
Bartosz Wojciechowski
Użytkownicy-
Postów
1 698 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Bartosz Wojciechowski
-
Bez skrupułów
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Co jest, panie egzegeto, dla chcącego nic trudnego, serio:) Tym bardziej, że wcale nie jest źle - jest całkiem nieźle. Trochę pracy, a może być jeszcze lepiej. Pozdrawiam i trzymam kciuki za motywację;) -
Kontemplacja z kobiecą szczerością w tle
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Anna Maria K. utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
I znów malarstwo - stworzyłaś ciekawy obraz:) Udane, niebanalne podejście do tematu portretów w poezji. Wiersz ma u mnie uznanie, choć ja nie powtarzałbym jednak "paznokci" w 6 strofce. ps. czy na prawdę rzuciłabyś się? Pozdrawiam ciepło! :) -
teraz już wiem ( miniaturka )
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Ewa_Kos utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ja - trafiony:) -
użyj zmysłów bo umrę z nudów
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na pathe utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Cha, cha! Spadłem z krzesła Jaro:))) pathe: tytuł superancki, w obydwu strofkach znajduję też coś dla siebie:) Co prawda tym razem trudniej mi było nadążyć za znaczeniami, ale sens odczytałem i tak. Pzdr! -
kawa ze śmietanką
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na EWA_SOCHA utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ha! I znów upolowałem cię jako pierwszy! (wyprzedziłaś mnie tylko ty sama:) Ja na ten przykład lubię od czasu do czasu pójść prostą drogą, a nie znów tonąć w labiryntach:) Wiersz jest taki, jak i tytuł - idealny na pogodne popołudnie, a że język i formułowanie myśli wysokiej próby (no stylowe po prostu:), to tym milej się czyta. Wiersz świetny do zrelaksowania i złapania dystansu, zwłaszcza w sprawach damsko-męskich:) Trzymasz linię! Pzdr. :) -
W sierocińcu buzi na dobranoc
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ewa: bardzo jestem ciekaw, jak ty właściwie odczytałaś ten wierszyk, o czym on jest wg ciebie? To chyba jakaś nowatorska w stosunku do mojej interpretacja, za co tym bardziej jestem ci wdzięczny (okazuje się, że można go odczytać na kilka sposobów, co w moich oczach tylko wzmacnia jego notowania:) Dzięki za miłe słowa! Rose: twoja uwaga jest bardzo ciekawa. Jakkolwiek mój punkt widzenia na kwestię tytułu zaprezentował i_e (tzn. tytuł miał być trochę przewrotny i w jakiś niebanalny sposób łączyć się z treścią), to jednak nie jestem do niego ostatecznie przywiązany: poddaj jakiś nowy pomysł, a z radością go rozważę:) i_e: dzięki za obronę mojej koncepcji:) Pozdrawiam serdecznie! -
W sierocińcu buzi na dobranoc
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Następny buziak (bez wątpienia cieplejszy od tego z tekstu) przekazany:) Cieszę się, że ci się tworek spodobał i dziękuję za obszerny koment. Co do tej strofki, o której piszesz, to jest to po prostu obraz, ma wprowadzić choć trochę nastroju. Ja również nie widzę koni inaczej, jak tylko w galopie, w ruchu w każdym razie:) "Stado koni czarnych" jest również pewnym symbolem, powiązanym tutaj z momentem śmierci. "Jedne dzieci" niestety brzmi zac długo, a ja muszę ratować choćby pozory jakiegoś warsztatu tutaj... :) Dzięki i 3maj się! -
paradoks niebytu
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na EWA_SOCHA utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wiersz jakby stworzony, idealny do tego, by rozpocząć dyskusję; przyczynek etyczno-filozoficzny, a przy tym przecież "pełnokrwisty" poetycko. Chrup, chrup:) -
cienie
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na EWA_SOCHA utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Moim zdaniem się nie gryzie, a nawet jeśli się gryzie, to wg mnie bardziej z "okręgi":) Co do talentu, to nazywaj to jak chcesz... :))) -
W sierocińcu buzi na dobranoc
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ewo, ale pytanie jest nieprecyzyjne:) Jeśli pytasz, czy budzę się z płaczem - odpowiadam "nie", częściej już z płaczem zasypiam. Teraz czekam na upragniony koment do wierszyka:) i_e, dzięki za pomysły i dobre słowo. Zmieniam, zobaczymy (z tymi dużymi literami zgadzam się z tobą, mogę też ewentualnie skasować kilka spacji przed "nie":) Pzdr! -
nocne zapiski II
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Tali Maciej utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A wiec jednak "mordercą"... Cóż, to pan jest Autorem:) (choć dobrze pamiętam, że pan sam nawet pisał, że to trochę jak z horroru. Jednak mimo wszystko - jak widać - podoba się:) Pzdr! -
cienie
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na EWA_SOCHA utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Mam już w ulubionych:) Głęboki ukłon dla twojego talentu, tym większego, im dłużej będziesz zaprzeczać, pisząc jednocześnie takie wiersze. Uszanowanko! ps. sączą się między rzęsami cichą projekcją w snach bracia w martwej równowadze centrum świadomości łał! jea! , poluzowując nieco zbyt ciasny splot krawata:) A żeby być też choć odrobinę konstruktywnym: może "kreśli kręgi"? Pa! -
W sierocińcu buzi na dobranoc
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ło mateńko! Miło, że jednak wpadliście:) To prawdziwe wykopalisko szufladowe, wrzuciłem, ponieważ mam do niego spore wątpliwości - dlatego piszcie-piszcie, szczerze i ostro! Panie Stefanie: zmieniam, chyba rzeczywiście lepiej:) Dzięksy za odwiedziny i zapraszam niezmiennie - pohulajcie sobie, przecież to taki słabiutki tekst (a ja chcę, żeby nie był słabiutki!:) -
wiosna
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Kita_ utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
O! I o! drazu lepiej. Jakby co, to z prawej strony pod wierszem masz opcję "edytuj", tak więc możesz zmieniać tekst na bieżąco. Pa! -
bo idzie
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na ula utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ja też nie wiem. Wiem za to, że wg mnie warto by zmienić dwa ostatnie wersy - obniżają jakość, wprowadzają niepotrzebnie nutkę ckliwości. Poza tym nic mu nie brakuje:) -
Jabłonie
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Anna Malewska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Mnie również podoba się zamysł, ale nie mogę zrozumieć dlaczego przechodzisz tak płynnie od ludzi jako jabłoni do ludzi jako jabłka. Czy tu wszystko gra? Pzdr! -
wiosna
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Kita_ utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ach, ty mówisz o formie, a ja - o treści. Formalnie to rzeczywiście nie jest limeryk, zaś treściowo jak najbardziej. U mnie zawsze treść ma pierwszeństwo jeśli chodzi o rangę ważności:) W każdym razie ty decydujesz - ja tylko dałem swoje spostrzeżenie. Piszesz też coś o interpunkcji - moim zdaniem w ogóle nie ma co go obciążać jakimikolwiek znakami prócz liter:) No, ew. te wykrzykniki po "o", ale bez nawiasów chyba... Pzdr! -
CZego szukam w wierszu
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Anna Malewska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Debiutuje pani tutaj w udany sposób; wiersz przykuwa uwagę, jest nad czym się zastanowić:) Choć to "łajno" krzykliwe i niepotrzebne (może jednak czymś zastąpić/wyrzucić?) Pzdr! ps. jeden z nich (wierszy o tym samym tytule) może pani usunąć - pod tekstem każdego komentarza są opcje, po prawej stronie. -
dmuchawiec
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ej, Bartosz, nie bądź taki skromny... Pozdro Piast Heh, jak nie wierzysz to rzuć okiem parę wierszy powyżej... (ale to już szczyt arogancji pisać o własnym tekście pod cudzym wierszem;) p. Jacku - jeszcze raz - bardzo, bardzo!:) -
dmuchawiec
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Urocze i miłe w czytaniu, ciekawe refleksje podane niemal na talerzu, nic tylko chrupać. Mniam! (pal licho warsztat, ja się na tym nie znam). -
wiosna
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Kita_ utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Bez cienia zgryźliwości - jest na tym portalu dział pt. Limeryki. Poniewaz tekścik ma zabarwienie humorystyczne, na twoim miejscu tam bym go wrzycił. Zabawa słowem, fffrrywolnie, właściwie o czym tu jeszcze mówić? A! Po kiego grzyba te wielokropki? Wykżykniki jeszcze mogę jakoś zrozumieć, ale wielokropki? Pzdr!:) -
W sierocińcu buzi na dobranoc
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
pani która tu przyszła przytuliłem się pocałowała w grzywkę i wyszła zapomni mnie to jej włosy długie rozwiane czernią się z czarnych kwiatów wianek i stado koni czarnych może tylko śpię tylko śnię konie czarne dzieci budzą się z płaczem a inne nie -
Erotyk
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na rose garden utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
A zatem klasyczna nadinterpretacja (muszę ci się przyznać, że kocham nadinterpretować!:) W sumie szkoda, bo to tylko potwierdza moje zarzuty - wiersz jest zbyt przewidywalny, zwroty w większości nieznośnie oklepane. No niestety. Z drugiej strony podtrzymuję zdanie, że główną przeszkodą na drodze do pisania udanych wierszy jest dla ciebie właśnie wciąż zbyt "płytka" (bez urazy) refleksyjność oraz widoczna gołym okiem schematyczność w prowadzeniu samego wiersza, treści tegoż wiersza czy przesłania-przekazu. Twoje wiersze póki co niczym nie zaskakują, nie dodają nic nowego. Ich zaletą jest bez wątpienia autentyzm i szczerość, a przede wszystkim - nie waham się tego powiedzieć - znamiona dużego talentu w operowaniu samym językiem (twoje teksty czyta się płynnie, a słowa w nich używane są po prostu eleganckie). Pogłębij przemyślenia, daj refleksji błysk, a samym wierszom moc. Wypracuj, powtarzam - wypracuj dla nich oryginalność! "Wypracować" to w poezji znaczy po wielu nieudanych próbach wybić się w wierszu na nowy tok myślenia i kojarzenia, obudzić w wyobraźni to coś, co z pewnością tam drzemie. Pomóc ci w tym może przede wszystkim cierpliwość do samej siebie, wytrwałość i spokojne, nie zachłanne poznawanie dorobku największych mistrzów. Kibicuję niezmiennie, i wiem, że nie jesteś daleko od sukcesu:) ps. Co do frekwencji pod twoimi wierszami, to wcale nie musi ona świadczyć o ich niskim poziomie. Moim zdaniem, bardziej świadczy o ich "średnim" poziomie - jak na razie wiekszość czytelników po prostu pozostawiają one obojętnymi (wiersze naprawdę złe cieszą się zazwyczaj znacznie większą "popularnością";) Mając do wyboru załamkę z tego powodu, a z drugiej strony motywację co pisania lepiej - ostatecznie wybrałbym to drugie:) Pozdrawiam serdecznie! -
kultura immanencji
Bartosz Wojciechowski odpowiedział(a) na pathe utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Uff, pathe, co za dzień... Tym przyjemniej przeczytać na koniec jakiś dobry wiersz:) Chłodne, "rozumowe" podejście w obronie "niedefiniowalnego" - smakowite! Możesz myśleć, że umiesz pisać;))) ps. wybacz, nie mogę się jednak powstrzymać - przecież krawiec nie robi butów! Uszanowanko miłej pani.