Anna_Para

Nikt nie komentuje. Cóż... Pioseneczka do ilustracji. www.youtube.com/watch?v=2i00wi5Db5w

lubię się z tobą pozapominać, pobiec za rękę na antypody, rozgarniać mroki. jasne jaśminy zrywać po drodze w bukiety. w brody wejść ciepłej rzeki, zakasać suknię. poszukać na dnie suchych kamieni, słowa wypijać z ust, niech nie umknie żadne z nich. potem się będą mienić w wersach powszednich, jak kropla wody na twoich rękach, na moich rzęsach. bierz mnie, kochanie, na antypody czasu. tam bywam naprawdę piękna.

Gamini: Noooo, ale para! Dobrałyśmy się i tak piszemy do siebie już kilka ładnych lat:) A wierszyk Ci się nie podoba, Gamisiu??? Cieplutko, Para:)

Alicjo, wiesz, że po raz pierwszy czytam smutny Twój wiersz? No, powiesz: Gdzież tam "smutny" - a jednak;( Oczywiście - piękny, bo Ty nie umiesz inaczej pisać. To. Cieplutko gratuluję, Para:)

Grażynko: Bardzo dziękuję. Cieszę się, że wpadasz poczytać. Cieplutko dziękuję. Para:)

Grażko: Bardzo dziękuję. Pozostaje mi życzyć, by trał i trwał:) Cieplutko pozdrawiam. Para:)

Dawidzie: Dziękuję pięknie. Przemyślę uwagi. Z pewnością uzupełnię zapachy...i konteksty. Cieplutko, Para:) Ps.Poprawione! Dzięki.

Wanesko, masz osobliwy styl komentowania wierszy. Nie wiem z warsztatu, czy tekst się podoba. Jasne, że cenię ten typ komentarza. Wdzięczna jestem, jak nie wiem co... Ale może coś o wierszu??? Prezentuję tu wypowiedzi różnych kobiet. Zauważ: Raz jest to kobieta szczęśliwa, raz - głęboko zraniona, nieszczęśliwa. Ale istotą warsztatu jest ocena wiersza. Przepraszam, bo wynika z mojej wypowiedzi, że "napraszam się" oceny wiersza. Ale - jednak tak! Czy wiersz jest dobry? Jeśli nie - co zmienić? Cieplutko pozdrawiam, wdzięczna za komentarz, bo tak czy siak - jest! Niewielu osobom się chce napisać komentarz. Buziaki, Para:)

dobrze mi z tobą - szeptane rzęsami na plecach wystarcza, by nie przerażały więcej sprawy państwowej wagi. polsko – polska wojna, inwazja szarzyzny na podniebnych proporcach. bezwstydna golizna drzew, gotowych do umierania staje się zaledwie tłem. jesteś mi potrzebny – nie odpowiadam. wiesz. sny znów mają twój zapach. barwę lawendowych pól. wchodzę w nie, na oślep, bez asekuracji.

Tak, już się tęskni za wiosną. Ładnie to poprowadziłaś, Kaliope. Jedynie ten znak zapytania niepotrzebnie stanowi osobny wers. Pozdrawiam cieplutko, Para:)

Chwaliłam już ten wiersz w warsztacie. Jest dobrze. Pozdrawiam cieplutko, Para:)

Aniu G: Ładnie. Jedynie w pierwszej strofce sypie się rytm: dalej masz ładne 8/9/8/9; Proponuję poprawić, niewiele trzeba: mojej pustyni słuchasz tak jakby kultowej dyskografii przy harfie usiadł młody wiatr zagrał najsmutniej jak potrafił i już. Cieplutko pozdrawiam, Para:)

Stanisławie: Bardzo miło, że się odzywasz. Prawie nikt ostatnio nie komentuje moich wierszy, i jakoś mi się odechciało pisania wobec tego... Kiedy nie ma Czytelnika - nie ma wiersza... ;( Dzięki. Cieplutko, Para:)

Januszu: Pisz więc częściej. To krzepiące, co piszesz. Dzięki piękne. Pozdrawiam cieplutko, Para:)

Tyle w tym wzruszającej delikatności. Nigdy się nie zebrałam na odwagę, by tak wyrazić własną delikatność... Cieszę się, że to przeczytałam. Ślicznie, Gami! Pozdrawiam, Para:)

Tyle tu symboli, znaków do odczytania poza tekstem... Ważny wiersz. Czytam go sobie po swojemu, odnajduję w nim nawiązania do przeszłości. W tym - mocno osobistej. To dobrze, to bardzo dobrze. Pozdrawiam, Dawidzie. Cieplutko, Para:)

Poważna refleksja z dobrą metaforą. Tak oto drzewa przydają się poetom. Najpierw - na kołyskę, w końcu - na ostatnie drzwi. Po drodze - do wycinania wyznań pierwszej miłości scyzorykiem z nadziei. Mądre to i zgrabne w formie. Pozdrawiam, Para:)

Mandarynki i pomarańcze... moje ulubione owoce. Figlarne mini, Cezary. No fakt, nie to samo. Pozdrawiam cieplutko, Para:)

Biała Lokomotywko! Podoba się? No to ja się baaardzo cieszę. Cieplutko, Para:)

Taruniu! Kichasz na mnie??? Ok, niech będzie, Truskawek nie dostaniesz. O!

Kto późno przychodzi, ten pisze szczerze. Wal pan, "niech jeszcze i to, niech jeszcze i to";)

Taruniu: Proszę bardzo. Nie ma za co. Cieplutko, Para:)

Och, Dawnieju! Doczekałam się! Dzięki, dzięki. Kto "bez czapy"??? Zakładaj prędko. Cieplutko, Para:)

Krzyś: Dzięki piękne. Jasne, że na schodach. Poprawiłam. Cieplutko, Para:)

Taruniu: Dzięki piękne. Co się mnie wypierasz??? Po tylu latach przyjaźni??? Przecież wiesz, że Ty to ja a ja - to Ty! Szkoda, zdrajcucho! Cieplutko cmokam. Para:)