
Janusz_Ork
Użytkownicy-
Postów
1 568 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Janusz_Ork
-
Okno na niebo
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Lilka_Laszczyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Lilko, bardzo dobrze uchwycony moment i ta tęsknota do kogoś bliskiego. Bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie. J. -
Najmniejsza z możliwych
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Anno, znowu wspaniały wiersz, jakby pisany o mnie. Ale Ty wiesz dlaczego tak go odbieram. Pozdrawiam serdecznie. J. -
Kaliope, dobrze napisany wiersz z przepięknym klimatem. Bardzo mnie ujął. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
wyprostowanym
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jacku, wiersz mnie zatrzymał, chociaż nie wszystkie rady peela znalazłyby zastosowanie u mnie. Dobrze się czyta, rytmicznie napisany. Pozdrawiam. J. -
Samuelu, dziękuję za czytanie i komplement pod wierszem. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Nato, dziękuję za czytanie i miłe słowa pod wierszem. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Krysiu, dziękuję za czytanie i przesłany uśmiech. Widzę, że mój prosty tekst przemówił do Ciebie i do wielu komentujących i to również mnie cieszy. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Magdo, dziękuję za pocieszenie i czytanie. Cieszy mnie, że gościsz u mnie. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Dziękuję Aluno za pocieszające słowa. Licho nie śpi i w tym moja nadzieja, bo jak przyszło z nieszczęściem do mnie tak może kiedyś zmieni zdanie i przyniesie odrobinę szczęścia, w najlepszym przypadku, spokoju. Dzięki za czytanie. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Czarku, dziękuję za wizytę u mnie i podzielenie się osobistą refleksją. Ja nie życzę szczęśliwcom niczego złego. W wierszu opisuję jedynie moje odczucia. Pozdrawiam i życzę Tobie wszystkiego dobrego. J.
-
Andrzeju, dziękuję za czytanie i słowa pod wierszem. Jeśli chodzi o cytowane przysłowie, to jest w nim dużo racji, ale nie cała prawda. Obojętnie jakbyśmy nie kuli własne szczęście, często niespodziewanie, z boku przychodzi nieprzewidywany cios losu, którego nie mogliśmy przewidzieć. Mnie się zdarzyło, Tobie nie życzę. Pozdrawiam. J.
-
Kaliope, bardzo mi miło, że tak często zaglądasz do mnie. Dziękuję za analizę i przekazane myśli. Masz dużo racji w tym, co piszesz. Tak to już jest, że często nie widzimy cudzych smutków, żalów i myślimy, że los tylko nas dotknął. Ale tak to jest z nieszczęśliwymi momentami w życiu. Jak nas dopadną zajmujemy się tylko sobą, bo wtedy nas najbardziej zżerają. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Anno, dziękuję za czytanie moich wierszydeł i regularne odwiedziny na mojej stronie. Twoje opinie są zawsze dla mnie ważne. Co do prawdy wierszach, to moje wiersze, które powstały w ciągu ostatniego roku, poruszają sprawy, które osobiście przeżyłem. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Sylwestrze, bardzo dziękuję za czytanie i podzielenie się refleksjami. Wiersz Stanisława Kamykowskiego, o którym wspominasz, przeczytałem i bardzo mi się spodobał. Rzeczywiście dwa końcowe wersy są wspaniałe i tematycznie podobne do moich myśli. Pozdrawiam. J.
-
nie potrafię patrzeć bez żalu na szczęśliwych ludzi mam wrażenie że skradli kawałek mojego szczęścia że ukradli mój uśmiech i teraz dzielą się nim wzajemnie jak złodzieje skradzionym łupem zabrali spokój duszy który im pozwala patrzeć sobie w oczy czule głaskać się po rękach ale to tylko wrażenie jakie sprawiają niewinni statyści w mojej małej tragedii mimo wszystko oddalam się szybko gdy widzę zakochane pary
-
Dziękuję Magdo za słoneczne pozdrowienia i wizytę u mnie. Cieszę się, że się znowu odezwałaś. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Emm, bardzo się cieszę, że znowu zawitałaś pod moim wierszem. Masz rację, któregoś dnia chciałbym znowu usłyszeć wesołą melodię, dobrą wiadomość. Dziękuję za czytanie i słowa pod wierszem. Pozdrawiam serdecznie. J.
-
Haniu, bardzo dziękuję za czytanie i refleksję pod wierszem. Dobrze interpretujesz, nadzieja i oczekiwanie, bo jak wiadomo nadzieja umiera ostatnia. Serdecznie pozdrawiam. J.
-
Dziękuję Sylwestrze za czytanie i uwagi pod wierszem. Jeśli chodzi o dopracowanie, to nie jest to wiersz, który ma być "epokowy, uniwersalny". Jest to raczej moment uczuciowy złapany na gorąco. Pozdrawiam. J.
-
Halciu, peel to PL - czyli podmiot liryczny. Jeśli chodzi o wiarę, to respektuję Twoje uczucia, ale jak sama piszesz mamy odmienne zdania. Pozdrawiam. J.
-
Oxyvio, chociaż tekst dedykowany, dopiszę parę słów pod. Liryczność Twoich tekstów mistrzowska. Twoje neologizmy fantastyczne, bajkowe, nie z tego świata. Wiersz oczarował mnie. Pozdrawiam. J.
-
sonet przyrodniczy
Janusz_Ork odpowiedział(a) na bazyl_prost utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Forma, wzorowana na sonecie, chociaż to nie sonet, absolutnie mi nie przeszkadza. Wiersz jest wymowny. Spokój na łonie natury i czarne myśli powrotów do rzeczywistości, która boli. Podoba się. Pozdrawiam. J. -
one nie pójdą na kompromis
Janusz_Ork odpowiedział(a) na emila sierpnia utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jestem bliźniakiem (Zodiak) i wiem co to znaczy walczyć z podwójną naturą w sobie. Może dlatego wiersz zatrzymał mnie. Pozdrawiam. J. -
Dzidzia Piernik i sportowa przyjaciółka
Janusz_Ork odpowiedział(a) na Emmka_Szlajfka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo fajny tekst i szczęśliwa Dzidzia. Wiersz ujął mnie. Pozdrawiam Wstążeczko. J. -
Krysiu, tak spokojny wiersz a ileż w nim emocji. Szeptem też można wiele wykrzyczeć. Dla mnie bardzo dużo mówiący. Pozdrawiam. J.