
Janusz_Ork
Użytkownicy-
Postów
1 568 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Janusz_Ork
-
Otwarcie mówiąc
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czarku, Ty również mnie zaskoczyłeś, stwierdzając, że wersz jest krzykiem. Jak już wcześniej napisałem w odpowiedzi na komentarz Grażyny, pisałem ten wiersz bez wększych emocji. W wierszu nie chodzi tylko o ból peela, tylko o pewne mechanizmy. Jeśli ja zostałem skrzywdzony, to być może mój krzywdziciel poniesie karę ale ja nie będę tego wiedział. Jeśli ja kogoś skrzywdziłem, to ja poniosę karę a ten kogo skrzywdziłem nie dowie się o tym. No można jeszcze gadać o kościele, Bogu, filozofii katolickiej itd., jeśli weźmie się pod uwagę słowa "idea boskiej kary". Dziękuję Ci za podzielenie się refleksją i poświęcony czas. Pozdrawiam. J. -
Otwarcie mówiąc
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nato, dziękuję za wizytę u mnie i za słowa pod wierszem. Także Twoja interpretacja daje mi dużo do myślenia. Pozdrawiam serdecznie. J. -
Otwarcie mówiąc
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Grażyno, bardzo mi się podoba Twoje sformułowanie "trzeba odsiedzieć za kratami sumienia". Twój feedback jest dla mnie interesujący, bo kiedy piszesz, że odbierasz wiersz jako zwykłe użalanie się, muszę stwerdzić, że akurat ten pisałem bez większych emocji. Jest on wynikiem pewnych przemyśleń. Coś mi nie wyszło w przekazie. No może dlatego, że napisany w pierwszej osobie. Dziękuję za czytanie i podzielenie się refleksją. Pozdrawiam serdecznie. J. -
Otwarcie mówiąc
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Szaraczku, dziękuję za podzielenie się refleksjami. Słowo nagroda jest oczywiście tylko synonimem i każdy może je inaczej interpretować. Dla jednych będzie to możliwość przeprosiń, zadośćuczynienia, dla innych radość, że za własne krzywdy spotka ich może coś dobrego. Pozdrawiam serdecznie. J. -
Otwarcie mówiąc
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oxyvio, jak zwykle i Ty wyczytałaś intencje autora. Nie obrażając ludzi religjnych, Bóg nic nie robi, bo dał nam umysł i możliwość decydowania. Jak najbardziej, to my jesteśmy opowiedzialni, my musimy ponosić konsekwencje własnego działania i w naszych rękach leży decyzja, na ile naprawimy kiedyś popełnione błędy. Dziękuję za czytanie i refleksje zostawione pod wierszem. Pozdrawiam serdecznie. J. -
Otwarcie mówiąc
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kingo, pochlebiasz mi Twoją dokładną i celną analizą. Jak już Ci pisałem, ten wiersz jest powiązany problematyką z poprzednim, tu zamieszczonym. Nie wystarczy bowiem narzekać na własne cierpienia. Trzeba się zastanowić, i to robi mój peel, czy nasze cierpienia nie są przypadkiem "zapłatą" za zło, które kiedyś sami wyrządziliśmy innym. Jeśli tak jest, to istnieje jakaś wyższa sprawiedliwość. I dobrze, że nie potrafimy jej umknąć. Czasem sytuacja zmienia człowieka i ten pokornieje. Czy staje się przez to lepszy? To jest może temat na inny wersz. Dziękuję Ci za wnikliwe czytanie wiersza i Twój komentarz. Pozdrawiam serdecznie. J. -
Otwarcie mówiąc
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Masz rację Krytyku, jedni biją się w pierś inni rzucają kamieniem. Tacy są ludzie. Można o tym mówić, pisać lub dyskutować. Zmienić tego się nie da. Dzięki, że byłeś na mojej stronie. Pozdrawiam. J. -
Otwarcie mówiąc
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Aluno, nie wiem, czy zrobiłem rachunek sumienia. Zastanowiło mnie tylko powiązanie między własnym cierpieniem a tym, które kiedyś sprawiliśmy innym. Słowo "przecierpieli" jest tu dość adekwatne do myśli. Przykro mi, że przeczytało Ci się inaczej. Dziękuję za czytanie. Pozdrawiam serdecznie. J. -
Otwarcie mówiąc
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Joanno, czasem trzeba trochę autorefleksji, a niewielu zdobywa się na to. O tym jest ten wiersz. Dziękuję za słowa pod wierszem. Pozdrawiam serdecznie. J. -
Otwarcie mówiąc
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Janusz_Ork utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
to jest ból który wraca do mnie po latach od wszystkich przeze mnie skrzywdzonych nie przypuszczają że cierpię nie dowiedzą się o tym nigdy tak działa idea boskiej kary przeszłości nie można naprawić skrzywdzonym za zło zapłacić miłością drzwi lat zostały za nami zamknięte jedyne co nam zostało to dobro rozdawać tym którzy przecierpieli w nadziei że i nas nie minie nagroda -
Mnie raczej zaszkodził.
-
kanał białomorski
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Magdalena_Blu utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo smutna refleksja zawarta w wierszu. Ale tak to jest, jak zaczynamy dumać o sprawach ultymatywnych. Mimo to z wiersza bije spokój. Wiersz zatrzymał mnie, bo podejmuje temat, który i dla mnie staje się coraz atkualniejszy. Pozdrawiam serdecznie Magdaleno. J. -
Chciałem
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Henryk_Jakowiec utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Henryku, bardzo się cieszę, że znowu jesteś na orgu. Dawno Cię nie było. A wena przyjdzie znowu. Tego jestem pewien. Pozdrawiam. J. -
Nato, dziękuję za czytanie i krytyczne słowa pod wierszem. Już powyżej przyznałem się do wszystkiego. A co do propozycji zmiany zakończenia pomyślę. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Szaraczku, bardzo dziękuję za czytanie. O problemie między paragrafami a rzeczywistością dyskutuję właśnie z Oxyvią. Masz rację stwierdzając, że ktoś podjął marne próby i że to nie załatwia sprawy do końca. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Lilu, dziękuję za czytanie i słowa pod wierszem. Co do formy, to już się przyznałem, że ma deficyty i przyznałem Krysi rację. Jeśli chodzi o porzucanie i porzucanych, to nie ma o tym w wierszu ani słowa. Mnie chodziło o problem jako taki. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Oxyvio, absolutnie masz słuszność. Przestępstwa, które wymieniłaś, są ścigane przez prawo. Jedne, jak na przykład, wolność religijna, jest chronione w konstytucji (przynajmniej tutaj, gdzie mieszkam), inne są w tak zwanym prawie antydyskrymincyjnym. Ale według mnie, między białym i czarnym, istnieje szara strefa, którą nikt się specjalnie nie przejmuje. A i ludzie są bardzo różni. Są silni (fizycznie) i słabsi, są odporni (lub gruboskórni), po których wszystko "spływa" i wrażliwi, którzy wiele rzeczy widzą inaczej i obierają inaczej. Prawo swoje a życie swoje. Dzięki za ponowny wpis. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Aluno, dziękuję za czytanie i miłe słowa pod wierszem. Ja, Aluno, nie przegrałem, ale peel i tak bije się co noc z myślami. Jeśli wersz zatrzymał na chwilę, to bardzo mnie cieszy. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Krysiu, bardzo dziękuję za podzielenie się osobistymi refleksjami i za podbudowujące słowa pod wierszem. Szansa, to jest to, na co peel czeka. Czasem trzeba czasu i cierpliwości. Uspokojenia. Dzięki, że byłaś u mnie. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Tak Oxyvio, to była moja myśl. Nie wiem, czy u nas w kraju jest jakiś paragraf, który ścigałby cierpienia zadane duszy innego człowieka. Co innego z nienaruszalnocią ciała. Rany na skórze zawsze są widoczne, te na duszy, nigdy. Dziękuję za czytanie i podzielenie się refleksją. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Mario, Tobie również dziękuję za czytanie i słowa krytyki. Tych nigdy nie za dużo, jak wiersz nieudany. Jeszcze przemyślę to i owo. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Krysiu, bardzo dziękuję za czytanie a przede wszystkim za poprawki. Masz rację, trzeba kilka słów wyciąć. Wiersz poprawię, ale nie tu na orgu, bo sam nie lubię, jak czytam kometarze z sugestiami poprawek, zaglądam do wiersza i nie znajduję miejsc krytykowanych. Czasem brakuje całych wersów, tak, że nie można się zorientować, jaka była pierwotna wersja. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
kiedy ulicą jedzie karawan konie się płoszą stukają kopytem nie myśl że jest pusty że nic nie transportuje właśnie wiezie martwe dusze zamordowane za których śmierć nikt nie odpowie mordowanie dusz jest bezkarne zerknij do środka może dojrzysz swoją
-
fraszka
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Jacek_Aleksander_Mateusz_SOJAN utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jacku, bardzo udana Twoja fraszka. Nie wiem dlaczego, ale po przeczytaniu pomyślałem o Baczyńskim. Pozdrawiam. J. -
lubię powracać z daleka...
Janusz_Ork odpowiedział(a) na teresa943 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Krysiu, bardzo osobiste emocje i uczucia emanują z Twojego wiersza. Dla siebie zabieram dwa szczególne fragmenty: "i znów wierzę że ludzkie słowa współgrają z czynami" ... "kiedy miłość kapitanem odnajdzie kierunek" Pozdrawiam serdecznie. J.