smutne ? Grażyno życie. Coś przemija by coś można wspominać Pozdrawiam wesoło
-
Nie ukrywam, że skorzystalem z podpowiedzi i też myślę że lepiej
-
Na subtelności najbardziej mi zależało . Miło mi , że tak odebrałaś . Dlatego z jeszcze większą subtelnością zapraszam ponownie, dziękując i pozdrawiając
-
No nie udało się skoro świt dziękować za "słodki" komentarz Teraz, serdecznie dziękuję i pozdrawiając polecam ze słodyczy; Wawel "Gorzka z Malinami " 55 %
-
Nie wiem jak podmiot, ja nie cierpię współczucia zawsze staram się zrozumieć i pomoc. Ale doceniam współodczuwanie, cieszy mnie że poruszył w Twoich też zawsze znajduję zaangażowanie i to mnie porusza. Dziękuję i Pozdrawiam
-
Dziękuję. Może spróbuję pisaniem jeszcze raz przypaść do gustu. Zapraszam.
-
Cenie Twój smak, dlatego poczytuje sobie ten komentarz za wyjątkowy honor
-
bez smyczy
Dyziek_ka odpowiedział(a) na Magdalena_Blu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo filmowy klimatyczny wiersz, Zwłaszcza ten ostatni złowieszczy obraz, jak grafika w ołówku . Zostawia w oczach ślad jak lampa błyskowa Piękny wiersz . pozdrawiam -
Gdybym była kobietą ...
Dyziek_ka odpowiedział(a) na cezary_dacyszyn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mnie się podoba, ale czy Tobie to wystarczy ? -
poszedłem w miejsce nam znane dzisiaj sam z kieszeni wypchanej kostkami wyczuły wysmukłe brązy podeszła ta z irysem w sierści parowała jak z twojej dłoni brała białe kostki dla niej nadal jest słodki
-
Somewhere Over The Rainbow- Ray Charles Wyobraźnią na jego klawiaturze spaceruje dyskretnie po schodach fortepianu To jest właśnie ta fraza pasująca do tęczy, nastrojowo, z czuciem napisałaś
-
a co ci tam będę słał peany przeczytałem dałem plusa uśmiech od ściany do ściany wierszyk w karmana nie do lamusa przyjmij noworoczne od Dyźka życzenia szczęśliwego żyćka
-
nie bój się przełamać
Dyziek_ka odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Prosty bez zadęć wiersz .Ta Twoja wigilia jest pasterska, spokojna i ten mistrzowski zwrot skruszone oczekiwania Spóźniony z przyjemnością się z Tobą przełamię -
W ostatnią noc roku
Dyziek_ka odpowiedział(a) na Spółka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witaminowe wypukłości i kosztele (dawno nie widziane) Razem szczęście. Szalenie optymistycznie kusisz ten NOWY Powodzenia spółko -
abdykacja quasi - chrystusa
Dyziek_ka odpowiedział(a) na Grażyna_Kudła utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie znałem Cię takiej. Skojarzyłem edycję z formą sztuki antycznej ( lektor, chór) Dodając do tego absurdalność i szyderstwo Czytam jak satyrę losu . Cudownie pokręcone jak życie. Bardzo mi przypadł do gustu Zeszłoroczne pozdrowienia prolonguję na 2012 oczywiście wszystkiego -
o moim nie dyskutuję
Dyziek_ka odpowiedział(a) na Dyziek_ka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Skoro nie przemykasz się miedzy przechodniami nimi falując a jeździsz pewnie nie o Twoich pisałem. Bo nic tak nie podkreśla tej linii jak „biegle” skrojony No takie czasy, że cieszył i wspomnienia rozjaśnia dziś już zapomniany płaszcz „nicowany” A nogi…. też kilku wspomnień warte Z sympatycznym uśmiechem, życzę miłych garderobianych wspomnień -
Dzisiaj jakoś mniej zwracałem uwagę na treść. Zawsze mnie zadziwiało, z jaką lekkością Pavarotti dotykał najwyższych dźwięków, podziwiałem precyzję z jaką koliber potrafi stanąć w locie. Teraz jestem pod wrażeniem Twojej lekkości i precyzji gdy rządzisz słowami. Jak one są Ci posłuszne w tej musztrze. To wyjątkowa umiejętność Serdecznie pozdrawiam
-
o moim nie dyskutuję
Dyziek_ka odpowiedział(a) na Dyziek_ka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie znam wierszyka Twojej mamy, ale o jej gustach też nie będę dyskutował.. Natomiast Ciebie zapraszając pod następne swoje wiersze, mam nadzieje skłonię do wspomnień i uśmiechu. Serdecznie Pozdrawiam hehe, to był coś tak: umarł żyd, odszedł krawiec a ja goły chodze prawie.. przed wojną w Sanoku mieszkało sporo Żydów, wszyscy żyli w przyjazni do wojny.. ech pozdrawiam cieplo Nie znałem, i nigdy nie byłem w Sanoku, natomiast dla zabawy skoro dalej nie pamiętasz Ułożę całą zwrotkę ( a może ktoś zna oryginał) umarł Żyd odszedł krawiec a ja goły chodzę prawie Żyda męskość chowam w trawie bo te ludzie są ciekawe mnie zwyczajnie bywa wstyd odszedł krawiec umarł Żyd no i wylazła rubaszność a …śmiejcie się Przy tym humorze chyba nie Wilcza, dziękuję i pozdrawiam