
macia miszka
Użytkownicy-
Postów
485 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez macia miszka
-
Brudne dzieci
macia miszka odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
brudne dzieci, dzieci-śmieci na chodniku się walają dzieci suki co sp......ła je przypadkiem na odchodnym tkwi kochanek i ta stara dziwka niemodna już kanapka brudne dzieci oglądają kino dziewczynkę bawi myszka przez internet chłopczyk dzwoni pod 0-700 jęczy cicho : jeść mi się chce, brudne dzieci w fatałaszkach od tej pani co w śmietniku szuka sensu, brudne dzieci i portfele tak niechcący tak przypadkiem panom od biznesu ukradzione, którzy kiedyś byli tacy sami. -
Jasełka ( sierpniowe )
macia miszka odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Józef nie musiał nic robić Maryja była tylko dziewicą aniołek jadł za dużo czekoladek za bardzo bał się nieba dziewczęta wolały gapiów niezwykłego cudu nikt nie chciał trzech królów bo po co rozgrywać pokera ?! dzieciątko przeznaczenia chciwie ssało pierś śnieżnobiałą a Ja patrzyłem podziwiałem dzieło swojego stworzenia. -
Dzielna
macia miszka odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
oddzielę ciebie od siebie oddzielę skórę od kości co zostanie ?! sumienie ?! -
Podróż intymna - część 2
macia miszka odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
- Rzadko ktoś tam zagląda - odrzekłem wyraźnie zainteresowany dopiero co usłyszanym faktem. Ludzi zwyczajnie gubi ciekawość - pragną więcej i więcej. - Sądzą, że kiedy zobaczą koniec świata będą wiedzieć wszystko a tak naprawdę pozostanie im tylko ogromna pustka. - Co będzie kiedy zobaczą już wszystko ?!. Nic, głupiutkie nul , zwyczajne zero. - Pan zapewne tak jak wszyscy. - Owszem - dlaczego miałobybyć inaczej. - Zatracił pan swoją tożsamość. Kiedyś był pan takim samym człowiekiem jak ja. Zgubił się pan w otaczającej rzeczywistości. - Poddał rutynie dnia powszedniego. Milczałem i moje milczenie było odpowiedzią. Po chwili wachania odrzekłem - poszukuję zapachu - mieszanki snów, marzeń, pragnień. - Wszystkich tych odczuć, które dotykamy idąc przez życie - miłość, nienawiść, pożądanie, lęk.... Sądzisz, że znajdziesz go na krańcu świata. - Właśnie tam na czubku góry przeznaczenia znajduje się szklana buteleczka. Jeden twój niewałaściwy ruch albo może złowrogi podmuch wiatru i pozostanie tylko ulotne wspomnienie. To czego szukasz jest tu. Najbardziej naturalnym zapachem jest ludzka skóra, pot. Szukałem już wszędzie. - Jest bliżej niż myślisz. Wystarczy tylko się zastanowić. - Popatrz - skinieniem dłoni ukazał mi stertę samochodów wirujących w oddali. Miasto metali jest tuż za nami. Teraz pokrywa je jedynie rdza przeszłości a przed nami naturalizm w czystej postaci. Wpatrywaliśmy się w siebie zatapiając w głębię snu. Lecz o czym tu śnić kiedy wszystkie symbole pozostają tak wytarte. Wszelkie aluzje i metafory nie mają już znaczenia. Przed nami ląd pozornie zamieszkany przez tubylców. Mówiący wiadomym tylko dla siebie dialektem o czarnoskórych barwach a sercu gorącym jak płomień z wygasłego wulkanu. -
Pamiętnik kleptomanki
macia miszka odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
listy, listy pożółkły od ciężaru moich dłoni spadają słowa składam z nich zdania listy skradzione niby przypadkiem oddane życie bezdomnej kobiecie : smak pocałunków dziewczyny żołnierza i dotyk dziadka, który przeprasza listy na zimę przykryte skórą moich warg listy wiosenne - ciepłe i pulchne jak gołąb na dachu płonie więc przyszłość płonie też przeszłość tożsamość nieważna. -
Pierwszy pocałunek
macia miszka odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
pamiętam : usta dojrzałe niczym skąpany w słońcu owoc spotkały się na drodze wspólnego milczenia, oczy zamknięte przestały kłamać lecz nagle buczy telefon jego komórka i sms : dawny kochanek zamknięty w kopercie. -
Mieć i nie mieć
macia miszka odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pusty pokój mam a w nim ja : moje kości i chrzanione poczucie godności, pustką zionie niczym smok, robi kroki jak ten dym, smugę w oknach pozostawia bez pamięci, nie widziały, nie czekały ciebie i nie było ciebie w niebie gdy odszedłeś nagle po kryjomu bo nie byłeś nigdy tutaj a czy będziesz ?! tego nie wiem. -
Pusty pokój
macia miszka odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
nie chcę wyjść , chcę tu zostać , tylko sobą, z własną o - sobą , pragnę być w sobie , mieć śmierć u boku , kiedy przyjdziesz ją zastaniesz , mnie nie będzie , będzie lament, w spadku pozostawię ćmy przy kawie i kochanka w małych majtkach. -
Podróż intymna - część 1
macia miszka odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Po pierwsze autor nigdy tak nie odpisze, po drugie : zabawa formą tak nie musi być inaczej - koniecznie napisałem tak jak czułem a to dopiero początek ........podróży wiem, że są błędy stylistyczne nie bardzo orientuję się jak poprawić literówki itd wiedziałem choć zabrzmi to zbyt pysznie i dumnie i nieco próżnie ale nie zmienia to faktu, że wiedziałem, że wam się spodoba we wtorek część druga a później kolejne na koniec nie, nie zdradzę co będzie na końcu przeznaczenia. -
Wspomnienia niebieskiego mundurka
macia miszka odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pamiętam dziewczynka w szkolnym mundurku żująca gumę o smaku różowym czerwony krawat zwisał jak penis krawędź spodniczki spijała parapet o który, nie wolno - się opierać - mówił donośnym głosem pan nauczyciel szal chłopców ustawiał się co tchu bili dziewczynkę bo była chłopcem który, wyglądał niewinnie i świeżo jak jakieś ciastko rodem z cukierni czytałem komiksy i żułem gumę o smaku dziewczynki, czytałem też chłopców, siniaki to nic, po co makijaż ?! -
Sezon na sale
macia miszka odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
lato w pełni ( na jesień i zimę obrażone ) wyprzedaż chłopców, w połowie ceny dziewczynki chciwie żujące swoje usta, jestem w promocji lecz nikt nie chce towar przed nocą wyniuchany. -
Podróż intymna - część 1
macia miszka odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Miliony ludzi tłoczyły się jak mrówki. Podróżni czekali na pociąg ostateczny. Żadnych walizek. Żadnych pożegnań. Pragnęli zatrzymać tę jedną chwilę zanim wyruszą w największą przygodę swojego życia. Dzieci były za małe aby zrozumieć. Niecierpliwiły się jednak przestępując z nogi na nogę. Czarny koń zatrzymał się ulatniając parę niczym dym z paierosa rubasznego mężczyzny stojącego tuż obok mnie. Matki, żony, kochanki, mężowie, wujkowie, dziadkowie, transwestyci, hetero i homo zaczęli się wpakowywać w zbyt ciasne drzwiczki. Piec powoli wpuszczał ich do swojego wnętrza. Zwierzęta z oczywistych powodów zostały w domu. Zajmą się nimi sąsiedzi. Mój przedział był zaskakująco wyludniony. Samotnie dzierżył swoje cierpienie. Nawet mysz nie zakotwiczyła się pod miotłą. Było równie cicho i spokojnie jak w amerykańskich horrorach. Polskich zazwyczaj się nie robi. Powietrze bez litości przegryzało moje wargi. Usiadłem na swoim miejscu tuż obok okna. Zawsze mogę obserwować krajobraz, który ono skrywa. Zawsze mogę oprzeć głowę na nocnym stoliku. Nagle drzwi otworzyły się swoim dźwiękiem przypominając poranne brzęcenie much. Dwudziestoletni mężczyzna - wysoki, postawny szatyn wślizgnął się w moje istnienie. - Witam - rzekł wpatrując się we mnie badawczo. - Czy mógłbyś mi pomóc wnieść walizkę na górę ? - Jest dosyć ciężka. - Bagaż doświadczeń trochę ją przerasta. Zaskoczony tą propozycją jak i również samym faktem posiadania jakiegokolwiek bagażu postanowiłem spełnić chrześcijański uczynek i pomóc nieznajomemu. Praktycznie rzecz biorąc opuszki jego palców powinny zahaczyć o moje linie papilarne. Jednak tak się nie stało. - To taka gra - pomyślałem - Zrobił to specjalnie. Obcy usiadł naprzeciwko mnie choć jak dobrze mi się wydawało jego miejsce znajdowało się zupełnie gdzie indziej. W jego badawczych i przenikliwych oczach odbijała się moja twarz. - Dzięki tobie nie potrzebuję zwierciadła. - W rzeczy samej - odpowiedział mi głos. - Pan dokąd zmierza ? - zapytałem tym samym obnażając w niestosowny sposób swoją ciekawość. - Stacja graniczna przed końcem świata. -
Porno i parno czyli czar par komedia
macia miszka odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dzień upalny lipcowa meta pomiędzy nogami czuję - tak kotku dobrze rób - krzyczę przez sen budzę się zlany plemniki łażą po ścianie mój mały przyjaciel udaje pawia a w pawich piórkach siedzi żona komara - ja tylko na chwilę - szepcze kokietka - żegnam panią wolę męża. -
Esencja męskości
macia miszka odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
przedzierał się przez gąszcz moich nóg, rozwierał je głęboko aż dotarł do sedna serca. -
Kwestia smaku
macia miszka odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
na języczek weź kawałeczek czekolady, dziecko, którym byłeś wyplecione z bajek, weź też koszyk, zberaj grzechy i wspomnienia pamiętając cienie dawnych dni już nie bawisz się z niewidzialnym przyjacielem już spaliłeś paierowe ludki co silniejsze są niż wiatr teraz trzymasz obcas wyrabiany wręcz z lateksu przyprawiany pieprzem, przyprawiany solą tak dojrzałą niczym ty. -
Prawdziwe bajki
macia miszka odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
plecione z bajek dzieci, zęby karmione wróżką toną w popiele dorośli chowają kota pod ziemią myślą, że Bóg zwróci pokaże ziarnko grochu pod pościelą a oni uwierzą lecz będzie już po jabłko na wieki zaśnie w królewnie. -
Robię porządki
macia miszka odpowiedział(a) na Nie Wiem utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ja też robię porządki bezpowrotnie wciąż od nowa potrzeba zmian kiedy człowie się nie rozwija umiera tak jak i ja próbuje ale ciągle brakuję tego czegoś -
termometr płacze łzami z rtęci, wiatr owiewa zmarszczoną twarz starszej pani, podrzuca do góry sukienkę w kwiatki, bawełniane majty zwracają uwagę, rewia panienek w mimi spódniczkach lepią ich ciała światowe marki ich krągłe piersi, odsłonięte brzuszki, młodzi panowie muskularne torsy i piwo na deser basen jest pełen sutki i siurki rozcieńczone wodą na drzwiach kibelka widnieje napis : szukam kolegi zakładam więc slipy i szybko do domu.
-
Bez tytułu
macia miszka odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wieczór upalny mieszanka dźwięków bachor otwiera na wszystkie nie ząbki malutką mordeczkę pożąda sutka swojej mamuśki, inna mamuśka robi rodeo swojemu mężowi, wierci mu dziurę złamanym obcasem, męski orgazm miesza się z krzykiem dziewczyny gwałconej przez koty, pora parzenia - mówi kolega między nogami, zamykam mu usta nagrywam płytę opartą na faktach. -
Porno
macia miszka odpowiedział(a) na zdzisław dyrman utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wystarczy odjąć literkę m no i popatrzcie sami co wychodzi proste - ?! mało zaskakujący ten wiersz tytuł sugerował coś więcej. -
myśli – czwartkowo
macia miszka odpowiedział(a) na Miłka Maj utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
jakaś gra językowa nie bardzo kojarzę o co w tym chodzi -
ostatni wers wydaje mi się nie pasować do całkiem zgrabnej całości.
-
został już raz usidlony, na razie czeka czyta harlequiny zakłada rękawice żaroodporne sparzyć się nie chce wystarczy mu rączka do zabawy ping-pong to gra dla dwojga.
-
Kot mówi
macia miszka odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Nie jestem zachłanny, dajcie mi pić wasze mordeczki wystarczy mi kaloryfer, będę ssał paluszki i merdał ogonem. -
Czerwony Kapturek - cool extra ordinary story
macia miszka odpowiedział(a) na macia miszka utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Nie powiedziałem, że mam Was w d..pie literówki mogą wynikać z tego, że pisałem ( nie pisałam - jestem facetem - czas rozwiać wszelkie wątpliwości ) w simple internet cafe bo tam zazwyczaj chodzę nie mam możliwości posiadania komputera oczywiście to nie usprawiedliwia literówek cool extraordinary story - znaczy zwyczajnie extra fajna hostoria - droga Cfaniaro 44 należy ci się soczysta lekcja języka angielskiego - cool to fajny a ordinary to wbrew wszystkiemu nie ordynarny lecz zwyczajny np. dzień - "Ordinary day" - tytuł piosenki Vanessy Carlton następnym razem proszę do słownika Majestaka Onan radziłbym Ci nie wypowiadać się za mnie póki ja tego nie zrobię jeśli chodzi o fakt wklejania dość już zużytej historii do warsztatu nie wiem co by to dało - wkleiłem tam parę opowiadań - głównie bez odpowiedzi może trochę się pośpieszyłem bo historia świeża zazwyczaj jednak daje swoim historyjkom trochę poleżeć - zupełnie jak wino - im dłużej tym lepiej.