
Marcin Katulski
Użytkownicy-
Postów
600 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Marcin Katulski
-
rozmowa milczących
Marcin Katulski odpowiedział(a) na ula utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kasiu, rozumiem, że skupiasz się tutaj na poezji . Lecz napisanie, tak ogólnikowo może być kontrowersyjne. ;) być może nie odpowiadam za Twoje kontrowersyjne skojarzenia :) Sam nie chce za nie odpowiadać. Niektórzy nawet nazywają to lekkim zboczeniem. ;) -
do jutra- zaledwie i aż
Marcin Katulski odpowiedział(a) na Bernadetta1 utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja słyszałem, że jedyną cegłę, którą opublikował Bóg jest Pismo Święte. Reszta to pomówienia. ;) Coś mi tutaj cuchnie poetyckim powiewaniem szalika, a powinno powiewem myśli. No nic, ale na minus nie zasługuje. Pozdrawiam. -
rozmowa milczących
Marcin Katulski odpowiedział(a) na ula utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kasiu, cóż za uszczypliwość w stosunku do reszty publikujących. :) nie stosunkuję się z tu publikującymi czytam wiersze i "wiersze" :) Kasiu, rozumiem, że skupiasz się tutaj na poezji . Lecz napisanie, tak ogólnikowo może być kontrowersyjne. ;) -
rozmowa milczących
Marcin Katulski odpowiedział(a) na ula utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zdegradowana? do? cóż to za określenie? i teraz czujesz się już... nobilitowana? :D! to gratuluję i msz jesteś we właściwym miejscu, a nawet wykazujesz właściwą postawę - ale jak widać, 3 lata, do czasem za mało, skoro umieściłaś taki komentarz. wiersz słaby, stek oczywistości, czyli może tu spokojnie zostać... ;) powodzenia kasia. Kasiu, cóż za uszczypliwość w stosunku do reszty publikujących. :) -
rozmowa milczących
Marcin Katulski odpowiedział(a) na ula utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To mi się podoba. Za to puenta już ograna. Pozdrawiam. -
Tylko, że dom nie kojarzy mi się z wypiekiem. Chyba, że po lsd. ;) coś sugerujesz? :D Walnij w stół, a nożyce... ;D
-
Karnawał
Marcin Katulski odpowiedział(a) na Marcin Katulski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No mi mogą jedynie ręce opaść. ;) Pozdrawiam. -
cieszy mnie, że zauważyłaś jakieś walory, zwróciłaś uwagę na wieloznaczność i że się podoba :) dziękuję Tylko, że dom nie kojarzy mi się z wypiekiem. Chyba, że po lsd. ;)
-
No to chyba muszę założyć okularki doktorskie jak Ty i pogadać. Jakoś nie trzyma się ładu rumieńce i beton. Nie gra mi. Płowienie można inaczej przedstawić, tylko skupić się musisz. ;) ' w bezdechu zaklętych godzin'? czy tutaj aby peela zbyt nie poniosło? Dokładnie o te mi chodzi. Reszta nie kopie mnie po oczach. Bardziej oplata je jedwabną tkaniną. :) eh, nie rozumiem idei tego rozkładania na czynniki pierwsze, przede wszystkim jeśli chodzi o metaforę z wypiekaniem ;) nikt nie mówi o murze, betonie, o płowieniu.. niepotrzebnie czytelnik to sobie dopowiada w tym momencie, psuje efekt ;P poza tym im bardziej się skupiam, tym gorsze tworzę wersy.. więc mnie na to nie namówisz :D a, jeszcze ten bezdech.. mogłabym o tym podyskutować, ale czy miałam po prostu napisać, że świat, wszelki ruch zastygł? nudno bezdech też jest oklepany. Już to czytałem milion razy tutaj, i nie jestem wielkim fanem tego terminu. Nie rozumiem więc tych rumieńców na murze. Co autor miał na myśli?
-
Nie no.. na murze? Cóż za piękny bełkot. Niektóre metafory zdają się napompowane helem, stąd ich śmieszny wydźwięk. ;D Pozdrawiam. nie wiem, gdzie tu widzisz jakikolwiek patos? metafory tutaj są przecież takie proste.. No to chyba muszę założyć okularki doktorskie jak Ty i pogadać. Jakoś nie trzyma się ładu rumieńce i beton. Nie gra mi. Płowienie można inaczej przedstawić, tylko skupić się musisz. ;) ' w bezdechu zaklętych godzin'? czy tutaj aby peela zbyt nie poniosło? Dokładnie o te mi chodzi. Reszta nie kopie mnie po oczach. Bardziej oplata je jedwabną tkaniną. :)
-
Nie no.. na murze? Cóż za piękny bełkot. Niektóre metafory zdają się napompowane helem, stąd ich śmieszny wydźwięk. ;D Pozdrawiam.
-
Pomarańczowy debiut na całego; tytuł - nie wiem.
Marcin Katulski odpowiedział(a) na Pomarańcza utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ojej, a już miałam zakładać płaszcz i sięgać po kluczyki... ;) Czym sobie zawdzięczam taką aktywność w tym temacie o tak później porze? Oczywiście wiem, że rozmowa ze mną jest "czymś", ale sen od czasu do czasu działa kojąco. Nuda zabija i pcha w różne dziwne rozmowy. Teraz idę spać, dobranoc. Do kolejnego Twojego wiersza, Pomarańczo. ;) Chętnie go zjebie. ;) -
Pomarańczowy debiut na całego; tytuł - nie wiem.
Marcin Katulski odpowiedział(a) na Pomarańcza utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ma Pan rację, Panie Marcinie, nie mogłam się oprzeć. To było ponad moje siły. Czy zdawał Pan sobie sprawę z mocy swojego intelektu i jego wpływu na kobiety? Och... ;) W każdym razie wniosek z tego taki: nawet na Marcina Katulskiego jest sposób. Rzuć komplementem, a stanie się prawie tak łagodny jak baranek. To chwilowe, jak narkotyk, więc do biura patentowego tego nie zapiszesz. ;) -
Pomarańczowy debiut na całego; tytuł - nie wiem.
Marcin Katulski odpowiedział(a) na Pomarańcza utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Mam to już za sobą, rzecz jasna. Z kobietami ta "ostrość" jest jednak znacznie złagodzona. To da się zaobserwować :) Skromny komplement? Przepraszam, nie zamierzałam. :P Wiem, trudno się oprzeć. Nawet podświadomie. -
Pomarańczowy debiut na całego; tytuł - nie wiem.
Marcin Katulski odpowiedział(a) na Pomarańcza utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
W każdym razie proszę uważać, żeby nie zacząć jeść mi z ręki :P Czasem żałuję, że Wy, faceci, w takich sytuacjach tylko z facetami potraficie obchodzić się tak sucho i ostro ;) Przejrzyj moje rozmowy na tym forum. Nie tylko z facetami miałem ostre wymiany zdań. Po prostu pierwsza walnęłaś mi skromny komplement. :) Ja jestem fiutem, który nie popuszcza. Zwłaszcza jak chodzi o poglądy poetyckie. -
Pomarańczowy debiut na całego; tytuł - nie wiem.
Marcin Katulski odpowiedział(a) na Pomarańcza utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
No co Pan, Panie Marcinie. Doskonale wiem, że winny jest temu mój oszałamiający urok osobisty i niezrównana inteligencja ;P No nie przesadzajmy ;) -
Pomarańczowy debiut na całego; tytuł - nie wiem.
Marcin Katulski odpowiedział(a) na Pomarańcza utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Jaka tajemnicza zmiana tonu. Chyba jednak czasem dobrze jest okazać się kobietą. ;) Haha, nie myśl sobie, że to ze względu na płeć! ;D -
pesymistycznOptymistycznie
Marcin Katulski odpowiedział(a) na Gryf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki Marcinie, wiem że jesteś wybredny i o to chodzi. To był kolejny eksperyment. To nie moja działka. Mam tylko do Ciebie jedną prośbę, proszę nie rób wycieczek do mojego imienia. Twoje zdrobnienie brzmi jak obelga. Ja Ci nie mówię Marcinku, a pamiętaj że znam Twój wiek. Wolę normalnie bez zdrobnień i oczywiście proszę oceniaj dalej. Pozdrawiam. Dobrze, to było tylko takie zdrobnienie koleżeńskie. :) Bez urazy. Zapamiętam teraz, Gryfie. Choć może po imieniu. Marcin. ;) -
Pomarańczowy debiut na całego; tytuł - nie wiem.
Marcin Katulski odpowiedział(a) na Pomarańcza utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Teraz to mnie Pan rozśmieszył, Panie Marcinie. Zabawne, że w tym wieku uważa się Pan za wielkiego znawcę. Gdyby rzeczywiście miał Pan coś mądrego do powiedzenia, zrobiłby Pan to, jednak najwidoczniej nie potrafi Pan wykrzesać z siebie odpowiednich argumentów. Ludzie pewni swoich racji bronią ich, a nie UCIEKAJĄ w tak żałosny sposób. To rozwiązanie prostsze, ale jakże rozczarowujące. Aha, i jeszcze jedno. Jestem KOBIETĄ, bo zdaje się, że do tej pory jakimś cudem nie udało się Panu tego zauważyć. W języku polskim mamy końcówki, świadczące o płci. (Poza tym co za facet ukrywałby się pod Pomarańczą?) Czytajmy siebie z uwagą, może wtedy jeszcze kiedyś porozmawiamy. Będę miała nadzieję, że nie ucieknie Pan znowu, Panie Marcinie. Pozdrawiam serdecznie, bo mimo wpadki z "na prawdę", które piszemy łącznie, zaprezentował się Pan naprawdę dobrze. Pomarańcza - Ona ;) Czasem ucieknie spacja, ok. To internet. Po prostu jestem zmęczony. To jest temat rzeka. Przy kawie, piwie, wódce- spoko. Mogę gadać i gadać. Tutaj jestem bardziej lapidarny. Tylko i wyłącznie z lenistwa. Nie chowam się. ;) -
pesymistycznOptymistycznie
Marcin Katulski odpowiedział(a) na Gryf utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dla mnie ,Gryfinko, to wyliczanka desperata. Nie ma konkretnego sensu, nie ma metafor, nie ma opisu itd, itd puenta w ogóle niezauważalna. Nic tutaj nie wyszło, niestety. Pozdrawiam. -
Czas
Marcin Katulski odpowiedział(a) na Janusz Malinowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja mam swoją opinię. Sztampowy szajs, krytyk nie jest wyznacznikiem sztuki, proszę Ciebie.. -
samotność...
Marcin Katulski odpowiedział(a) na anioł dumy utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
sztamp. -
Grill po polsku
Marcin Katulski odpowiedział(a) na Od Klejony utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Też się uśmiałem, tylko, że szyderczo. To nie jest poezja. -
Czas
Marcin Katulski odpowiedział(a) na Janusz Malinowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ALE TO JUŻ BYŁO.... proszę pisać swoim piórem, a nie cudzym. Kieruję także w stronę literatury, aby trochę z nią po przebywać, i oznajmić się. Pozdrawiam. -
UciekaNIE
Marcin Katulski odpowiedział(a) na anioł dumy utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Aż mi śniadanie podeszło do gardła. Grafomania w czystej postaci, bez nawet lekkiego kurzu poetyckiego. Boże broń mnie.