
Janusz_Ork
Użytkownicy-
Postów
1 568 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Janusz_Ork
-
Otóż to Oxyvio, zgubić się i dotknąć prawdziwej poezji. Ostatnio zdarzyło mi się to nie przy pisaniu, ale przy czytaniu Transtromera. Dzięki, że zajrzałaś do mnie. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Alicjo, bardzo mnie cieszy, że bierzesz wiersz w całości. Dziękuję za podzielenie się osobistymi i bardzo ciekawymi refleksjami. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Hallo Judyt, może znajdzie, ale wtedy nie będę mógł już reagować. J.
-
znowu mnie naszło
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przypuszczam, Alicjo, że pierwszy wers jest małą prowokacją pod adresem czytelnika. Przedostatni wers, dla znających język niemiecki, prowadzi do niezamierzonych asocjacji. Czasem trzeba i takie mysli z siebie wyrzucić. Pozdrawiam. J. -
Aluno, z tym sumieniem u ludzi jest podobnie jak z rozumem; podobno każdy go (je) ma, ale nie wszyscy go (je) używają. Dobra miniatura. Pozdrawiam. J.
-
Judyt, tak jak Alicja, odczuwam brak końcowego akcentu, pointy. Pozdrawiam. J.
-
Więcej optymizmu. W zimę też można poprzytulać, za śnieżynkę, za sopelek. Pozdrawionka. J.
-
Judyt, dziękuję za czytanie i słowa pod wierszem. Cieszy, że trafiłem do jednego czytelnika. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Czarku i Ty masz prawo czytać jak Ci się podoba. Interesowałoby mnie, co wyczytujesz z wiersza, po wycięciu ostatnich trzech wersów. Bo zgodzisz się ze mną, że w tym przypadku nie jest to już ten sam wiersz. Dzięki za czas, czytanie i zajęcie się wierszem. Pozdrawiam. J.
-
Stanisławie, oczywiście każdy może sobie zmieniać i czytać jak mu się podoba. Samo zajęcie się wierszem już cieszy autora. Dziękuję za wizytę i czytanie. Pozdrawiam. J.
-
Zbyszku, dziękuję za czytanie no i cieszy, że znalazłeś fragment dla siebie. Pozdrawiam. J.
-
Ogłoszenie wyników konkursu
Janusz_Ork odpowiedział(a) na M._Krzywak utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Serdeczne gratulacje dla laureatów. J. -
Nato, bardzo dziękuję za czytanie i podzielenie się refleksją. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
stół lampa i cisza odłożył pióro oparty na łokciu pochylony człowiek zostawił ciało i błąkał się w wierszach szukał powrotnej drogi nie wiedział jak długo był nieobecny w ciemnościach wersów czas płynie inaczej spojrzał na zegarek pod szkłem siedziały dwa świetliki i nie pokazywały czasu
-
Kingo, jak zwykle dajesz solidny komentarz z całą gamą refleksji i odczuć. Ten wiersz jest niespójny o tyle, o ile każda strofa rysuje inną fazę w życiu pary, która przegrała i rozstaje się. Dziękuję za czytanie i komplementy. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Krysiu, cieszę się, że ciągle do mnie zaglądasz. Pomysł z kursywą jest dobry (że też od razu na to nie wpadłem). Dziękuję za czytanie i słowa pod wierszem. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Dziękuję Aniu za pochwały dotyczące formy. Jak widzisz próbuję, próbuję i ciągle douczam się. Może kiedyś coś z tego wyjdzie. Dzięki za czytanie i bycie. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Roklinie, dziękuję za wizytę u mnie i podzielenie się refleksją. W tym wierszu występują trzy momenty (dlatego ten mały cykl nazywa się "Momenty"). Każda strofa opisuje inny moment pewnej znajomości. Pozdrawiam. J.
-
Dziękuję Lilko za czytanie i słowa pod wierszem. Określenie, że to kobiecy wiersz, powaliło mnie. Będę musiał wystrzegć się tego stylu. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Oxyvio, dziękuję za opinie i pochwałę. A styl rzeczywiście nie jest tak bardzo moim stylem. Wolę pisać wierszem wolnym. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Aluno, dziękuję za czytanie i wskazówkę co do frazy, tak już znanej. No cóż, w takich przypadkach istnieje zawsze niebezpieczeństwo podejrzenia o plagiat. Przemyślę Twoją propozycję. Nie jestem absolutnie urażony. Krytyka i wskazówki na tym forum nie urażają mnie nigdy. Po to właśnie zamieszczam teksty, aby otrzymać pomocne opinie. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
proszę wchodź cicho w nowy dzień pozwól blednącym gwiazdom zasnąć popatrz jak światło otwiera się czarując z mroku śpiące miasto ostrożnie w serce moje wchodź powoli dotyk w dreszcz zamieniaj moją cudowną z tobą noc ocalić chcę od zapomnienia ostatni moment już nic więcej zgasiłaś twoich uczuć płomień zanim podamy sobie ręce już miasto naszą miłość wchłonie (Wiersz Nr. 1 z cyklu "Momenty")
-
Gdy nie dzwonisz
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Oxyvia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oxyvio, Twój wiersz dedykowany, bardzo osobisty, ale po przeczytaniu musiałem się uśmiechnąć (jakże znam takie stany), bo jak się jest samotnym pragnie się i marzy. Jak już się ma kogoś kochanego, to znowu ten niepokój: dlaczego się nie odzywa, dlaczego nie odpisuje, dlaczego nie dzwoni. Twój wiersz wyraża ten niepokój, a ja pomyślałem sobie - obojętnie jak by się nie układało, nigdy nie ma spokoju. Pozdrawiam serdecznie i życzę oby się układało i ułożyło jak napomyślniej. J. -
Reminiscencja II
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Kaliope_X. utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kingo, Twój wiersz budzi we mnie tak ambiwalentne uczucia, że trudno mi napisać kilka słów. Nie wiem jakie wydarzenie zabrało peelce dzieciństwo, ale ja asocjuję wiersz z pewnym okropnym wydarzeniem, które zabrało dzieciństwo pewnej kobiecie i sprawiło, że nie była w stanie żyć w związku z mężczyzną. Psychicznie skrzywiona i skrzywdzona na całe życie, szukała czegoś, czego nie potrafiła już znaleźć. Jej związki kończyły się klęskami, rozstaniami, bolesnymi dla niej a jeszcze bardziej dla jej partnerów. To wszystko przywołał Twój wiersz u mnie. Pozdrawiam serdecznie. J. -
jesteś bliżej aniołów
Janusz_Ork odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Krysiu, Twój wiersz bardzo osobisty, bo o odejściu bliskiej osoby; refleksje po stracie kogoś bliskiego. Trudno komentować takie wiersze i wiem jak trudno takie pisać. Sam niedawno straciłem, kolejnego, bardzo dobrego przyjaciela. Wiersz podoba mi się. bo emanuje spokojem, nie krzyczy afektywnym językiem. Obojętnie jakby nie bolało, musimy się pogodzić i to jest takie trudne. Pozdrawiam serdecznie. J.