oj jest... ;)
ale ja bym może zaczęła w ten wzorek:
leży
jak ugór całe lata
wsiąka w pościel
Dlaczego całe lata fisiu? Leży, lata - lubię to. Dziękuję za czytanie. Pomyślę. Leszek.
leży już tak lata
jak ugór odłogiem
wsiąka w pościel
kształty ciała
utrwala w materacu
wciąż blednie
prawie znika
zostawia czerwień
bardziej od chleba
potrzebuje swoich
nie lubi ich zalatania
ale kocha jak matka
póki są nie zginie
ostatnie marzenia
upuszczone z głowy
skrywa pod poduszkę
siły ma tyle
by trwać
boi się
te ludzie rośliny
co już nic nie pamiętają
niczego nie widzą
jedzą tylko i piją
nie dadzą długo pożyć
Wiersz jest tak napisany, że prowokuje do poprawiania. Ja się nie czuję na siłach. Coś w nim jest ale ledwo widoczne w krzakach. Trzymam kciuki. Pozdrawiam. Leszek.
przekupić śmierć - intrygujący obraz. Warty zapamiętania. Spotkanie ze śmiercią przynosi owoce. Nie jest bezsensowne, choć może się takie wydawać. Mimo wszystko, nie zostaje po nas tylko kupa złomu. Leszek.