Dawidzie:
Cieszę się, że doceniasz. Bardzo mi miło. Zmagam się z klasyczną formą między "białymi", przy okazji "śpiewam sobie a ...Muzom" ;)
Cieplutko, Para:)
Po raz drugi wywołana "do tablicy" oświadczam z rozczarowaniem, że to nie dla mnie ;(
Sama żałuję... Dla mnie nikt nie pisze wierszy.
Cmokam serdecznie. Para;)
Och, Ty psotnicooooo! Teraz młodzieży trzeba wyjaśnić, że Niemen śpiewał Mickiewicza;)))))
Mam pomysł na cykl. Nie chciałam naśladować nikogo, tym bardziej Mistrza. Nie śmiałabym! Tak wyszło, i o!
Cieplutko, Taruniu, Para:)
Jimmy: Podoba mi się ta kosmiczna tajemnica. Pointa - niewyrazista, ale pewnie już ktoś tam coś tam wie. Czytelnik nie wszystko musi. Mam rację?
Cieplutko, Para:)
Ale to fajne!
Miałabym zastrzeżenia do "napawa" - bo trochę nie to znaczenie...i nie ta składnia, bo "napawa" coś czymś, nie zaś coś do czegoś... ale zaraz coś zaproponuję: i tak ten króciutki wierszyk
dziś konkluzją mnie napawa
i już jest dobrze.
Cieplutko, Andrzeju. Podobasie dwa. Para:)
Mało brakowało, a bym przegapiła. Gapa jestem. Doskonały tekst. Pozdrawiam tylko, bo wszystko już wychwalono. Biorę sobie także przeróbkę Twojego nicka: Zjabo!
Cieplutko, Para:)