Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mateusz Kielan

Użytkownicy
  • Postów

    264
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Mateusz Kielan

  1. Ty chyba nie czytasz ze zrozumieniem moich komentarzy.
  2. Cóż to, obrońca uciśnionych? Czytam tez wasze wiersze i, wierz mi, że często chce mi się płakac, i to bynajmniej nie ze wzruszenia. Wzruszają mnie natomiast infantylne minusiki i plusiki; to prawie takie fajne, jak babeczki z piasku.
  3. Hey, Panie Kanibalu, musi byc temat? A może wystarczy nastrój poranka? I takie "halo" z powodu błahego wierszyka? Ale rozumiem też WIELKICH WIESZCZÓW, którzy przez całą dobę są śmiertelnie poważni. No i te moje ukochane minusiki : jak juz tu zostaniecie sami, bo wyrzucicie wszystkich obcych, to dopiero będziecie w swoim żywiole, no nie?
  4. Panie Jacku : o tym, jak to jest z tym streszczaniem się, powiedziałem conieco w moim opowiadanku pt.Potęga poezji. Polecam lekture, może mnie wtedy Pan zrozumie. Magiczne słowo "warsztat" podnieca rzemieślników, i ja to rozumiem. Przypuszczałem, że bedzie z tego wielkie "halo", wiec taki dałem tytuł. No i zrobiło sie fajnie, nawet jeśli ktos narzygał...
  5. Panowie, jeszcze raz polecam moje najnowsze opowiadanko pt."Bajka".
  6. Jeśli Pan nie wie, o jakim TWA mówię, to proszę poczytać komentarze pod wierszami Pana i Panskich kolegów. (ach, jaki świetny, miodzio itp). Mnie to osobiście nie przeszkadza, ale trudno tego nie zauważyć. No ale to w końcu nie moja sprawa: lubicie, to sobie kadzicie. W kazdym razie dobrze by było zachować umiar w krytykowaniu innych, a ja jestem inny i to mi tez nie przeszkadza.
  7. To jest tekst Panie Mateuszu, pozdrawiam. mógłbym rzec, że nieco narcystyczny...no ale koledzy pochwalą i dadzą plusiki
  8. Wie Pan, ocenianie wiersza, czy czegokolwiek też można robić z kulturą. A poza tym, wydaje mi się, ze tutaj także, jak we wspomnianiej "Bajce", funkcjonuje towarzystwo wzajemnej adoracji i sobie kadzi. Jak wejdzie ktoś obcy, to może dostac w ryj, bo nie rozumie, co do niego mówią.
  9. Acha, polecam Sz.Panom moje najnowsze opowiadanko pt. "Bajka". Jest w tym temacie.
  10. I po co tyle chlać? Wtedy trudno o kulturę, także wypowiedzi...
  11. Dzwoni telefon natrętnie chcąc przerwać czyjś sen albo seks. Nieodbierany wścieka się jeszcze i jeszcze robi wielkie halo w ciszy poranka wyrywając czarną dziurę w błękicie snu. Alarmując głód wiadomości dobrego i złego wreszcie zdycha rozgrzany do czerwoności ze złości że zdołał tylko zasiać ziarno niepokoju.
  12. Pewnych słów nie wymawia się bezkarnie. Ty zapomnisz one lewitują zawieszone w czasoprzestrzeni pamiętają trwają i czekają czyhają powracając niespodziewanie. Możesz mieć pewność upomną się o swoje płonne nadzieje że zabierze je wiatr. A słówka szczypią i kłują baraszkują łechtając turlają po podłodze myszkują kręcą piruety ulatują z wiatrem.
  13. Agato Łebek: polecam moje opowiadanko pt.Potęga poezji. Tam znajdziesz odpowiedź na swój zarzut przegadania.
  14. ok, najbardziej mnie podniecają minusiki świadczące o infantylności... dzieciaki...wrzućcie se na luz...
  15. W lokalnej gazecie doniosła szczupła kronika kulturalna o napływie powodzi projektów chyba przez pomyłkę zamieściła notatkę o niepożądanej kolizji tramwajów. Ze zwartych kolumn patriotycznej prozy okopanych na strategicznych pozycjach pierwszych stron wyzierająca partyjna troska o lepsze jutro wdzięcząc się zakrywa wstydliwie oczy by nie patrzeć na prężną kronikę kryminalną konkurującą z kroniką wypadków tragicznych i miłosnych. W lokalnej prasie w miażdżącej większości przypadków kultura ma się dobrze odpoczywając w sąsiedztwie chłodnych oszczędnych w treści nekrologów bo ostatnie słowo pozostawiono kulturze fizycznej.
  16. Strach jest wpisany w instynkt człowieka, nie można go całkiem pokonać. To byłoby wbrew naturze i przypuszczam z opłakanym skutkiem dla człowieka. Chętnie podejmę ciąg dalszy dialogu, jeśli wyrazisz chęć. Pozdrawiam. Witaj Agato. Ktoś powiedział, że odważny człowiek umiera raz, a tchórz wiele razy. To jasne, że tylko kompletny idiota może nigdy nie odczuwać strachu. Ale strach trzeba pokonywać. Mam duże doświadczenie życiowe, i dane mi to było niejeden raz. I gdybym stchórzył w kilku życiowych sytuacjach, nie mógłbym spojrzeć w lustro. Pozdrawiam ciepło.
  17. tak niestety jest... pieski świat..
  18. Magnetowicie R - była kiedys taka piosenka, ze słowami " mój jest ten kawałek podłogi..." mamy jakąś swoją przestrzeń...
  19. Z całym szacunkiem, Agato, mam inne zdanie w tej materii. Nie chcę żyć ze strachem, nawet oswojonym. Ale szanuję wybór i, być może, tak jest trudniej.
  20. Januszu, w cieniu kapliczek czas płynie inaczej. Ale mnie chodzi o cień, który otacza człowieka ogarniętego strachem. Pozdrawiam.
  21. Przestrzeń objęta spojrzeniem, czas nie utracony, w palecie uczuć skowyt najbardziej człowieczy. Czy wiedzą licencjonowani mędrcy kontemplujący spokój kapliczek, co znaczy pokonywać strach i widzieć, jak sie cofa cień, że prawie słychać Boga śmiech: potrafisz zjeżyć się robaczku? Odurzony odcieniami szarości w pozycji embrionalnej zasypiam tłumacząc sobie, że przecież posiadam przestrzeń i czas i skowyt zwierzęcy najbardziej ludzki we mnie.
  22. Agnostyk prosi Dobry Boże przebacz. Nie opuszczaj Ironio codzienna potrzebo za rozedrgane chrapy chwytaj czarne smutki. Nike dawna kochanko czasem wspomnij jeszcze. Czasie lekceważenie i bezmyślność wybacz. Pobłażliwości zoilom pozwalaj tokować bezkarnie.
  23. Na wystawie perełki zębów wyszczerzone w promiennym uśmiechu oliwkowa cera migdałowe oczy filuterne miny promocyjnych masek w środku zaduch wrzask rajskich ptaków zachwalających swe piórka i klatki futerka miękkie i szorstkie maści do wyboru wystarczy puknąć w szybę podpływa stadko metafor kilka zgrabnych reszta koślawych jeśli dożyją do jesieni trzeba będzie zmienić im wodę sypnąć szczyptę suchej karmy słów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...