Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Janusz_Ork

Użytkownicy
  • Postów

    1 568
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Janusz_Ork

  1. po latach odkłada się na skórze ból zmęczenia jak huba starości wolno idę przez moją pustelnię podpieram szarym skostniałym skrzydłem zgarbioną duszę i słabe nogi czasem musimy udać się w podróż aby się znowu w życiu odnaleźć a w drodze słuchać po prostu słuchać bo w każdym z nas brzmi inna melodia
  2. Na marmurowej wyrył płycie czas wieczne prawa dla ludzkości: Nic piękniejszego ponad życie, w życiu nic ponad czar miłości. /Lope de Vega/
  3. Może lepiej że bezwiednie są smutni samotni szukają miłości piszą wiersze piją wódkę czasem jedno i drugie ale te drobne wahania nastrojów nie mogą być powodem ażeby codziennie pragnąć końca świata o który błagają słowami przyjdź królestwo Twoje jeżeli jeszcze żyjemy a ziemia kontynuuje swój lot i czyni dobowe obroty to pewnie dlatego że mówią to bezwiednie i bez wiary © J. O. Maj 2010
  4. To było refugium, nasza zielonka. Tworzenie sprawiało dużo radości. O, jakże chętnie każdy z nas tu gościł; smutna była późniejsza rozłąka. Tutaj chętnie bywała Ania, Oxyvia i Tara też często wpadały, czasem odwiedził nas Pan Biały. Tak, to były wspaniałe spotkania. Dzisiaj ten ogród zorany, skopany przez barbarzyńców, którzy później przyszli. Obecnie trudno dzielić tutaj myśli pośród potoków trującej piany.
  5. Aluno, co to jest "faza ren"? Ja słyszałem tylko o fazie REM (rapid eyes movement). "Dobrze wierz poeto , że w fazie ren to ,,,!" - Aluno, czy w tym zdaniu z komentarza do Wodzu Wodzu, chodziło Ci o to, by poeta wierzył, czy że poeta wie? Pozdrawiam J.
  6. "tusz" w pierwszym wersie i "dzwon na wierzy" w dziesiątym wersie podobają mi się najbardziej.
  7. Makariosie, dziękuję za wiersz, cokolwiek chciałeś nim wyrazić. Oczywiście rozumiem, że to pewien rodzaj polemiki. Pozdrawiam. J.
  8. Nato, posłałem Ci parę słów na prywa. Pozdrawiam. J.
  9. Kingo, dziękuję za czytanie i podzielenie się tyloma refleksjami. Sam już nie wiem co mam o tym wierszu sądzić. Nata wycięła mi połowę wiersza, Ty chwalisz. Chyba zostawię go jeszcze i przeczytam za jakiś czas. Zobaczymy czy dojrzeje do wyrzucenia lub zajmie miejsce obok innych w szufladzie. Pozdrawiam serdecznie. J.
  10. Anno, dziękuję za czytanie i czas poświęcony na korektę wiersza. Rzeczywiście, po przycięciu, wygląda zgrabniej. Szczerze mówiąc chciałem ten wiersz wyrzucić po poprawkach jakie naniosła Nata (nie, żebym był zły na Natę; ja przyjmuję każdą uwagę ze stoickim spokojemi z pokorą uczącego się), bo wydawało mi się, że jest do bani. Ale może zostawię go jeszcze jakiś czas w szufladzie. Pozdrawiam serdecznie. J.
  11. Oxyvio, Twoje poezjowanie - wyśmienite. Z wielką przyjemnością zanurzam się w światy, które tak sprawnie kreujesz. Pozdrawiam serdecznie. J.
  12. Nato, dziękuję za poświęcony czas i analizę wiersza. Proponujesz dość dużo poprawek, co zmusza do przepisania wiersza. Nie ze wszystkimi się zgadzam, bo niektóre "kradną" treść, ale obiecuję, że wszystkie przemyślę. Pozdrawiam serdecznie. J.
  13. Johny, wiersz bardzo optymistyczny, emanuje radością, młodością i jest w sumie bardzo sympatyczny. Nie gniewaj się, ale pierwszy wers zaraz skojarzyłem z dość trafnym powiedzeniem, w którym jest trochę świntuszenia: "Wyżej ch..a nie podskoczysz". Pozdrawiam serdecznie. J.
  14. Sylwestrze, dobry wiersz z dobrą pointą. Pozdrawiam serdecznie. J.
  15. Aluno, wiersz tak rytmiczny i sympatyczny, że chciało by się być u Ciebie na kawie z tymi ciasteczkami. A rock'n'rollem też nie pogardziłbym. Pozdrawiam serdecznie. J.
  16. Astronomko, jeśli chodzi o przekaz, to ten wiersz bardzo do mnie trafił, forma mniej. To, o czym piszesz, to trudność znalezienia drogi do drugiego człowieka a może nawet i niemożliwość. Do tego dochodzą egoistyczne poglądy, ukształtowane przez media, celebrytów, importowane z Ameryki, a przyjmowane jako pewnik z mocą biblijnych nakazów. Prawie nikt dzisiaj nie chce albo nie potrafi zaakceptować innego człowieka takim, jaki jest, bo jego obraz nie odpowiada wypalonej w głowie kliszy. Pozdrawiam serdecznie. J.
  17. Lilu, dziękuję za czytanie i podzielenie się refleksjami. Może kiedyś przyjdą słowa niosące ulgę, radość. Na razie nie mam takich słów. Ot, taka sytuacja. A co do patetycznego wydźwięku drugiego wersu, trzeciej strofy: no cóż zamiar był inny a i symbolika czarnej krwi mówi o czymś innym niż o krwi, ale czytelnik przeczytał swoje i to jest absolutnie legalne. Pozdrawiam serdecznie. J.
  18. Sebku, dziękuję za pochwały i cieszę się, że podobają Ci się niektóre moje wiersze. Widzę, że nie zawsze komentujesz, ale jesteś czytelnikiem moich wierszy. Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie. J.
  19. Kredensie, ja próbuję i za każdym razem boję się, że mi się nie udało, o czym świadczy wiele krytycznych komentarzy pod moimi wierszami. Ale piszę dalej. Dziękuję za czytanie i refleksję pod wierszem. Pozdrawiam serdecznie. J.
  20. Aluno, dziękuję za słowa pod wierszem. Są poeci, którzy potrafią znaleźć dobre i dobitne słowa. Ja ciągle szukam. Pozdrawiam serdecznie. J.
  21. Oxyvio, dziękuję za czytanie i piękny wiersz Gomulickiego. Oddaje on to wszystko, co chciałem powiedzieć. Pozdrawiam serdecznie. J.
  22. szukam słów niosących siłę znajduję karły oszlifowane niczym kamyki na dnie rzeki za małe na budowę muru myśli kłujące w upływ czasu przeciw logice rosną i puchną czasem się w rękę zamieniają która zaciska się na gardle a kiedy popuści czuję ból to kolec pijący czarną krew wypełnia mnie przebija skórę bardzo powoli rośnie w przestrzeń
  23. Aluno, bardzo ładny wiersz, z tych poetyckich, rozbawionych, roztańczonych. Wywołuje miłe emocje. Co do formy, ponieważ jest to taniec, prosi się o wyrównanie wersów, aby płynął bardziej rytmicznie. Przeczytałem z przyjemnością. J.
  24. Henryku, Twoja sytuacja jest jeszcze bardzo dobra w porównaniu z moją. Moje doświadczenia zawarłem w krótkim wierszu, który cytuję poniżej. A Twój wiersz, jak zwykle rozbawił i wywołał uśmiech. Pozdrawiam serdecznie. J. Przyśpiewka Miałem ci ja baby dwie, obie były bardzo złe. Każda chciała tylko jedno i w tym było sprawy sedno. Nie w tym rzecz jest, moi mili, tu żeście się pomylili. Każda chciałe mych pieniędzy, byle szybko, byle więcej. Może ktoś z was się przekonał, dla niej ważna jest mamona. Niszczy nas ta sytuacja, winna jest emancy(s)pacja.
  25. Lilu, dziękuję za czytanie i cieszy, że znalazłaś wers dla siebie. Ale niskie niebo, w zależności jak się łamie wers w czasie czytania, dusi także kruche marzenia. Pozdrawiam serdecznie. J.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...