
Marcin Katulski
Użytkownicy-
Postów
600 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Marcin Katulski
-
rękawiczka
Marcin Katulski odpowiedział(a) na Jemall utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Skąd ta uszczypliwość? Czy nadrabia pan tak, swój kiepski wiersz? Dla mnie to próba napisania wierszu o przemijaniu(tematyka bardzo sztampowa), gdzie przy końcu jest puenta, której nie ma. Prawdę mówiąc, NIC. -
rękawiczka
Marcin Katulski odpowiedział(a) na Jemall utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Co chciałeś przekazać w tym wierszu czytelnikowi, panie Jemall? -
wrzesień w klasie standard
Marcin Katulski odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To kiedy rewolucja? ;) Nie znoszę tłumu... ; ) Nie o tłum tutaj chodzi. ;) -
wrzesień w klasie standard
Marcin Katulski odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rozumiem, komercja. Lecz czemu głównie w Polsce, artysta ciągle musi się powtarzać: 'Nie sprzedaję się' Czy siedzenie w podziemiach, dla 'dobra' jest tak na prawdę potrzebne? Polska mentalność, którą karmimy się od młodego tak męczy. Każdy polak patrzy na drugiego, jak wygłodniały wilk. Uważam jednak, że underground nie jest powodem do dumy, jeżeli ma się coś ciekawego przekazania społeczeństwu. Nie zawsze jest tak, że wydawnictwa nie chcą tego publikować. Chaotycznie dlatego, bo to nie jest rozmowa na parę zdań. Bunty, ruchy, rewolucje, komercja, kontestacja... Jak to zgrabnie ujął Grochowiak ( nie zamieniłbym go za całe pokolenie bitników ) - bunt nie przemija, bunt się ustatecznia ; ) To kiedy rewolucja? ;) -
wrzesień w klasie standard
Marcin Katulski odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie rozumiemy sie Marcinie. wiesz dlaczego znasz twórczość tych "bitników"? bo w realiach gospodarki rynkowej za każdym nowym nurtem szły psy wydawnictw, łowcy,niszcząc nowatorstwo buntu poprzez kupowanie twórców. tworzyli w relatywnie wolnym społeczenswie. za przykład dałem Sajnóga, nie wiesz o człowieku więc obcy jest ci Totart czy grupa poetycka "zlali mi sie do środka" z końca lat 80tych, kapele punk i zimna fala i ich teksty z tamtych lat. dlatego obca ci jest obecna twórczość Genesisa P-orridge, Blixy Bargelda, bo choć do dziś realizują swoje zamierzenia dbają, by nie karmić multikorporacji, jak U2 Bono wołający o pokój a wydający w firmach które mają udziały w firmach zbrojeniowych. sorry, chaotycznie, ale wylatuje. Rozumiem, komercja. Lecz czemu głównie w Polsce, artysta ciągle musi się powtarzać: 'Nie sprzedaję się' Czy siedzenie w podziemiach, dla 'dobra' jest tak na prawdę potrzebne? Polska mentalność, którą karmimy się od młodego tak męczy. Każdy polak patrzy na drugiego, jak wygłodniały wilk. Uważam jednak, że underground nie jest powodem do dumy, jeżeli ma się coś ciekawego przekazania społeczeństwu. Nie zawsze jest tak, że wydawnictwa nie chcą tego publikować. Chaotycznie dlatego, bo to nie jest rozmowa na parę zdań. -
Przeproś
Marcin Katulski odpowiedział(a) na Anna_Para utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Czasem strychniny dodają do amfetaminy, oj będzie swędzieć. ;) -
wrzesień w klasie standard
Marcin Katulski odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Tutaj nie chodzi mi o wulgarny język. Oczywiście, lubię trochę rock'n'rolla w poezji.Wojaczek przecież też potrafił to zrobić. Nie, nie. Jeden człowiek nie zrobi rewolucji. W Polsce nigdy nie zaistniał jak na zachodzie na przykład 'ruch bitników', którzy mieli wpływ na rozwój seksualności, uwolnienia się od stareotypów. H.Miller miał sprawy w sądzie za pozycję pod tytułem; zwrotnik raka', przy okazji polecam. Oni mieli wspólny cel, dołączył się także ruch hipisowski, kapele takie jak :The doors, led zeppelin, rolling stones itd., aby żyło się luźniej. U nas niestety to są tylko słowa. Bardziej w tą stronę, Magnetowicie R. -
wrzesień w klasie standard
Marcin Katulski odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie rozumiem zarzutów. Jeżeli chce się miękkie lądowanie wśród rozmawiających trzeba przedstawić swoje stanowisko, a nie jak sztywniak wbijać się i kwitować. Proszę, teraz będzie łatwiej, Magnetowitku. R. ;) -
wrzesień w klasie standard
Marcin Katulski odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Może po prostu czegoś innego oczekujemy. Proszę nie spadać na sztywnych nóżkach, to boli. -
wrzesień w klasie standard
Marcin Katulski odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ezra Pound, A.Ginsberg, Li Bai, Bukowski,William Carlos Williams, Diane di Prima. :) Polska poezja, jak piłka nożna... ; ) Wydaje mi się, że nad polską ciągle wisi zator poematów Mickiewicza. Wszystko co związane jest z literaturą jest takie oficjalne, garniturowe. Przez co odganiamy rzeczywistość. Ludzie uważają, że jest to tylko napompowana zabawa dla wyższych sfer. Nie było jeszcze tak naprawdę prawdziwej rewolucji w polskiej poezji, która uciekłaby od salonowego smrodu twórczości naszych narodowych wieszczy. Nie mówię tutaj, że byli kiepscy, ale to, że oni byli dobrzy w swoich czasach. ;) -
Czarne koronki
Marcin Katulski odpowiedział(a) na bona utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niestety opanowanie to nie jest cierpliwość. Podam prosty, elementarny przykład. Czy osoba cierpliwa jest skazana na opanowanie w ekstremalnie emocjonalnej sytuacji typu :kopniak w dupę? Nie. Osoba cierpliwa potrafi czekać z nadzieją, że jej się to opłaci. Pozdrawiam. Marcin. Reszta mi się podoba, więc bez minuska. opanowanie to cierpliwość i cierpliwość to opanowanie nie znaczy wcale tego samego, Marcin. bezwiednie potwierdziłeś tezę. Nie chodziło mi o kolejność terminów, bo jeżeli mają różne znaczenia(czego autorka nie zdążyła zauważyć) to tłumaczenie będzie tylko z innej perspektywy. Chciałem zaznaczyć, że cierpliwość i opanowanie to nie jest synonim. -
wrzesień w klasie standard
Marcin Katulski odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rozumiem, czyli pl akceptuję przemijanie, zdaje sobie sprawę, że jest on ostateczny, ale nie rozumie dlaczego ludzie nazwali go terminem osobnym. Teraz pytanie, czy naprawdę jest zbawienne dla człowieka, że 'odrobi tą lekcję'? Czy nie lepiej po prostu złapać się kolejki jak jedzie, a nie myśleć czym ta kolejka jest? Przecież i tak się przed nią nie ucieknie? Moim zdaniem poezja na przestrzeni wieku to istna sciema, fałszywka. Można policzyć na palcach jednej ręki poetów, którzy pisali prawdziwie, z sensem i próbą zmian. Ja cały czas wierzę, że musi być jakiś sens tego co powstanie, tego co zaoferuje sztuka. Nie tylko piękny, pusty kartonik. :) Zastanawianie się, to obowiązek autora - peel ( mój )w pewnym sensie " łapie się kolejki ", z tym, że " akceptacja " nie oznacza tu bezmyślności, to raczej myśli końcowe wybrzmienie. Szczerze jestem ciekawy, tych poetów z " palców jednej ręki " - kogo tam umieściłeś ? Kartonikom, jak najbardziej mówimy - nie... ; ) Ezra Pound, A.Ginsberg, Li Bai, Bukowski,William Carlos Williams, Diane di Prima. :) -
wrzesień w klasie standard
Marcin Katulski odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Chciałbym skupić się nad puentom, i rozbić te słowa na myśli. 'Czasu nie rozumiem'. Dlaczego Pan doszedł do takiego wniosku, i czy zastanawianie się nad tym, czemu on jest i czemu jest wieczność i przemijanie ma sens w poezji współczesnej? Jeżeli obiło się to już przez wszystkie poprzednie etapy. Jeżeli chodzi o sposób " nierozumienia " czasu przez peela, żeby się nie powtarzać, proponuję zajrzeć do odpowiedzi udzielonej M R. Czy zastanawianie się w poezji nad czymkolwiek ma sens ? Sensem poezji ( każdej twórczości ) jest właśnie zastanawianie się, ciągłe wątpienie... " Poprzednie etapy " oczywiście się już zastanawiały ale tą lekcję i tak, każdy musi odrobić sam. Rozumiem, czyli pl akceptuję przemijanie, zdaje sobie sprawę, że jest on ostateczny, ale nie rozumie dlaczego ludzie nazwali go terminem osobnym. Teraz pytanie, czy naprawdę jest zbawienne dla człowieka, że 'odrobi tą lekcję'? Czy nie lepiej po prostu złapać się kolejki jak jedzie, a nie myśleć czym ta kolejka jest? Przecież i tak się przed nią nie ucieknie? Moim zdaniem poezja na przestrzeni wieku to istna sciema, fałszywka. Można policzyć na palcach jednej ręki poetów, którzy pisali prawdziwie, z sensem i próbą zmian. Ja cały czas wierzę, że musi być jakiś sens tego co powstanie, tego co zaoferuje sztuka. Nie tylko piękny, pusty kartonik. :) -
Czarne koronki
Marcin Katulski odpowiedział(a) na bona utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Niestety opanowanie to nie jest cierpliwość. Podam prosty, elementarny przykład. Czy osoba cierpliwa jest skazana na opanowanie w ekstremalnie emocjonalnej sytuacji typu :kopniak w dupę? Nie. Osoba cierpliwa potrafi czekać z nadzieją, że jej się to opłaci. Pozdrawiam. Marcin. Reszta mi się podoba, więc bez minuska. -
wrzesień w klasie standard
Marcin Katulski odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dobrze, może się pan obrazić.Lecterze, pierwszy narzuciłeś ton 'przywódcy', więc nie mogłem już na serio traktować tej wymiany zdań. Oczywiście mam wielką nadzieję, że to portal poetycki, a nie tak jak pan powiedział: "zakopcona męska ubikacją na dużej przerwie'' Ja się nie obrażam, z chęcią podyskutuję ale bez " popierdywania " i tego, groteskowego w pana wydaniu, protekcjonalizmu... : ) Chciałbym skupić się nad puentom, i rozbić te słowa na myśli. 'Czasu nie rozumiem'. Dlaczego Pan doszedł do takiego wniosku, i czy zastanawianie się nad tym, czemu on jest i czemu jest wieczność i przemijanie ma sens w poezji współczesnej? Jeżeli obiło się to już przez wszystkie poprzednie etapy. -
*** Śni-się
Marcin Katulski odpowiedział(a) na adolf utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Naprawdę, kurwa, niezłe. Zapchało mnie jak stary kibel, gdy to przeczytałem, więc powiem tylko: Podoba mi się. -
Ciężar
Marcin Katulski odpowiedział(a) na Leszek_Nord utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
banałem jest, że potrzeba było milionów lat ewolucji, by ich spojrzenia mogły się spotkać? by cokolwiek sensownego móc z tej chwili uczynić? jeśli to banał, to proszę mi przedstawić choć jeden wiersz o tej tematyce. R, weź się przewiń i przeczytaj ten wiersz od nowa... /b Bea, czemu narzucasz gusta? To nie jest w porządku. Przecież mamy skończone 18lat... ;) -
wrzesień w klasie standard
Marcin Katulski odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Więc o czym on jest, tajemniczy autorze? Nie karz mi czekać, czas to pies, który obgryza nas jak kość. Proszę, mistrzu sen-sei. P.s. Dziękuję za zostawienie mi 'męczarni', na pewno jestem panu wdzięczny. Może nie aż tak, żeby składać się na stypę, ale zawsze jakoś tam... ;) Nie odpowiada mi zaproponowany przez pana lecterkowo - pierdzący styl wymiany myśli, dlatego niczego nie zamierzam tłumaczyć. Panu najwyraźniej się myli portal poetycki, z zakopconą męską ubikacją na dużej przerwie - chyba w gimnazjum... Dobrze, może się pan obrazić.Lecterze, pierwszy narzuciłeś ton 'przywódcy', więc nie mogłem już na serio traktować tej wymiany zdań. Oczywiście mam wielką nadzieję, że to portal poetycki, a nie tak jak pan powiedział: "zakopcona męska ubikacją na dużej przerwie'' -
Ciężar
Marcin Katulski odpowiedział(a) na Leszek_Nord utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zakreśliłem tylko granicę między banałem, a poezją. W żaden sposób mnie to nie ograniczyło, a w ręcz przeciwnie- pozwoliło dostrzec piękno liryki. :) Pozostaje złożyć najszczersze gratulacje, nie każdemu jest to dane. Dziękuję. -
Ciężar
Marcin Katulski odpowiedział(a) na Leszek_Nord utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Koń jaki jest, każdy widzi ale proszę spojrzeć w kąciki oczu - dostrzec figlarny uśmiech. Zakreślanie granic poezji ogranicza pole widzenia. Pozdrawiam. Leszek Zakreśliłem tylko granicę między banałem, a poezją. W żaden sposób mnie to nie ograniczyło, a w ręcz przeciwnie- pozwoliło dostrzec piękno liryki. :) -
wrzesień w klasie standard
Marcin Katulski odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Artystyczne męczarnie zostawiam panu Marcinowi Katulskiemu... ; ) Ja napisałem wiersz i wbrew temu, co się panu wydaje, nie jest on o tym, że : nie wiem co to czas', 'nie wiem co to wieczność', 'nie wiem co to życie', 'czemu ja żyję' Wręcz przeciwnie... Zapraszam do wiersza za parę, paręnaście lat... Więc o czym on jest, tajemniczy autorze? Nie karz mi czekać, czas to pies, który obgryza nas jak kość. Proszę, mistrzu sen-sei. P.s. Dziękuję za zostawienie mi 'męczarni', na pewno jestem panu wdzięczny. Może nie aż tak, żeby składać się na stypę, ale zawsze jakoś tam... ;) -
wrzesień w klasie standard
Marcin Katulski odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Zawsze gdy byłem mały dostawałem prezent na święta, który był prześlicznie zapakowany. Doceniam ten czas, był miły i przytulny. Lecz z jego biegiem uświadomiłem sobie, jakim ten świat jest mechanikiem, który potrafi kopać w dupę z rozgrzanego buta i rzucać kipem w plecy. Teraz dostałem 'prezencik' od Ciebie, Lecterku, ślicznie zapakowany, lecz otwierając go zobaczyłem, że karton w środku jest do cholery pusty. Dobrze, że nie są święta, bo mógłbym popłakać do choinki. A teraz na poważnie.Głowisz się nad tym czym jest czas, w końcu dochodzisz do wniosku, że nie wiesz. Od filozoficznej strony podszedłeś publiczność. Od razu nasuwa mi się pewna myśl Sokratesa:' wiem, że nic nie wiem'. Zgadzam się z nim. Lecz napisanie teraz wiersza o tym, że ' nie wiem co to czas', 'nie wiem co to wieczność', 'nie wiem co to życie', 'czemu ja żyję'. Jest jak pierdzenie w kanapę z piwem w ręku, a nie artystyczna męczarnia. -
Ciężar
Marcin Katulski odpowiedział(a) na Leszek_Nord utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
By oczarował mnie twój uśmiech by moje oczy spotkały twoje by nasze dłonie połączyły się To wszystko jest sztampowe, powtarzalne. Kiedyś pisało się listy w ten sposób do swoich ukochanych, jak było się w wojsku. Ok, jeszcze przechodziło. Na poezje to stanowczo za mało. Puenta jak gwóźdź przybiła tabliczkę z napisem 'Poezja tak, ale innym razem.' -
rozmowa milczących
Marcin Katulski odpowiedział(a) na ula utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Artystyczne. Jesteśmy na forum, więc rozmawiamy o poezji, Kasiu. ;) a to nie rozmawialiśmy o poezji? ja tylko o niej - za Twoją interpretację nie odpowiadam ;) No to teraz tym bardziej mnie zasmuciłaś, że nie obchodzą Ciebie moje preferencje. 'Moją' interpretację, z przebitym uchem, ale bym przeżył. =) -
rozmowa milczących
Marcin Katulski odpowiedział(a) na ula utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Sam nie chce za nie odpowiadać. Niektórzy nawet nazywają to lekkim zboczeniem. ;) nie interesują mnie Twoje preferencje, Marcinie ;) Artystyczne. Jesteśmy na forum, więc rozmawiamy o poezji, Kasiu. ;)