Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Janusz_Ork

Użytkownicy
  • Postów

    1 568
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Janusz_Ork

  1. znowu te ponure poranki i dni w których zamykają się oczy twarze ciągle nowe twarze krążą wokół mojej głowy jak ćmy poparzony jestem cały gdy ocieram się o ich skrzydła czuję ostrogi galopującego na grzbiecie życia * powoli zamarza ziemia mrożąc wszystkich których nosi pod skórą przykładam muszlę do ucha w nadziei że powie coś nowego a ona tylko szumi morzem
  2. Krysiu, cieszę się, że znowu zajrzałaś do mnie. Dziękuję za czytanie i przyjazne słowa pod wierszem. Obiecuję, że będę dalej pisał (o ile wena dopisze i nie opuści). Serdecznie pozdrawiam. J.
  3. Oxyvio, jak zwykle uważnie i wyczerpująco skomentowany wiersz. Peel przestał się zmagać z życiem, autor (jeszcze) nie. Bardzo sobie cenię pochwałę mojego warsztatu. Dziękuję za czytanie i poświęcony czas. Serdecznie pozdrawiam. J.
  4. Bajadero, dziękuję za wpis pod wierszem a przede wszystkim za czytanie. Bardzo mi miło, że odwiedziłaś starego forumowicza. Serdecznie pozdrawiam. J.
  5. Dziękuję Babo. Cieszę się, że byłaś u mnie. Pozdrawiam serdecznie. J.
  6. Tak, Lilko, trafiłaś ze swoimi odczuciami w sedno. To osaczenie bez nadziei, jest czasem trudne do przezwyciężenia. Dziękuję, że wpadłaś na moją stronę. Pozdrawiam serdecznie. J.
  7. Nowa, dziękuję za wizytę u mnie i podzielenie się osobistą refleksją. Człowiek pisze to, co czuje. A peel nie ma na razie łatwego życia. Pozdrawiam serdecznie. J.
  8. Roklinie, dzięki za czytanie i osobistą refleksję. Masz rację, trzeba wojować, ale po roku nieustającej walki peel jest już mocno zmęczony. Pozdrawiam. J.
  9. Sławo, bardzo dziękuję za czytanie i wizytę u mnie. Cieszą mnie Twoje słowa, bo pisze je wprawna poetka. Serdecznie pozdrawiam. J.
  10. Andrzeju, dziękuję za czytanie i poświęcony czas. Twoja wersja jest oczywiście, jak dla każdego czytelnika, legalna. Czytasz tak, jak skróciłeś. Na to nie mam już absolutnie wpływu. Pozdrawiam. J.
  11. Kaliope, dzięki za tak szczery o obszerny komentarz. Cieszę się, że wiersz się podoba i respektuję osobisty punkt widzenia. Pozdrawiam serdecznie. J.
  12. Nato, bardzo dziękuję za czytanie i osobiste refleksje. Widzę, że wiersz wywołał u Ciebie wewnętrzne reakcje. Czyli osiągnął swój werbalny cel. Sytuacja peela jest rzeczywiście nie do pozazdroszczenia. Pozdrawiam serdecznie. J.
  13. Anno, Twój wiersz jakby pisany o mnie, dla mnie. Dlatego daję +. Ale mnie zrobiło się smutno. Zbyt świeże jeszcze wszystko we mnie. Pozdrawiam. J.
  14. Anno, dziękuję za czytanie i słowa pod wierszem. Pochwała od Ciebie, to zawsze zachęta, aby pisać dalej, aby starać się lepiej. Serdecznie pozdrawiam. J.
  15. mosty dni ponad czasem niebytu nigdy nie kroczysz tym samym ciało śni pulsowaniem niedbałym trwa od świtu do świtu w skórze czterech ścianach betonie cierpi w ciemności skrycie osadzony w niewoli formy i kształtu przestałeś zmagać się z życiem
  16. Bazylu, wprawdzie nie wiem co masz na myśli pisząc o boskich rzeźbiarzach, ale dziękuję za czytanie i słowa pod wierszem. Pozdrowienia. J.
  17. Anno, bardzo mnie cieszy, że zajrzałaś do mnie. Twoje uwagi i poprawki naprawdę godne zastanowienia. I to jest tu dla mnie na forum najcenniejsze - żeby inny poeta spojrzał na wiersz, dał wskazówkę. Bardzo Ci dziękuję za czytanie i poświęcony czas. Pozdrawiam serdecznie. J.
  18. Oxyvio, przez określenie "inni" miałem na myśli ludzi przechodzących przez podobne, albo może nawet te same tarapaty co ja. I jak wiadomo jeden przypadek nie da się porównać z drugim, bo i sytuacje inne i ludzie są różni pod każdym względem. Doszedłem do wniosku, że są sytuacje lub stany, w których jesteśmy absolutnie sami i sami musimy sobie poradzić, podjąć dezyzje. Tobie życzę aby Ci się jak najlepiej układało. Dziękuję za miłe słowa. Serdecznie pozdrawiam. J.
  19. Oxyvio, dzięki za miłe słowa. Czasem człowiek jest w "dołku" dłużej niż inni, czasem w głębszym niż inni. Ale i ja wierzę, że się z tego wykaraskam. Pozdrawiam serdecznie. J.
  20. Cześć Nato, bardzo dziękuję za czytanie i cieszy mnie, że wiersz, mimo zbyt wielu słów, podoba się. Pozdrawiam serdecznie. J.
  21. Oxyvio, dziękuję za uwagi i refleksje na temat odbioru wiersza. Co do stylistyki, to masz rację. Tak to jest, jak się nie używa interpunkcji. Opisu lotu kuli nie rozbijałem na zwrotki, bo chciałem aby pozostał w jednym kawałku. Cieszę się, że myślałaś o moim zniknięciu z forum, ale z tego co piszę możesz wywnioskować powód. Pozdrawiam serdecznie. J.
  22. Dziękuję Anno za wizytę u mnie i słowa pod wierszem. Serdecznie pozdrawiam. J.
  23. Lilko, dziękuję za czytanie i opinię o wierszu i odbiorze. Serdecznie pozdrawiam. J.
  24. Babo, cieszę się, że odwiedziłaś moją stronę. Opis (próbowałem jak najkrócej i konkretnie) jest ułamkiem sekundy, jaki potrzebuje kula pistoletowa, aby przelecieć przez głowę. Dzięki za czytanie. Pozdrawiam serdecznie. J.
  25. Sylwestrze, widzę, że wielu ludzi ma koszmarne sny. Dziękuję za opis własnego i podzielenie się refleksją. Pozdrawiam. J.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...