Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dyziek_ka

Użytkownicy
  • Postów

    1 031
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez Dyziek_ka

  1. Słonko jakby za zasłonką I nie gaśnij nie ma waśni Brak promieni nic nie zmieni Czarne będzie nadal czarne A na białe szanse marne Fajnie sie z Tobą kpiarko kpi ...i
  2. Dziękuję Ale potraktowałaś chyba zbyt przychylnie nie wytykając „i”… sam poprawię Mam rację ? w rymach się zżyma moja Ryba kiedy ze Słonkiem mnie przydyba bo Słonko zaszło wcale nie gasnąc będzie nas trochę więcej chyba Pozdrawiam
  3. w rymach się zżyma moja Ryba kiedy ze Słonkiem mnie przydyba bo Słonko zaszło wcale nie gasnąc i będzie nas więcej chyba
  4. Muszę napisać że „słonko” mi do rymu pasowało Aby Cię nie konfudować Bo inni o flirt nas posądzając pomyślą, że to część „warsztatu” i znikąd pomocy nie otrzymamy, nawet jak przestaniesz świecić. Oj, coś jakbyś zaszła Po ciemku, mogę przytulić?
  5. Zawsze byłem zafascynowany piękną dykcją Ta nasza mowa najpiękniej brzmi szeptem, szelestem warg, takich jak Kaliny J. w piosenkach starszych ode mnie panów
  6. Też tak myślę… i Pe Ze Peenowi wysłałem by do kiboli rozesłali. Ale mnie olali Jak łatwo by na Euro się z nami dogadali Bez tłumaczy z kibpolskiego na kibangielski Jak Brzęczyszykiewicz zdobędzie Puchar Europejski Z uśmiechem pozdrowienia ślę
  7. Wraz odpozdrawiam i do cwiczeń namawiam bo mistrza czynią Dziękuję
  8. Dziekuję Ćwiczeń nigdy dość, ja też ćwiczyłem Pozdrowienia
  9. A jak kpiny piszę, tom kiep ? Czy tylko mam, kiepski łeb ? No,.. no, lubię sobie z Tobą pokpiwać. Bo realnie mogę tylko palcem w bucie pokiwać. Kpiąco, gorąco, pozdrawiam Słonko
  10. miast wabić kiełbasą tylko straszą jedni, zadekretują koniec świata drudzy, nam też zamordują brata chłopców będą rodzić geje podobno, nawet powietrze zdrożeje czego jeszcze mam się bać urna…wasza mać
  11. Grzeszyć umiem "tylko" tak A zapytam teraz wspak „Ja będę grzeszyć miła ma Jeśli pocieszyć pani się da „? Idylicznie , metafizyczne Grzeszyć będę licznie Uszcypliwie bo może gdzieś tam igliwie , z uśmiechem drwala siem oddoalam...
  12. „niechętniej” - jak niechętnie przyjmuję się gorzkie lekarstwo… im bardziej gorzkie tym lepiej leczy, lecz organizm przyjmuje niechętniej. Tak rozumiem Pozdrawiam czekając na następne
  13. Skrzyp szelestu Z marzeń stu Słodycz grzechu Strzępem tchu Z rzeczy rzeszy Tragizm mdły Wnętrze męczy Czeznąc dni Chcąc uleczyć Smutek czczy Co nie śmieszy Snując sny Czy pocieszy? Miła ma Jeśli grzeszyć Będę ja
  14. Nie wiem dlaczego ? Czytałem *bardzo* kilka razy . Po łyku, jak dobre wino „Codziennie zamiatam upadki” Może posłużyć za kwintesencje , bardzo, bardzo Dziękuję
  15. Przyrzekłem sobie, że już nie będę wybałuszał oczu …. I się nie da Coraz ciekawsza i coraz bliżej ta Twoja trawa No pozdrawiam
  16. Taki oto obraz przed oczy właz mi , coraz otwierając sie w czytaniu: Stroskanym dniem zmęczona mama Tęskniąca za uczuciowym bajkowym światem Bo z nim nie wszystko tak... Nachylając się nad łóżeczkiem Tam odkrywa ten świat W oczach córeczki Które podążają za obrazami bajki. Czyta dalej Ściszając coraz bardziej głos „Idźmy już spać „ I to nie mogło mnie zawibrować??? I wcale a wcale nie erotyczne
  17. Pomyślałem. - Cały czas, przemieszczając się w czasie napotykamy na podobne zdarzenia, układające się w jakieś logiczne ciągi doprowadzające do wyniku. Wyniki są jednak różne, bo nasze zmysły odbierają w różnych kolorach, z różną siłą i w różnych przestrzeniach. Zatem każdy powinien mieć możliwość, w tworzonych obrazach, znalezienia swoich własnych wynikających z nich sentencji Dziękuję za to, że pozwalacie sobie to przedstawiać nawet jeśli nie mam racji Pozdrawiam
  18. Z teatrów odegranych fikcje (Te wszystkie ideały uczuć tworzone w kulturach) Sklejone przeźroczystą taśmą ( posklejane w dążenie do nich ) Zapamiętane życia lekcje ( realizmem zamieniane w nieosiągalne) Scenografione kiczowato ( banalnie oprawione by udawały oryginał) Gaszą Pasje Miarą ciasne ( Te pasje które ciasno dążą do ich zdobywania tylko ciałem) (Bałem się napisać „ Ciałem ciasne „ aby jeszcze bardziej nie zagmatwać) Mam nadzieję, że to odrobinę tłumaczy dlaczego „fikcje” w moim przypadku „gaszą ”” ciasne pasje” Dziękuję Elu za wnikliwe czytanie. Siem od w zajem mniam
  19. Jeden bardziej drugi mniej. Ale niespodzianka tu jest. O niej za chwilkę. Dzięki, Dyźku, za czytanie. Elka. Czasami mam warzenie, że najwięcej satysfakcji sprawia Ci jak nikt nie zgadnie, hahaha. Tym niemniej zgadywać będę. Przewrotna poetko. Ściskam
  20. Z teatrów odegranych fikcje Sklejone przeźroczystą taśmą Zapamiętane życia lekcje Scenografione kiczowato Gaszą Pasje Miarą ciasne Pseudo miłości urokliwe Za garść gadżetów pozłoconych Na namiastkach uczuć tchórzliwie Słowa bez tchu wypowiadane Grzęzną Mierzną Marą senną Niepotrzebnie poszukiwane Radości małe rzucane w twarz Że całe szczęście udawane *………… zabierały mój czas *..wstaw odpowiednie - Bez Ciebie - Przy Tobie - Po trochu - W amoku - Bez sensu
  21. Już jutro a wczorajszy, zmęczony, wierszowy nastrój, dziś mnie mile zawibrował jak do łóżkowa bajeczka.
  22. Prędzej czy później każdy się ociera… i biel uspokaja
  23. To nie tylko obserwacja (szkiełko i oko) Ale, Ela spore zaangażowanie i irytacja ( fajna, taka młodzieńcza, zwłaszcza w opisie tych sił nieczystych ) Takiej nie pamiętam . Jakby skarga że „ON” nie interweniuje, a po co ? To co napisałaś jest interwencją i chwała Ci Gdyby równik i tam-tamy potraktować jako ogólny bardzo szeroki symbol rozgłosu, można jak „przepowiednie” dopasowywać do wszystkich „władców” i wszystkich „bóstw”. Jestem z Tobą
  24. I co teraz Panowie ? Mam zbierać na kolanach? Jak się facet w „Zaiksie” dowie To ona nigdzie nie będzie śpiewana Tylu autorów poskładało Jeszcze za muzykę Każdemu płacić… niemało? Lepiej ją odprawić z kwitkiem I tak jedna z najpiękniejszych Jaką napisać się nam udało Grosza nie przyniesie W” Zaiksie” nigdy forsą nie pachniało Bo jednostka zerem? Piosenka ?...Po jaka cholerę Przecież zawsze w kupie Złoto znajdował tylko głupiec Dziękuję wszystkim Panom, miło tu z Wami i mam nadzieje że to nie koniec współpracy Może nawet jakaś inicjatywa… grupy twórczej, np. „Poetycka Żywiec w Trupa”
  25. Nasz kubek ma dwa ucha Razem popijana kawa Nawet w najtrudniejszych smutkach Smutki po kątach rozstawia Dzisiaj nie słucha Naszych przekomarzań Na oba ucha Nic się nie powtarza Za jedno trzymając Przez zęby cedzę lurę Czas jednak zając Choć ten sam kubek Porcelanowy brzęk Tłumiony płynem Zasmucony lęk Już , już za Tobą idę
×
×
  • Dodaj nową pozycję...